Diabłom zabrakło paliwa (+VIDEO)
New Jersey Devils wyraźnie nie byli w stanie fizycznie dotrzymać kroku Chicago Blackhawks w kończącym rok 2009 meczu jednych z najlepszych drużyn obecnego sezonu.
Devils przystępowali do meczu w Chicago dzień po zwycięstwie nad Pittsburgh Penguins po którym do "Wietrznego Miasta" przylecieli w środku nocy ze środy na czwartek. Przed spotkaniem wydawało się, że nie będzie to miało znaczenia, bowiem w obecnym sezonie ekipa z Newark jeszcze nie przegrała meczu granego dzień po innym. Wczoraj jednak "Diabłom" na tle silnego rywala wyraźnie brakowało sił. Troy Brouwer zaczął strzelanie w pierwszej tercji, a były wieloletni gracz Devils, John Madden zakończył je w trzeciej odsłonie. Chicago Blackhawks pokonali New Jersey Devils 5:1. Podopieczni Jacquesa Lemaire'a popełnili w meczu mnóstwo błędów w obronie i przy wyprowadzaniu krążka, a wyraźnie zawiódł także Martin Brodeur.
Bramkarz Devils, który w środę dowiedział się o powołaniu do reprezentacji Kanady na Igrzyska Olimpijskie i natychmiast uczcił to 105. "shutoutem" w karierze zatrzymując Penguins tym razem obronił 31 strzałów, ale 5 wpuścił, a z tego co najmniej dwa bardzo łatwo. Po meczu najwięcej mówiło się o golu Johna Maddena przeciwko dawnym kolegom, ale oprócz niego i Brouwera dla Blackhawks trafiali także Ben Eager, Andrew Ladd i Jonathan Toews. Honorową bramkę Devils strzelił Jamie Langenbrunner. Kapitan "Diabłów" nie chciał jednak tłumaczyć się zmęczeniem. - Oczywiście w środę mieliśmy ważny mecz o prowadzenie w dywizji, ale tym razem najważniejsze było to, że nie graliśmy dobrze- mówił po spotkaniu Langenbrunner.
-Nigdy nie będziemy używać wymówki że nie mamy siły- dodał. Uwagę na ten fakt zwracali jednak po spotkaniu nawet gracze Blackhawks. -Było im bardzo trudno przyjechać tu po meczu w środę- mówił Jonatham Toews. - Wiedzieliśmy, że będą liczyć na wykorzystanie naszych błędów, więc trzeba było je ograniczyć i to nam się udało. Blackhawks po zwycięstwie zrównali się punktami z Devils (obie drużyny mają po 57 "oczek"), choć nadal w tabeli całej ligi są za nimi. Oba zespoły tracą po 2 punkty do najlepszych w całej NHL San Jose Sharks. Devils są jednak nadal liderami Konferencji Wschodniej. W meczu nie wystąpił David Clarkson (NJD), który dopiero w poniedziałek wrócił do składu po kontuzji, ale w środę doznał kolejnego urazu.
Chicago Blackhawks - New Jersey Devils 5:1 (2:0, 1:0, 2:1)
1:0 Brouwer - Toews - Kane 14:44 PP
2:0 Eager - Fraser - Kopecký 16:29
3:0 Ladd - Sharp - Hossa 22:12
4:0 Toews 44:41
5:0 Madden - Byfuglien - Versteeg 55:11
5:1 Langenbrunner 58:27
Strzały: 36-27.
Minuty kar: 6-6.
Widzów: 21 614.
Montréal Canadiens wygrali szóste spotkanie w czasie serii siedmiu meczów wyjazdowych. Wczoraj "Habs" urządzili sobie sylwestrową imprezę na Florydzie pokonując 5:4 Panthers. Zwycięskiego gola strzelił dla ekipy z Montréalu Benoît Pouliot. Trzy asysty zanotował Andriej Markow, a po dwie Brian Gionta i Scott Gomez. Oprócz Pouliota w drużynie Canadiens na listę strzelców wpisali się Hal Gill, Mike Cammalleri, Tomáš Plekanec i Marc-André Bergeron. Canadiens muszą jednak wreszcie zacząć grać u siebie równie dobrze jak ostatnio na wyjeździe, bowiem wciąż zajmują przedostatnie miejsce w Northeast Division.
