Kolejna zmiana w Filadelfii
Trwa przebudowa klubu Philadelphia Flyers. Władze "Lotników" pozbyły się dziś kolejnego gracza.
Flyers oddali do Minnesota Wild Darrolla Powe'a otrzymując w zamian prawo wyboru w trzeciej rundzie Draftu 2013. To kolejny w ostatnich dniach transfer dokonany przez generalnego menedżera klubu z Filadelfii, Paula Holmgrena. Wcześniej "Miasto Braterskiej Miłości" opuściły dwie gwiazdy ubiegłorocznych finalistów NHL - Jeff Carter i Mike Richards, a do Filadelfii przybyli Ilia Bryzgałow, Wayne Simmonds, Brayden Schenn i Jakub Voráček.
Pozbycie się Cartera i Richardsa miało na celu "zrzucenie" ich wysokich kontraktów z listy płac, na której nawet po tych transferach Flyers mają obecnie na przyszły sezon ponad 57,5 mln. dolarów - najwięcej ze wszystkich klubów NHL, choć umowy ma dotąd podpisane tylko 19 graczy. Mało tego, władze Flyers muszą jeszcze podpisać nowe kontrakty z Simmondsem i Voráčkiem, którzy mają status "ograniczonych wolnych agentów" (RFA), a pod "czapką płac" klubowi zostało jeszcze niespełna 7 milionów dolarów.
Żadnych pieniędzy Flyers nie wydadzą na Powe'a, który także należy do grupy RFA i któremu teraz kwalifikowaną ofertę będzie musiał złożyć klub Minnesota Wild. Powe w ostatnim sezonie zarobił 725 tysięcy dolarów. Rozegrał w nim 81 spotkań, w których strzelił 7 goli i zaliczył 10 asyst oraz dołożył jedno punktowe podanie w 11 meczach play-offów. Zawodnik, który do NHL trafił z pominięciem Draftu, rozegrał w niej dotąd łącznie 204 mecze i uzyskał 43 punkty.
Podczas gdy Filadelfię opuszcza Powe, w barwach Flyers będzie nadal grał Austriak Andreas Nödl, z którym klub dziś przedłużył umowę do końca sezonu 2012-13. Władze "Lotników" potwierdziły także wcześniejszą nieoficjalną informację o przedłużeniu kontraktu z występującym ostatnio w drużynie farmerskiej Adirondack Phantoms Tomem Sestito. Zarówno Nödl, jak i Sestito byli chronionymi wolnymi agentami.
To z pewnością nie koniec letnich ruchów Holmgrena. W kolejce do podpisania nowych umów czekają bowiem kolejni gracze. Tym najważniejszym jest Fin Ville Leino, któremu kończy się umowa i który 1 lipca może stać się wolnym agentem. Wciąż nie wiadomo też, jaka przyszłość czeka Daniela Carcillo i Seana O'Donnella.
Komentarze