Paul Kariya żegna się z taflą
Medalista olimpijski z Lillehammer i Salt Lake City, Paul Kariya ogłosił w środę zakończenie profesjonalnej kariery. Informację do publicznej wiadomości podał agent hokeisty. 36-letni Kariya grał w NHL przez 15 sezonów.
Bezpośrednim powodem tej decyzji jest stwierdzony u niego pourazowy wstrząs mózgu (konsekwencja kontuzji z grudnia 2009 roku oraz wcześniejszych).W sierpniu ub. roku, po konsultacji z lekarzami oświadczył, że odpuszcza cały sezon 2009/10.
W swoim oświadczeniu, Kariya dziękował wszystkim, z którymi miał okazję pracować: klubowym kolegom, trenerom, personelowi pomocniczemu, a także działaczom. – Dziękuje również fanom, którzy wspierali mnie przez ostatni rok – pisał.
Swój ostatni ligowy mecz rozegrał 10 kwietnia 2010 roku. W czasie 15-letniej kariery, rozegrał 989 meczów, strzelił w nich 402 bramki i zaliczył 587 asyst. W latach 1996-97 dwukrotnie zdobywał Lady Byng Memorial Trophy.
Jako junior bronił barw Penticton Panthers (klub wychował takie gwiazdy jak Andy Moog czy Brett Hull) a następnie uniwersyteckiej drużyny z Maine. Brał też udział w młodzieżowych mistrzostwach świata, gdzie poznał inną gwiazdę reprezentacji i ligi – Erica Lindrosa. W 1993 roku otrzymał nagrodę dla najlepszego hokeisty amerykańskich uczelni, a zaraz potem został draftowany (z czwartym numerem) do nowo powstałej drużyny Mighty Ducks of Anaheim.
Kariya w niedługim czasie wyrósł na gwiazdę tego zespołu, dwukrotnie przekraczając granicę 100 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Najlepszy był dla niego sezon 1995/96 (strzelił wtedy 50 bramek, a przy kolejnych 58 asystował). Stworzył fantastyczny duet z fińskim prawoskrzydłowym, Teemu Selanne.
Paul Kariya wystąpił na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Lillehammer (1994), gdzie był najskuteczniejszym zawodnikiem "klonowych liści" (3 bramki i 4 asysty). Do historii przeszedł jako ten, który nie wykorzystał decydującego o mistrzostwie olimpijskim karnego (bohaterem pojedynku został Peter Forsberg – przyp. red.). Podczas zwycięskich dla Kanadyjczyków igrzysk w Salt Lake City grał u boku samego Mario Lemieux.
Na początku 1998 roku, tuż przed dorocznym meczem gwiazd, Kariya doznał groźnego wstrząśnienia mózgu. Początkowo nie odczuł skutków zderzenia z obrońcą Chicago, Garym Suterem. Dopiero po pewnym czasie wystąpiły u niego silne bóle głowy oraz zaniki pamięci. Kariya zmuszony był wtedy opuścić resztę sezonu NHL i turniej olimpijski w Nagano. Do wielkiej formy powrócił w sezonie 1998/99 (był w czołówce najskuteczniejszych graczy sezonu zasadniczego).
W Anaheim spędził w sumie dziewięć sezonów. Latem 2003 roku trafił do Colorado Avalanche, jednak z powodu kontuzji zagrał dla "Lawin" tylko 51 spotkań. Po uzyskaniu statusu wolnego agenta przeniósł się do Nashville Predators. W ostatnich latach kariery (od 2007 roku) występował St Louis Blues.
Komentarze