Florida Panthers - Montréal Canadiens 4:5 (2:1, 1:2, 1:2)
1:0 Ballard - Vokoun 09:19 PP
1:1 Gill - O'Byrne - Gomez 11:33
2:1 Horton - Weiss - Allen 15:08
2:2 Cammalleri - Markow - Metropolit 23:18 PP
2:3 Plekanec - Markow - Pacioretty 25:20
3:3 Frolík - Horton 32:08
3:4 Bergeron - Markow - Gionta 41:52
3:5 Pouliot - Gomez - Gionta 44:29
4:5 Dvořák - Stillman - McCabe 46:03
Ottawa Senators po rzutach karnych pokonali 3:2 New York Islanders. Jedynym graczem, który nie wykorzystał karnego był kończący trzecią rundę John Tavares. Trener Senators, Cory Clouston do strzelania wyznaczył graczy jednego ataku i się nie zawiódł. Kolejno trafiali Aleksiej Kowaliow, Mike Fisher i Ryan Shannon. Wcześniej gole dla Senators strzelili Chri Kelly i Peter Regin. Gracz Islanders Tim Jackman po ostrym ataku na swojego byłego kolegę klubowego, Chrisa Campoliego na koniec pierwszej tercji otrzymał kilka ciosów od Matta Carknera i z powodu problemów z okiem udał się do szpitala.
Ottawa Senators - New York Islanders 3:2 (0:0, 2:1, 0:1, 0:0, 1:0)
0:1 Schremp - Streit - Bailey 27:55 PP
1:1 Kelly - Neil - Ruutu 34:26
2:1 Regin - Campoli 39:08
2:2 Sim - Park 40:56
3:2 Shannon SO
Detroit Red Wings pokonali 4:2 Colorado Avalanche. Bohaterem spotkania był Darren Helm, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, za kazdym razem robiąc to w osłabieniu swojej drużyny, choć drugiego gola strzelał już do pustej bramki. Pozostałe gole dla Red Wings strzelili Paweł Daciuk i Ville Leino, którego trafienie okazało się zwycięskim. Fin znalazł ię w składzie tylko z powodu choroby Patricka Eavesa. Dla Avalanche oba gole strzelił Brandon Yip. Jego zespół mimo porażki wciąż jest pierwszy w Northwest Division, natomiast Red Wings nadal w dywizji centralnej zajmują trzecie miejsce ze stratą 11 punktów do prowadzących Blackhawks.
Detroit Red Wings - Colorado Avalanche 4:2 (0:0, 2:1, 2:1)
1:0 Daciuk - Bertuzzi - Janik 32:56
2:0 Helm - Draper - Lidström 37:56 SH
2:1 Yip - Tucker - Duchene 39:12 PP
2:2 Yip - Tucker - Duchene 51:59 PP
3:2 Leino - Meech - Filppula 56:08
4:2 Helm - Lidström 59:37 SH EN
Nashville Predators bardzo długo przegrywali z Columbus Blue Jackets, ale kiedy już doprowadzili do dogrywki nie pozwolili jej trwać zbyt długo. W 28. sekundzie dodatkowego czasu gry David Legwand dał ekipie z Nashville zwycięstwo 2:1 po tym, jak w 53. minucie wyrównała ona odpowiadając na gola Raffiego Torresa z pierwszej tercji. Gola wyrównującego zdobył Szwed Andreas Thuresson, dla którego było to pierwsze trafienie w NHL. Predators wygrywając przedłużyli swoją dominację nad Blue Jackets. W ciągu ostatnich czterech sezonów podopieczni Barry'ego Trotza wygrali z rywalami 22 z 25 spotkań. Przy obu golach "Preds" asystował wczoraj Joel Ward.
