Przegląd rynku wolnych agentów
Mija połowa sierpnia, więc do rozpoczęcia pierwszych obozów treningowych pozostał mniej więcej miesiąc. Tyle też czasu mają wolni agenci, aby podpisać umowy z klubami i wziąć udział w przygotowaniach. Zobaczmy, kto nadal ma problemy ze znalezieniem pracodawcy.
Kiedy zrobimy przegląd pozostających na rynku wolnych agentów, to okaże się, że kluby zwlekają z podpisaniem umów z zawodnikami mającymi ponad 33 lata. Jest to swoista strategia negocjacyjna, mająca na celu skłonić niezatrudnionych do obniżenia wymagań finansowych. Jednak z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że zanim rozpocznie się sezon, spora część z tych hokeistów znajdzie zatrudnienie, choćby na krótkoterminowe - maksymalnie dwuletnie umowy.
Wśród zawodników, którzy aktualnie posiadają status wolnego agenta, znajdziemy takie nazwiska jak: Jamie Langenbrunner, Tim Connolly, Tomas Kaberle, Vinny Prospal, Simon Gagne czy Brenden Morrow. Szczególnie interesujący jest brak umowy dla Morrowa. Tym bardziej, że w poprzednim sezonie okazał się wartościowym zawodnikiem Pittsburgh Penguins.
Nie tylko zawodnicy „z pola” mają problemy ze znalezieniem pracy. Status wolnego agenta posiadają również bramkarze: Rick DiPietro, Ilja Bryzgałow, Johan Hedberg, Jose Theodore oraz powracający po rocznej przerwie Tim Thomas. Raczej marne szanse zatrudnienia ma DiPietro, który rozstał się z klubem NY Islanders. Wskutek różnorakich kontuzji, w ciągu pięciu sezonów rozegrał on tylko 74 spotkania, wyczerpując tym samym cierpliwość klubu. Ciężką sytuację negocjacyjną ma również były bramkarz Devils, czterdziestoletni Hedberg. Po przyjściu do zespołu Cory’ego Schneidera stracił on miejsce bramkarza-zmiennika. Co ciekawe, nikt nie kwapi się na zdobywcę wielu nagród, Thomasa. Ten skądinąd świetny bramkarz, w zeszłym sezonie zdecydował się na roczny rozbrat z hokejem, by móc w pełni oddać się obowiązkom rodzinnym. Nic więc dziwnego, że kluby kalkulują ryzyko związane z podpisaniem umowy z już niemłodym i od roku nietrenującym zawodnikiem. Jedną z możliwości jest jego dołączenie do klubu NY Islanders, który po wymianie z Boston Bruins, jest w posiadaniu prawa do niego.
Wielkim zaskoczeniem jest brak porozumienia pomiędzy St. Louis Blues, a świetnie się zapowiadającym młodym obrońcą - Alexem Pietrangelo. Rozwiązania sytuacji możemy spodziewać się jeszcze w sierpniu, gdyż Pietrangelo wielokrotnie wspominał, że chciałby uczestniczyć w obozie przygotowawczym Blues.
Z pozostałych, wartych obserwowania zawodników należy wymienić, wyróżniających się w poprzednim sezonie Michaiła Hrabauskiego, Damiena Brunnera, Brada Boyesa czy Kyle’a Wellwooda. Ci, znajdujący się u szczytu formy gracze, mogą okazać się przydatnym nabytkiem dla każdego zespołu. Jeśli na przeszkodzie w negocjacjach stoi tylko sprawa wysokości wynagrodzenia i długości kontraktu, to w ich interesie leży to, aby rozmowy zakończyły się przed połową września.
Inną ścieżkę obrali dwaj zawodnicy z bloku wschodniego: Nikołaj Antropow oraz Ołeksij Ponikarowski.Nie mogąc znaleźć drużyny dla siebie, postanowili podążyć w ślady Ilji Kowalczuka i poszukać szczęścia w rosyjskiej lidze KHL. Niewykluczone, że dołączy do nich również, wspomniany Ilja Bryzgałow, jeśli nie znajdzie on swojego miejsca w którymś z zespołów NHL.
Komentarze