Motywowali go koledzy
Wczoraj hokejowy Puchar Stanleya został przywieziony do Trenczyna, czyli do rodzinnego miasta Mariana Gaborika. Skrzydłowy Los Angeles Kings spędził z tym zacnym trofeum 24 godziny i zaprezentował je miejscowym kibicom. - Wcześniej Puchar Stanleya przywozili tutaj moi przyjaciele. Gdy widziałem ich radość, wiedziałem, że też chcę kiedyś doświadczyć takiej chwili - mówił 32-letni Słowak.
"Królowie" mogli wznieść Puchar Stanleya po zwycięskiej rywalizacji nad New York Rangers (4:1). - Uczuć, które nam towarzyszyły nie da się opisać. To coś niesamowitego. Gdy ktoś raz tego zasmakuje, chce jeszcze więcej - zaznaczył Gaborik.
Po specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej, słowacki skrzydłowy zawiózł trofeum do miejscowej Szkoły Podstawowej, a wieczorem pokazał trofeum kibicom, bawiącym się na muzycznym festiwalu. Wśród nich obecni byli młodzi sanoccy zawodnicy, którzy przyjechali do Trenczyna w towarzystwie prezesa Ciarko PBS Bank KH SanokWaldemara Bukowskiego. W Trenczynie pojawił się takżeredaktor naczelny Hokej.Net Sebastian Królicki.
- Puchar Stanleya w swojej wieloletniej historii doświadczył już wielu rzeczy, ale nie wiem, czy ktoś unosił go w górę podczas festiwalu dla 30 tysięcy osób - powiedział Marian Gaborik.
W ostatnich latach Puchar Stanleya przybył do Trenczyna czterokrotnie. W 2008 roku przywiózł go Tomáš Kopecky, trzy lata temu Zdeno Chara, a w 2010 i w 2013 roku Marian Hossa. Gaborik był obecny na każdej z tych uroczystości i marzył, że pewnego dnia znajdzie się w podobnej sytuacji.
- Cieszyłem się razem z moimi kolegami, ale - zgodnie z przesądem - nie dotknąłem Pucharu Stanleya. Wiedziałem, że jeśli to zrobię, to nigdy go nie wygram - stwierdził z uśmiechem 32-letni skrzydłowy.
Gaborik stał się dziewiątym Słowakiem, który podniósł do góry najcenniejsze trofeum ligi NHL. Wcześniej dokonali tego Stan Mikita, Jiří Bicek, Martin Cibak, Tomáš Kopecky, Miroslav Šatan, Marian Hossa, Zdeno Chara i Michal Handzuš.
Dzisiaj swoje 24 godziny z Pucharem spędzi Słoweniec Anže Kopitar.
Komentarze