Columbus Blue Jackets - Nashville Predators 1:2 (1:0, 0:0, 0:1, 0:1)
1:0 Torres - Voráček - Vermette 06:02
1:1 Thuresson - Ward 52:39
1:2 Legwand - Ward 60:28
Sześć rund rzutów karnych było potrzebnych do wyłonienia zwycięzcy meczu dwóch najlepszych drużyn Pacific Division. Wreszcie właśnie w szóstej rundzie Ryane Clowe dał San Jose Sharks zwycięstwo 3:2 nad Phoenix Coyotes. Wcześniej oba gole dla "Rekinów" strzelili obrońcy. Najpierw na listę strzelców wpisał się Kent Huskins, a później swoją setną bramkę w NHL strzelił Dan Boyle. Zastępujący w bramce Jewgienija Nabokowa Thomas Greiss uczcił powołanie do reprezentacji Niemiec na Igrzyska Olimpijskie świetnym występem podczas którego obronił 34 strzały z gry i wszystkie sześć rzutów karnych. Dla 23-letniego Niemca była to pierwsza seria karnych w NHL. Sharks wygrali siódmy mecz z rzędu kończąc jednocześnie passę 10 zwycięstw u siebie "Kojotów".
Phoenix Coyotes - San Jose Sharks 2:3 (0:0, 2:1, 0:1, 0:0, 0:1)
0:1 Huskins - McLaren - McGinn 22:53
1:1 Upshall - Lombardi - Eriksson 23:32
2:1 Pyatt - Mueller - Aucoin 27:42
2:2 Boyle - Clowe - Pavelski 45:29 PP
2:3 Clowe SO
Rodak Greissa, Christian Ehrhoff przesądził wczoraj o zwycięstwie Vancouver Canucks. Ekipa z miasta w którym obaj niemieccy hokeiści w lutym zagrają na Igrzyskach Olimpijskich do 37. minuty przegrywała z St. Louis Blues 0:3, ale doprowadziła do remisu, a w dogrywce trafił Ehrhoff. Po golu i asyście zanotowali inni przyszli uczestnicy Igrzysk, bracia Sedinowie, a Henrik doprowadził do dogrywki dobijając strzał Daniela na niespełna dwie minuty przed końcem trzeciej tercji. W pierwszej tercji Rick Rypien i Cam Janssen stoczyli szaloną bójkę, w której nikt się nie oszczędzał i która pewnie będzie miała ciąg dalszy w kolejnym meczu między obiema drużynami. Janssen skończył ze złamanym nosem, Rypien z karą meczu za zranienie rywala rzekomo opatrunkiem, który miał na ręce.
St. Louis Blues - Vancouver Canucks 3:4 (1:0, 2:1, 0:2, 0:1)
1:0 Steen - Boyes - McDonald 16:55 PP
2:0 Tkachuk - Perron - Polak 24:07
3:0 McDonald - Backes - Boyes 34:30
3:1 D. Sedin - Burrows - H. Sedin 36:09
3:2 Samuelsson - Glass 45:46
3:3 H. Sedin - D. Sedin 58:04
3:4 Ehrhoff - Wellwood - Kesler 62:24 PP
New York Rangers pokonali 2:1 Carolina Hurricanes. Bohaterem ekipy z Nowego Jorku był Erik Christensen, który strzelił pierwszego gola i asystował przy drugim zdobytym przez Brandona Dubinsky'ego. Rangers częściowo zrehabilitowali się za fatalny środowy występ przeciwko Philadelphia Flyers (0:6), choć pokonanie najgorszej drużyny NHL nie jest dla nich wielkim wyczynem. Tym razem na listę strzelców nie wpisał się najlepszy snajper NHL, Marián Gáborík, który jednak dwukrotnie asystował. Słowak w klasyfikacji punktowej jest trzeci z 51 punktami. Rangers oddali wczoraj 35 strzałów przy zaledwie 18 uderzeniach rywali.
