Mlynarovič: Czekaliśmy na to, co zrobi przeciwnik
Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie obronili Superpuchar Polski, pokonując Re-Plast Unię Oświęcim 3:1. – Wiedzieliśmy, że Unia robi błędy w defensywie, bo są osłabieni kadrowo – powiedział po meczu Samuel Mlynarovič, napastnik JKH.
– To super sprawa, jesteśmy bardzo szczęśliwi, że dzisiaj wygraliśmy. To był ciężki mecz, szczególnie po rywalizacjach w Hokejowej Lidze Mistrzów. To był pierwszy krok w tym sezonie, bo chcemy wygrać Puchar i mistrzostwo – zaznaczył
Jastrzębianie rozegrali już 17 spotkań w tym sezonie. 10 ligowych, 6 w ramach Hokejowej Ligi Mistrzów oraz wczoraj o Superpuchar Polski.
– Faktycznie, jest dużo tych spotkań w nogach, ale nic z tym nie zrobimy. Musimy po prostu grać, a kiedy możemy, to trochę odpocząć. Założenie było proste, mieliśmy wygrać to spotkanie. Tak się stało, dlatego jesteśmy dzisiaj spokojni i szczęśliwi – dodał słowacki napastnik.
Drugi sezon z rzędu jastrzębianie triumfowali w Superpucharze Polski, który jest jeszcze dość świeżym trofeum i nie wyzwala takich emocji radości, jak Puchar Polski czy Mistrzostwo.
– Wiedzieliśmy, że jest to tylko jeden mecz. Drugiej szansy by już nie było. Dlatego graliśmy odpowiedzialnie w obronie, a czekaliśmy na to, co zrobi przeciwnik. Zdobyliśmy bramki, które pozwoliły nam odskoczyć od rywala. Dowieźliśmy zwycięstwo do końca, najważniejsze było dla nas to, aby uniknąć w końcówce nerwówki. Byliśmy przygotowani na kontry, ale wiedzieliśmy, że Unia robi błędy w defensywie, bo są osłabieni kadrowo. Myślę, że dzisiaj to wykorzystaliśmy a oni mieli w tej formacji słabsze możliwości – tłumaczy Mlynarovič.
Słowacki napastnik zdobył gola w 34. minucie, pozwalając odskoczyć swojemu zespołowi na dwie bramki.
– To było bardzo ważne, że odskoczyliśmy przeciwnikowi na dwie bramki i potem kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Jesteśmy wielce szczęśliwi, że mogliśmy ucieszyć naszych kibiców. Dziękujemy, że przyjechali nam kibicować do Oświęcimia. Jest to bardzo ważne dla nas, bo po tej covidowej sytuacji brakowało nam dopingu i wsparcia kibiców – mówi 31-letni napastnik.
To pierwszy krok jastrzębian w tym sezonie. Ich cel to obrona mistrzostwa Polski, choć liga w tym sezonie jest niezwykle wyrównana.
– Najpierw musimy się dostać do pierwszej czwórki, aby zagrać w Pucharze Polski. Myślimy o najbliższym spotkaniu, a później zobaczymy co dalej – zakończył.
Komentarze