Jean Béliveau nie żyje
Jeden z najwybitniejszych hokeistów w historii, zdobywca 10 Pucharów Stanleya Jean Béliveau zmarł we wtorek w wieku 83 lat.
Jean Béliveau był wielkim liderem, prawdziwym dżentelmenem i być może największym ambasadorem, jakiego miała ta dyscyplina Jak miliony kibiców, którzy śledzili jego życie i karierę, Canadiens opłakują dziś człowieka, którego wkład w rozwój naszego sportu i naszej społeczności jest niemożliwy do zmierzenia Spotkałem Jeana Béliveau, gdy miałem 10 lat Już wtedy wiedziałem, że chcę grać w Canadiens Bohater i "kapitan hokeja"
Kiedy ja przyszedłem do Montrealu Jean się cieszył, bo on już był w późniejszych latach swojej kariery, a ja byłem jeszcze całkiem młody Często w hotelach mieszkaliśmy razem w pokoju Wiele się od niego nauczyłem zarówno na lodzie, jak i poza nim Pamiętam jak dziś, kiedy po jego pięknych akcjach wstawałem z ławki i po prostu biłem mu brawo Świetnie oglądało się go na lodzie, a poza tym był wspaniałym dżentelmenem
Już pukałem do drzwi, ale wygląda na to, że tam nie są jeszcze na mnie gotowi
Rodzice kupili mi pierwsze łyżwy, gdy miałem 3, może 4 lata Wtedy każdy miał na podwórku swoje małe lodowisko Razem z kolegami zaczęliśmy jeździć, później zaczęliśmy słuchać radiowych transmisji z meczów NHL, wtedy zaczęliśmy marzyć, a później już wyobrażaliśmy sobie siebie w bluzie Canadiens
Nie było na świecie człowieka z większą klasą niż On Wszystko robił z wielką klasą Pamiętam, że kiedy jako młody chłopak wygrałem z nim wznowienie powiedział mi: "dzieciaku, to było ostatnie, które ze mną wygrałeś"
Komentarze