Hokej.net Logo

NHL: Noc pełna akcji

2013-11-28 12:48 NHL
NHL: Noc pełna akcji

Wielu fanów hokeja stanęło dzisiejszej nocy przed nie lada dylematem: który z trzynastu meczów oglądać? A działo się wiele... Nie lada pojedynek mogli obejrzeć na żywo polscy kibice. Oto dwa rozpędzone teamy Colorado Avalanche i St. Louis Blues spotkały się w walce o punkty. Tym ciekawszy było to widowisko, że do składu Avalanche, po kontuzji mięśnia, wrócił ich czołowy strzelec Matt Duchene.

Niewiele czasu, bo aż niecałe trzy minuty trwało oczekiwanie na pierwszą bramkę. Jej autorem został center St. Louis, David Backes, a asystował mu m.in. T.J Oshie, dla którego była to już 18. asysta tego sezonu. Mimo straty gola zawodnicy z Colorado nie stracili animuszu chcąc jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. Jednak na drodze do realizacji ich planów co raz stawał świetnie dysponowany tej nocy Jarosław Halak. Co więcej, dwie minuty później, wykorzystując grę w przewadze celnym strzałem popisał się świetnie dysponowany w tym roku Alexander Steen i mógł cieszyć się z 20. Bramki, a zespół z prowadzenia 2:0. Tracąc dwie bramki do przeciwnika hokeiści z Colorado przycisnęli jeszcze bardziej, chcąc zdobyć kontaktowe trafienie, co stało się udziałem Patricka Bordeau. Jednak hokeistom Avalanche nie udało się dowieźć tego w miarę możliwego do odrobienia rezultatu do końca tercji. Niewiele przed kończącym ją gwizdkiem, po błędzie ofensywy grających w przewadze Avalanche, gola na 3:1 zdobył Jaden Schwartz. Druga część meczu toczyła się ewidentnie pod dyktando Blues, którzy raz za razem testowali bramkarza przeciwnika. Mimo prób i starań nie udało im się zmienić wyniku i w ten sposób do rozegrania pozostała tylko ostatnia tercja. Ta była już zdecydowanie bardziej wyrównana, choć zawodnicy obu stron musieli być już solidnie zmęczeni, gdyż tempo meczu widocznie spadło. Na dwie minuty przed końcem spotkania, trenujący Colorado Patrick Roy wycofał bramkarza, mając nadzieję, że jeden dodatkowy zawodnik „w polu” zrobi różnicę. Jednak na niewiele się to zdało, a wręcz przeciwnie – gola zdobył zespół z St. Louis. Autorem trafienia i osobą, która ustaliła wynik meczu został Chris Stewart. Dzięki zwycięstwu St. Louis wyprzedziło Chicago Blackhawks i zajęło pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej.

St. Louis Blues – Colorado Avalanche 4:1 (3:1, 0:0, 1:0)

1:0 David Backes - T.J. Oshie, Jay Bouwmeester (02:46)

2:0 Alexander Steen - David Backes, Derek Roy 5/4 (06:10)

2:1 Patrick Bordeleau - Jan Hejda, Brad Malone (08:24)

3:1 Jaden Schwartz 4/5 (18:12)

4:1 Chris Stewart - Derek Roy, Patrik Berglund (58:16)

Na innych lodowiskach:

Czwarte z rzędu zwycięstwo odnieśli zawodnicy Montreal Canadiens. Tym razem ich „ofiarą” stał się zespół Buffallo Sabres. Dla Montrealu bramki zdobywali: Alex Galczeniuk, David Desharnais oraz Brendan Gallagher. Natomiast honorowym trafieniem dla „Szabel” popisał się Matt Moulson. Należy odnotować bardzo dobry występ obrońcy Canadiens, Andrieja Markowa, który zakończył mecz bogatszy o trzy asysty.

