Wyświetleń: 6951
Miroslav Zatko ma być filarem reprezentacji Wiktora Pysza. Ma być, bo wciąż nie otrzymał polskiego paszportu, bez którego nie może występować w oficjalnych spotkaniach polskiej kadry. We wtorkowym meczu towarzyskim z Francją "Miro" zdobył bramkę na 2:0.
Radosław Kozłowski: - Dzisiejszym* trafieniem wysłałeś czytelny sygnał do Prezydenta Komorowskiego, który zwleka z podpisaniem wniosku o nadanie ci polskiego obywatelstwa...
Miroslav Zatko: - Można tak powiedzieć (śmiech)... Z informacji jakie otrzymałem podczas zgrupowania w Krynicy wynika, że mam otrzymać polski paszport do końca roku. Tej informacji się trzymam.
Kibice obejrzeli dzisiaj kawałek niezłego hokeja. Sporo było sytuacji podbramkowych, kilka razy krążek zatrzymywał się na słupku i poprzeczce, a do tego doszły interwencje Krzyśka Zborowskiego, który był dla was solidnym wsparciem...
- Było dokładnie tak jak mówisz. Zagraliśmy dobre spotkanie i mieliśmy dzisiaj fenomenalnego golkipera, który wybronił wiele groźnych strzałów. Dobrze zaprezentowaliśmy się także w ofensywie. Byliśmy kreatywni i dochodziliśmy do wielu sytuacji strzeleckich. Myślę, że kibice mogli być zadowoleni z poziomu spotkania.
Defensywa i dyscyplina taktyczna były dzisiaj kluczem do zwycięstwa?
- Zawsze gramy od tyłu i dzisiaj nie było inaczej. Potrafiliśmy też błyskawicznie przejść do kontrataków, czym zaskoczyliśmy rywali.
Przez dwie tercje Francuzi grali bardzo czytelnie...
- I starali się wrzucać krążek do naszej tercji zaraz po przejechaniu linii czerwonej albo długim podaniem uruchamiać napastników. Szybko ich rozgryźliśmy i wybijaliśmy krążek z tercji po rollingu.
Rozmawiał Radosław Kozłowski
* wywiad został przeprowadzony wczoraj