Najlepsza obrona rozbita w Columbus
To był wieczór paradoksów w Columbus. Najlepsza dotąd obrona NHL straciła w najciekawiej zapowiadającym się wczorajszym spotkaniu 8 goli. Strzelił jej je zespół, który w tym sezonie w żadnym meczu nie trafił więcej, niż trzy razy.
St. Louis Blues przystępowali do wczorajszego meczu w Nationwide Arena mając na koncie zaledwie 18 goli straconych w 12 meczach, a Jaroslav Halák i Ty Conklin w bramce dotąd spisywali się znakomicie. Wczoraj Słowak został przez graczy Columbus Blue Jackets odesłany na ławkę w 24. minucie, kiedy wpuścił czwartego gola, ale Conklin też nie pomógł drużynie. Blues zostali w Ohio rozgromieni 8:1. Dziwi to tym bardziej, że trener ich rywali, Scott Arniel od początku sezonu narzeka na grę swoich napastników, a jego zespół do wczoraj w żadnym meczu nie strzelił więcej, niż trzech goli. Wczoraj żadnych powodów do narzekania Arniel jednak nie miał, bowiem Blue Jackets wygrali najwyżej w historii klubu i wyrównali swój rekord liczby goli zdobytych w jednym meczu.
Jakub Voráček, który wcześniej miał na koncie jednego gola trafił dwa razy po świetnych kontrach, swoje dwie pierwsze bramki w sezonie zdobył Chris Clark, Rick Nash, R.J. Umberger i Antoine Vermette zaliczyli po golu i asyście, a na listę strzelców wpisał się także Jared Boll. Gospodarze przerwali serię siedmiu zwycięstw rywali i mogli jedynie żałować, że oglądało to zaledwie 10 265 kibiców. - St. Louis miało najniższą średnią goli traconych na mecz, a my problemy ze strzelaniem. Wyglądało to, jak zapowiedź katastrofy, ale czasem w sporcie dzieją się zabawne rzeczy. Mieliśmy dziś mnóstwo do udowodnienia naszym kibicom - mówił po meczu R.J. Umberger.
Skrzydłowy Blue Jackets przed meczem uczestniczył w małym incydencie, gdy kazał odbywającym piłkarską rozgrzewkę graczom Blues przenieść się do ich części hali. Co gorsza dla ekipy z St. Louis grającej już bez swojego najlepszego strzelca, Davida Perrona w trzeciej tercji taflę opuścił jedyny gracz mający już na koncie 10 punktów w tym sezonie, T.J. Oshie. 23-latek złamał lewą nogę w kostce i prawdopodobnie będzie potrzebował operacji. To tylko dopełniło fatalny wieczór ekipy Davisa Payne'a. - Trudno to w ogóle ubrać w słowa - mówił po meczu strzelec jedynego gola dla gości, B.J. Crombeen. - Nie byliśmy gotowi do gry od pierwszej minuty. W skrócie - wszystko co mogło pójść źle, poszło źle. To oczywiście pogrom i zasłużyliśmy na niego sposobem, w jaki graliśmy.
Columbus Blue Jackets - St. Louis Blues 8:1 (3:0, 3:1, 2:0)
1:0 Voráček - Brassard - Nash 06:49
2:0 Boll - Wilson - MacKenzie 10:30
3:0 Nash - Brassard - Methot 16:36
4:0 Voráček - Wilson - Brassard 23:46
4:1 Crombeen - Sobotka 30:58
5:1 Clark - Påhlsson - Klesla 31:09
6:1 Umberger - Fiłatow - Vermette 33:37
7:1 Clark - Påhlsson - Dorsett 41:22
8:1 Vermette - Umberger - Fiłatow 41:40
Strzały: 35-30.
Minuty kar: 46-46.
Widzów: 10 265.
