Sparingi NHL: "Pingwiny" zatrzymane w ostatnim meczu
Pozbawiony Sidneya Crosby'ego zespół Pittsburgh Penguins był o krok od przejścia przez okres przygotowawczy do sezonu NHL bez porażki po raz pierwszy w historii klubu. "Pingwiny" potknęły się jednak wczoraj w Detroit na ostatniej przeszkodzie.
Penguins ulegli w Joe Louis Arena Detroit Red Wings 2:3 w swoim ostatnim sparingu przed startującym już w czwartek sezonem. W ekipie Dana Bylsmy zabrakło nie tylko Crosby'ego, który nie wróci do gry na inaugurujący nowe rozgrywki mecz z Vancouver Canucks, ale także Jewgienija Małkina, a niezbyt dobrze w bramce zaprezentował się Marc-André Fleury, który obronił tylko 15 z 18 strzałów "Czerwonych Skrzydeł". Gole dla Penguins strzelali Paul Martin i Tyler Kennedy, ale ich zespół wygrywający dotąd wszystkie sparingi ani przez moment nie wyszedł na prowadzenie.
Choć ekipa z Pittsburgha w ten sposób zakończyła serię sparingów, to po wczorajszym spotkaniu trener Bylsma powiedział, że jeszcze nie ma w głowie ostatecznego składu na otwierające sezon spotkanie z Vancouver Canucks. - Było już na ten temat trochę rozmów, ale musimy poczekać aż będziemy wiedzieć więcej na temat zdrowia zawodników i dopiero wtedy wybierzemy właściwych - skomentował. Oprócz Crosby'ego z urazami zmagają się m.in. Dustin Jeffrey i Brooks Orpik.
We wczorajszym spotkaniu w Detroit drużynę gości pogrążył jeden z mniej znanych Szwedów w barwach Red Wings, Gustav Nyquist, który sam strzelił dwie bramki i asystował przy trafieniu Johana Franzéna (gol i dwie asysty), pozwalając zespołowi skończyć okres przygotowawczy z bilansem 4-3-1. Nyquist, wybrany w Drafcie 2008 z numerem 121 strzelił w sparingach 3 gole i dwukrotnie asystował. Wychowanek Limhamn Limeburgers może być kolejnym szwedzkim odkryciem "Czerwonych Skrzydeł", ale póki co po meczu wrócił do Grand Rapids Griffins w AHL. - To dobry zawodnik, wyglądał jak gracz na miarę NHL - ocenił trener Red Wings, Mike Babcock. - Prezentował się dobrze w trakcie całego obozu, ale gdy sezon się zaczyna, poziom zwykle idzie w górę.
Kilku zawodników z drugiego planu dostało wczoraj swoje szanse, bo zabrakło kontuzjowanych gwiazd drużyny z Detroit. Henrik Zetterberg z powodu urazu wypadł w ostatniej chwili, a już wcześniej było jasne, że pauzować będą również Daniel Cleary, Mike Commodore i Paweł Daciuk. Do tego w 18. minucie lód opuścił trafiony krążkiem Patrick Eaves. Red Wings odesłali wczoraj do swojej filii w Grand Rapids łącznie 12 graczy. Najbardziej znane nazwiska to Garnett Exelby, Joey MacDonald i Doug Janik. Cała trójka będzie musiała najpierw przejść przez listę "odrzutków", z której mogą ich przejąć inne drużyny.
Detroit Red Wings - Pittsburgh Penguins 3:2 (2:1, 1:0, 0:1)
1:0 Nyquist - Bertuzzi - Franzén 01:03
1:1 Martin 05:48
2:1 Franzén - Nyquist - Bertuzzi 10:43
3:1 Nyquist - Franzén - White 36:03 PP
3:2 Kennedy - Sullivan - Kunitz 59:10
Wyniki pozostałych niedzielnych sparingów:
Slovan Bratysława - New York Rangers 1:4 (1:0, 0:3, 0:1)
Švarný (9.) - Zuccarello Aasen (27.), Boyle (28.), Anisimow (38.), McDonagh (51.)
Washington Capitals - Chicago Blackhawks 4:1 (2:1, 0:0, 2:0)
Perreault (12.), Laich (17.), Green (57.), Beagle (59.) - Hossa (18.)
Komentarze