NHL: Powrót Quebec Nordiques?
Hokej na najwyższym poziomie ponownie zawita do Québec? Korporacja medialna Quebecor złożyła wniosek o możliwość sponsoringu "odnowionych" Quebec Nordiques.
Rok temu władze północnoamerykańskiej ligi zapowiedziały chęć powiększenia NHL. Wstępnie mówiono o przyłączeniu czterech zespołów, których siedziby miały mieścić się w Las Vegas, Toronto, Québec i Seattle. Zainteresowanie wyraziło szesnaście grup, ale kiedy ostateczny termin składania zgłoszeń minął na biurku komisarza ligi Gary'ego Bettmana znalazły się tylko dwie oferty.
Opłata za złożenie wniosku wynosiła 10 milionów dolarów, aż 2 miliony nie podlegają zwrotowi nawet w przypadku braku akceptacji. Władze ligi wymagają od przyszłych organizacji przynajmniej 500 milionów dolarów środków oraz hali, która jest w stanie dorównać standardom wyznaczonym przez areny ekip występujących w NHL.
Oferty napłynęły z Las Vegas i Québec. Chęć założenia nowej organizacji w "stolicy hazardu" zgłosił biznesmen Bill Foley. Hala, w której ma występować przyszły zespół z Nevady jest jeszcze w trakcie budowy. W nieco lepszej sytuacji jest kanadyjska korporacja Quebecor, która ma być głównym sponsorem "odnowionych" Quebec Nordiques. W sierpniu do użytku oddana zostanie nowoczesna arena Videotron Centre. NHL do Québec zawita już we wrześniu, jedno z przedsezonowych spotkań pomiędzy Montreal Canadiens i Pittsburgh Penguins zostanie rozegrane właśnie w tej hali.
Nordiques występowali w północnoamerykańskiej lidze w latach 1979-1995. W barwach ekipy z Québec grały między innymi takie gwiazdy, jak Peter Štastný, Joe Sakic, Mats Sundin, Michel Goulet oraz Guy Lafleur. W połowie lat dziewięćdziesiątych organizacja została przeniesiona do Denver, jej kontynuacją jest ekipa Colorado Avalanche należąca aktualnie do Dywizji Centralnej.
Przedstawienie ofert włączenia drużyn to dopiero pierwszy krok w procesie rozszerzenia NHL. Wnioski muszą jeszcze zostać zatwierdzone przez władze ligi. Bettman zapowiedział, że nowe ekipy w akcji zobaczymy nie wcześniej niż w sezonie 2017/2018.
Komentarze