W meczu dwóch największych rozczarowań Konferencji Wschodniej Buffalo Sabres pokonali po rzutach karnych 5:4 New Jersey Devils. O wygranej gości przesądził w czwartej rundzie karnych Derek Roy, który wcześniej zaliczył gola i asystę. Bramkę i dwie asysty zapisał na swoje konto Tyler Myers, a trafili także Jason Pominville i Tyler Ennis. Dla Devils dwa gole zdobył Jason Arnott, który jednak nie wykorzystał karnego. Obie drużyny wystąpiły bez swoich kontuzjowanych pierwszych bramkarzy. Martina Brodeura zastąpił Johan Hedberg, Ryana Millera nominalnie trzeci w Buffalo Jhonas Enroth. Mecz był tysięcznym w roli trenera Sabres dla Lindy'ego Ruffa, który został trzecim szkoleniowcem w historii z liczbą 1 000 meczów w boksie jednej drużyny. Devils w tym sezonie nie wygrali u siebie.
Fantastyczna trzecia tercja dała Boston Bruins zwycięstwo nad Pittsburgh Penguins. Po 40 minutach "Pingwiny" prowadziły w CONSOL Energy Center 4:2, ale goście strzelili 5 kolejnych goli, by wygrać 7:4. 42-letni Mark Recchi kończył mecz z golem i dwiema asystami, Shawn Thornton zdobył zwycięskiego gola i stoczył bójkę, ponadto dla Bruins trafili Brad Marchand, Nathan Horton, Zdeno Chára, Blake Wheeler i Milan Lucic. Tim Thomas obronił 42 strzały "Pens" i odniósł ósme zwycięstwo w sezonie. Amerykański bramkarz nie przegrał jeszcze w tych rozgrywkach żadnego spotkania. Dla Penguins bramkę i dwie asysty zaliczył Sidney Crosby. Jewgienij Małkin, który dwukrotnie asystował ma w tym sezonie na koncie 4 gole w 15 spotkaniach.
Siódmy mecz z rzędu przegrali Toronto Maple Leafs. Tym razem w Sunrise ulegli Florida Panthers 1:4. Dla gospodarzy gola i dwie asysty zaliczył Michal Frolík, bramkę i asystę Shawn Matthias, pozostałe gole zapisali na swoje konto Bryan Allen i Steve Reinprecht, a 32 strzały obronił Tomáš Vokoun. Maple Leafs przed drugim z rzędu meczem na Florydzie bez gola uratowało trafienie Michaiła Hrabouskiego z 54. minuty. Dzień wcześniej "Klonowe Liście" przegrały 0:4 z Tampa Bay Lightning. Podopieczni Rona Wilsona po rozpoczęciu sezonu od 4 zwycięstw wygrali tylko raz w kolejnych 11 spotkaniach.
Wygrana 2:0 druga tercja dała Phoenix Coyotes zwycięstwo 2:1 nad Chicago Blackhawks. Kyle Turris i Éric Bélanger strzelając w odstępie 35 sekund odpowiedzieli na trafienie Bryana Bickella, a Jason LaBarbera obronił 35 strzałów rywali. Co ciekawe pomijając bójkę Jacka Skille'a (CHI) z Samim Lepistö sędziowie nałożyli w całym meczu tylko jedną karę (Adrian Aucoin za trzymanie). Blackhawks przegrali czwarty z rzędu mecz przed włąsną publicznością - wszystkie z drużynami, które nie należą do ligowej czołówki (wcześniej dwa razy Edmonton Oilers i raz New Jersey Devils). Mistrzowie NHL choć rozegrali w tym sezonie najwięcej meczów zajmują dopiero czwarte miejsce w Dywizji Centralnej.
Piąte zwycięstwo z rzędu odnieśli Anaheim Ducks, którzy pokonali 1:0 przegrywających ósmy kolejny raz New York Islanders. Gol Saku Koivu z trzeciej tercji i 27 interwencji zastępującego Jonasa Hillera Curtisa McElhinneya, dla którego był to pierwszy "shutout" w NHL pozwoliły "Kaczorom" zbliżyć się do prowadzących w Dywizji Pacyfiku Los Angeles Kings. Ducks wygrali, mimo że oddali zaledwie 14 strzałów. Islanders mają zaledwie 10 punktów i tylko mniejszą liczbą meczów wyprzedzają ostatnich w Dywizji Atlantyckiej New Jersey Devils.
WYNIKI
TABELE
Komentarze