Tylko dzięki świetnie dysponowanemu Camowi Wardowi udało się zawodnikom Carolina Hurricanes doprowadzić mecz do zwycięskiego końca. Błysnał on interwencją w osiemnastej minucie trzeciej tercji, gdy jego bramce i stanowi 4:2 zagroził napastnik New Jersey Devils Adam Henrique. Dzieki temu, gdy niecała minutę później bramkę dla „Diabłów” zdobył Jaromir Jagr, nie była ona jednoznaczna z remisem i dogrywką. A tak mecz zakończył się wygraną Hurricanes, dla której bramki strzelali: Justin Faulk, Tuomo Ruutu, Ron Hainsey oraz Patrick Dwyer. Zawodnikami Devils, którzy pojawili się jako zdobywcy goli byli: Jaromir Jagr, Travis Zajac, Andy Greene.

Cos nie idzie ostatnio New York Islanders. Tym razem przegrali 3:2 z wcale-nie-rewelacyjnymi Winnipeg Jets. Gorycz porażki była tym większa, że w ostatnich czterech meczach była to czwarta porażka „Wyspiarzy”. O losie meczu zdecydowała druga tercja, w której bramki zdobywali zawodnicy Jets. I tak, na listę strzelców wpisali się: Mark Stuart, Andrew Ladd oraz Devin Setoguchi. Co prawda kontaktowe trafienie zaliczył Andrew MacDonald, jednak sam nie był w stanie zmienić losów meczu. Nadzieję na odmianę losu dał natomiast gol Johna Tavaresa strzelony w trzeciej odsłonie meczu. Jednak nie pociągnąwszy za sobą kolejnych nie wpłynął na przerwanie ciągu przegranych.

Solidne strzelanie pokazali kibicom zawodnicy Ottawa Senators i Washington Capitals. Zgromadzeni na widowni i przed telewizorami fani byli świadkami dziesięciu bramek, z czego sześć było autorstwa zawodników zespołu z Kanady. Bobby Ryan (dwukrotnie), Chris Phillips, Colin Greening, Mika Zibanejad oraz Zack Smith byli tymi, którzy w stan euforii wprawili oglądających spotkanie kibiców Ottawy. Natomiast dla Capitals punkty zdobywali: Eric Fehr, Marcus Johansson, Brooks Laich i John Carlson. Alexander Owieczkin, co prawda nie zaliczył celnego trafienia, jednak wpisany został do protokołu za asystę, jaką zanotował przy golu Johanssona.

Jedno z najlepszych jak do tej pory spotkań rozegrał bramkarz Nashville Predators Marek Mazanec. Obronił on wszystkie 19 strzałów, jakie oddali zawodnicy Columbus Blue Jacktes, tym samym walnie przyczyniając się do wygranej swojego zespołu. A wygrana była możliwa także dzięki strzelcom bramek, którymi zostali: Matt Cullen, Mike Fisher, David Legwand oraz Nick Spaling. Wygrana ta była drugą z kolei, jaką odnieśli zawodnicy Predators, jednak czy przerodzi się to w dłuższą serię, okaże się wkrótce, gdyż następne spotkanie grają oni z Edmonton Oilers.

Siedem bramek padło podczas meczu pomiędzy Detroit Red wings a Boston Bruins, z czego sześć strzelili zawodnicy „Czerwonych Skrzydeł”, dzięki czemu „wskoczyli” na trzecie miejsce w dywizji. O poziomie Bruin niech świadczy fakt, że podczas całego spotkania oddali oni tylko 17 strzałów. Stąd też broniący w bramce Detroit Jonas Gustavsson nie mógł narzekać na nadmiar pracy. Co innego jego odpowiednik po drugiej stronie lodowiska- Tuukka Rask. Nie dość, że był sprawdzany prawie trzydzieści razy, to aż sześć krążków musiał wyjmować z bramki. A było to po strzałach, jakie oddali Justin Abdelkader, Tomas Tatar, Henrik Zetterberg, Niklas Kronwall, Drew Miller, Gustav Nyquist. Dla Bostonu jedynego gola strzelił Jarome Iginla, dla którego było to piąte tegoroczne trafienie.