Carolina Hurricanes - New York Rangers 1:2 (1:1, 0:0, 0:1)
1:0 Pitkänen - Whitney - Staal 11:08 PP
1:1 Christensen - Gáborík - Kotalík 17:36 PP2
1:2 Dubinsky - Gáborík - Christensen 51:49
Los Angeles Kings wygrali pierwszą tercję meczu z Minnesota Wild 3:0 i prowadzenie w tych rozmiarach utrzymali już do końca meczu. Dwa gole strzelił Aleksander Frołow, gola i asystę zanotował Michal Handzuš, a na listę strzelców po raz pierwszy od listopada wpisał się także zawiedziony brakiem powołania na Igrzyska Olimpijskie w Vancouver Ryan Smyth. Kings odrobili jeden punkt do zajmujących drugie miejsce w Pacific Division Phoenix Coyotes, ale na swoim półmetku sezonu zajmują ostatnie dające awans do playoffów, ósme miejsce w Konferencji Zachodniej. Minnesota Wild są na Zachodzie na jedenastej pozycji.
Minnesota Wild - Los Angeles Kings 2:5 (0:3, 1:1, 1:1)
0:1 Richardson - Simmonds - Drewiske 06:35
0:2 Frołow - Handzuš - Segal 15:49
0:3 Smyth - Doughty 18:54 PP
0:4 Handzuš - Frołow - O'Donnell 23:17
1:4 Brunette - Miettinen - Koivu 24:50
2:4 Nolan - Židlický - Havlát 53:57
2:5 Frołow - Johnson 58:22 EN
Drugi w karierze hat trick Louiego Erikssona dał Dallas Stars zwycięstwo 5:3 nad Anaheim Ducks. Szwed rozpoczął strzelanie w meczu trafiając w osłabieniu, a później dołożył jeszcze dwa gole w równych składach i trafił w słupek. Dla Anaheim Ducks dwa gole strzelił Saku Koivu. Mecz dwóch najsłabszych drużyn Pacific Division był bardzo twardy - w sumie doszło w nim do trzech bójek. Już w 5. minucie Mike Brown (ANA) bił się z Brianem Sutherbym, a później dwukrotnie rękawice zrzucał Steve Ott (DAL), który starł się z Kyle'em Chipchurą i Nickiem Boyntonem. Oprócz Erikssona gole dla Dallas Stars strzelali Stéphane Robidas i Brad Richards.
Dallas Stars - Anaheim Ducks 5:3 (1:1, 3:1, 1:1)
1:0 Eriksson - Ribeiro 06:16 SH
1:1 Koivu - Ryan - Sexton 15:29
1:2 Brown - Marchant - Niedermayer 22:15
2:2 Eriksson - Lehtinen - Richards 26:19
3:2 Robidas - Neal 26:49
4:2 Eriksson - Richards - Lehtinen 31:58
5:2 Richards - Modano - Robidas 53:46 PP
5:3 Koivu - Wisniewski - Sexton 57:07
W ostatnim meczu roku 2009 Calgary Flames ponownie okazali się lepsi od rywala ze swojej prowincji. W derbach Alberty "Płomienie" pokonały 2:1 Edmonton Oilers. Zespół Brenta Suttera wygrał w tym sezonie wszystkie 5 dotychczasowych meczów z "Nafciarzami". Jeśli 30 stycznia znów zwyciężą Flames będzie to pierwszy w historii tej rywalizacji przypadek wygrania w jednym sezonie wszystkich meczów przez ten sam zespół. Wczoraj gole dla "Płomieni" strzelali Craig Conroy i Curtis Glencross, a 21 strzałów obronił Curtis McElhinney. Ekipie Oilers nie pomogło nawet 37 skutecznych interwencji, które zanotował Jeff Drouin-Deslauriers. Drużyna Pata Quinna zajmuje ostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej NHL.
Calgary Flames - Edmonton Oilers 2:1 (0:0, 1:0, 1:1)
1:0 Conroy - Bourque - Bouwmeester 39:49
2:0 Glencross - Giordano - Langkow 50:07 PP
2:1 Horcoff - Gagner - Nilsson 58:39
Cam Janssen vs Rick Rypien
Komentarze