NHL wraca do Winnipeg
Potwierdziły się spekulacje z ostatnich tygodni. Po 15 latach przerwy NHL jest o krok od powrotu do Winnipeg.
Na dzisiejszej specjalnej konferencji prasowej władze spółki True North Sports & Entertainment potwierdziły kupno klubu Atlanta Thrashers i chęć przeniesienia go do Winnipeg. Teraz decyzję tą musi zaakceptować Rada Dyrektorów NHL, w której skład wchodzą przedstawiciele wszystkich klubów. Jej posiedzenie odbędzie się 21 czerwca w Nowym Jorku. Za zmianą właściciela, by ta doszła do skutku musi się opowiedzieć 75 % członków RD. Do przeniesienia klubu wystarczy większość głosów.
- Nie potrafię wyrazić słowami tego, jak bardzo cieszę się z zakupu klubu Thrashers - powiedział dziś prezes True North, Mark Chipman. Zadowolony jest także Komisarz NHL, Gary Bettman, znany dotąd jako przeciwnik przenoszenia nawet słabo radzących sobie finansowo klubów z mało hokejowych rynków w Stanach Zjednoczonych. - Miło, że NHL znów będzie w Winnipeg. Szkoda, że Atlanta traci swój drugi klub, ale czasami po prostu nie mamy wyjścia - mówi Bettman.
Jednocześnie przestrzegł on jednak, że stolica prowincji Manitoba musi udowodnić, że zasługuje na posiadanie klubu w NHL. - Mówiąc szczerze ten projekt nie wypali, jeśli hala nie będzie wyprzedana na każdy mecz - powiedział Bettman. Chodzi o obiekt MTS Centre, który według oficjalnych danych mieści na meczach hokejowych nieco ponad 15 tysięcy widzów. Byłaby to najmniejsza pojemność hali w całej lidze. Biorąc pod uwagę, że decyzja o przeniesieniu klubu do Winnipeg nie jest jeszcze ostateczna władze True North Sports chcą przekonać Radę Dyrektorów NHL do zaakceptowania jej dobrą sprzedażą biletów.
Dyrektor generalny spółki, Jim Ludlow poinformował dziś, że wyznaczyła ona sobie jako cel sprzedanie 13 tysięcy karnetów na najbliższy sezon przed 21 czerwca, gdy spotka się RD. - To najlepsza z punktu widzenia Winnipeg wiadomość, jaką można wysłać przed tym posiedzeniem - przyznał Bettman. Amerykański działacz przyznał dziś, że ostatnie dni dla wszystkich zaangażowanych w sprzedaż klubu były bardzo pracowite. O ostatecznym dopięciu wszystkich szczegółów tak, by zdążyć przed dzisiejszą konferencją prasową dyskutowano o godzinie 4:30 nad ranem.
Cała sprawa porusza nie tylko hokejowych kibiców i działaczy, ale także kanadyjskich polityków. - NHL, witaj w domu. Świetnie mieć Cię znów tu, gdzie powinnaś być - skomentował premier prowincji Manitoba, Greg Selinger. - Teraz do nas wszystkich należy pokazanie, że jesteśmy w stanie wesprzeć tę drużynę. Specjalne oświadczenie wydał także premier Kanady i jednocześnie historyk hokeja, Stephen Harper. - Wspomnienia legendarnych hokeistów Winnipeg Jets, takich jak Brett Hull, Dale Hawerchuk i Teemu Selänne pozostają świeżo w umysłach Kanadyjczyków. Wiem, że nowa drużyna zainspiruje mnóstwo młodych Kanadyjczyków, by założyli łyżwy i nieśli dumną kanadyjską tradycję hokejową - napisał Harper.
Klub Winnipeg Jets występował w NHL w latach 1979-96, a później z powodu kłopotów finansowych został przeniesiony do Phoenix, gdzie zmieniono jego nazwę na Coyotes. Jego największymi sukcesami jako Jets były dwa finały Dywizji Smythe'a.
Zespół Atlanta Thrashers z kolei powstał w 1999 roku. Tylko raz w swojej historii, w sezonie 2006-07 awansował do play-offów NHL, gdzie z kretesem już w pierwszej rundzie przegrał 0-4 z New York Rangers. Powodem sprzedaży klubu były olbrzymie straty finansowe, jakie przynosił i ciągłe kłopoty z właścicielami. Hokej nigdy nie potrafił przekonać do siebie także kibiców w stolicy stanu Georgia. W ostatnim sezonie mecze Thrashers oglądało średnio tylko 13 469 widzów. Mniej fanów przychodziło tylko na spotkania New York Islanders i Phoenix Coyotes.
Atlanta jest jedynym miastem z USA we wszystkich zawodowych ligach północnoamerykańskich, które straciło swój klub na rzecz miasta z Kanady. Mało tego, zdarzyło jej się to już po raz drugi, bowiem w 1980 roku Atlanta Flames przeniesiono do Calgary. - Jesteśmy niesamowicie rozczarowani koniecznością sprzedania klubu po tym, jak wszystkie inne możliwości zostały wyczerpane. Chcemy wyrazić naszą wdzięczność wszystkim naszym kibicom za lata poświęcenia, które oddaliście Atlanta Thrashers - czytamy w oświadczeniu grupy właścicieli klubu z Atlanty.
Po raz ostatni w NHL z przeniesieniem klubu mieliśmy do czynienia w 1997 roku, kiedy miejsce Hartford Whalers w lidze zajęła drużyna Carolina Hurricanes.
Komentarze