Nie tak wyobrażał sobie Vincent Lecavalier swój powrót. Pauzował on jedno spotkanie po kontuzji twarzy, tak że wracał na lód głodny bramek i zwycięstwa. I faktycznie popisał się świetnym strzałem w światło bramki, jednak ta noc należała do obrońcy Tampa Bay Lightning Victora Hedmana, który po końcowym gwizdku miał na swoim koncie dwie bramki oraz asystę. W ten sposób pomógł swojemu zespołowi wygrać z Philadelphia Flyers 4:2. Pozostałymi graczami, którzy godnie zastąpili kontuzjowanego Stevena Stamkosa byli Ondriej Palat, Tyler Johnson. Natomiast dla FLyers trafienia zaliczyli: wspomniany Lecavalier oraz Mark Streit, dla którego była to pierwsza bramka sezonu.

Może niezbyt zaskakujące, ale zwycięstwo odnieśli hokeiści New York Rangers pokonując 5:2 słabo spisujący się w tym sezonie zespół Florida Panthers. Tym samym zmyli z siebie hańbę porażki, jakiej doznali przed dwoma dniami przegrywając z Tampa Bay Lightning 0:5. Tym razem problemów ze zdobywaniem bramek nie mieli: Derick Brassard, Brad Richards, Rick Nash (dla którego było to drugie celne tegoroczne trafienie), Mats Zuccarello oraz Carl Hagelin. Honorowe trafienie dla Panthers zanotowali Nick Bjugstad oraz Scottie Upshall.

Rzuty karne były konieczne, aby rozstrzygnać rezultat meczu pomiędzy Toronto Maple Leafs a Pittsburgh Penguins. Jako, że w regulaminowym czasie, po bramkach Chrisa Connera, dwóch Jewgenija Małkina, Krisa Letanga, Jamesa Neala dla Penguins i Jamesa van Riemsdyka (dwóch), Nazema Kadriego, Phila Kessela, Tylera Bozaka dla zespołu z Toronto, był remis 5:5, rozegrano dogrywkę. A ponieważ i ona nie wpłynęła na zmianę rezultatu konieczne było rozegranie loterii jaką zawsze okazują się rzuty karne. W nich 2:1 lepszymi okazali sie zawodnicy z Pittsburgha i to oni mogli cieszyć się zasłużona wygraną.

Nieco mniej bramek, bo tylko cztery, padły w wygranym przez Phoenix Coyotes meczu, w którym spotkali się z Minnesota Wild. Trzy z nich wpadły do bramki bronionej przez Niklasa Backstroma, dzięki czemu “Kojotom” udało się na trzech zahamować serię meczów zakończonych porażkami. Na listę strzelców wpisali się tacy zawodnicy Phoenix, jak: Mikkel Boedker oraz Radim Vrbata, który zakończył spotkanie z dwoma bramkami na koncie. Honorowe trafienie dla Minnesoty zostało wpisane na konto Dany’ego Heatley.

Aż do samego końca ważyły się losy spotkania pomiędzy Chicago Blackhawks a Calgary Flames. Szalę zwycięstwa na stronę obrońców tytułu przechylił w ostatnich minutach meczu Patrick Kane, który, wykorzystując podbramkowe zamieszanie, pokonał dobrze spisującego się między słupkami Flames Reto Barrę. Dla Kane’a, który dwukrotnie tej nocy wpisywał się na listę strzelców, były to odpowiednio 14. i 15. bramka sezonu.

Łącznie 80 razy bili testowani bramkarze w spotkaniu San Jose Sharks i Los Angeles Kings. Spotkanie było bardzo zacięte i wyrównane, a strzały rozłożyły się na każdego z bramkarzy po równo; zarówno Antti Niemi, jak i Ben Scrivens stanęli w obliczu 40 strzałów. Po golach, jakie dla “Królów” strzelili Jeff Carter oraz Drew Doughty, a dla Sharks Joe Pavelski i Joe Thornton na tablicy wyników widniał remis. Konieczne było rozegranie dogrywki i karnych. W nich, po osmiu seriach, lepszymi byli zawodnicy z rekinem na koszulce i skutkiem tego cały mecz zakończył się ich zwycięstwem 3:2.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe