Ważne zwycięstwo oświęcimian (WIDEO)
W pierwszym z meczów 6. kolejki Polskiej Hokej Ligi hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie przegrali na własnym lodzie z Re-Plast Unią Oświęcim 2:4. Dla jastrzębian była to trzecia porażka z rzędu, dla oświęcimian drugie zwycięstwo w tym sezonie.
Zapowiadaliśmy to spotkanie jako starcie zespołów z problemami. Ekip, które rozpoczęły sezon poniżej oczekiwań i w związku z tym okupują dolne rejony tabeli. Na Jastorze obejrzeliśmy klasyczny mecz walki, pełen ofiarności. Choć podopieczni Róberta Kalábera wykazali się większą kulturą gry, to komplet punktów zaksięgowali biało-niebiescy, którzy okazali się zespołem sprytniejszym i skuteczniejszym.
Szybki cios
Początek meczu należał do oświęcimian. Goście już w czwartej minucie otworzyli wynik spotkania, wykorzystując serię błędów w jastrzębskiej defensywie. O krążek za bramką skutecznie powalczył Johan Skinnars, a następnie dograł go do dobrze ustawionego Krystiana Dziubińskiego. Kapitan biało-niebieskich uderzył bez przyjęcia i złapał Patrika Nechvátala na przemieszczeniu.
Mistrzowie Polski chcieli szybko wyrównać, ale ze swoich obowiązków dobrze wywiązywał się Clarke Saunders. Kanadyjczyk obronił kąśliwe uderzenia Siarhieja Bahalejszy, Egilsa Kalnsa i Artūrsa Ševčenki. Poza tym gospodarzom w pierwszej odsłonie nie udało się wykorzystać dwóch gier w przewadze.
W tym elemencie znacznie skuteczniejsi byli podopieczni Toma Coolena, którzy wykorzystali 76 sekund gry w zestawie pięciu na trzech. Tuż przed przerwą potężne uderzenie Teddy’ego Da Costy skutecznie poprawił Victor Rollin Carlsson i Unia zeszła na przerwę z dwubramkową zaliczką.
Napór gospodarzy
W drugiej odsłonie aktywniejsi byli jastrzębianie, ale mieli spore problemy ze sforsowaniem oświęcimskiej defensywy. Zespół z Małopolski grał niezwykle ofiarnie, a w bramce dobrze spisywał się Clarke Saunders, który zaliczył kilka fenomenalnych interwencji. 32-letni Kanadyjczyk w 33. minucie musiał wyciągnąć gumę z siatki po precyzyjnym strzale Frenksa Razgalsa.
Ostatnia odsłona była bardzo podobna do drugiej. Podopieczni Róberta Kalábera byli zdeterminowani i szukali wyrównującego gola, ale Unia niezwykle ofiarnie grała w destrukcji. Bliski szczęścia był Frenks Razgals, ale guma po jego strzale zatrzymała się na słupku. Większą dozę precyzji wykazał się Maciej Urbanowicz, który w 50. minucie kapitalnie przymierzył z bulika.
Przełomowy moment
Oświęcimianie swoich szans szukali w kontratakach. Po jednym z nich w sytuacji sam na sam z Patrikiem Nechvátalem znalazł się Victor Rollin Carlsson, ale został sfaulowany przez powracającego Kamila Górnego. Decyzja sędziów mogła być tylko jedna – rzut karny. Do gumy ustawionej na środku tafli podjechał sam poszkodowany, ale nie zdołał umieścić gumy w siatce.
Chwilę później decydujący cios zadał Zackary Phillips, który strzałem do odsłoniętej bramki wykończył kontratak wyprowadzony przez Andreja Themára i Łukasza Krzemienia. Pieczęć na zwycięstwie postawił Daniił Oriechin, umieszczając gumę w pustej bramce. Pełna pula pojechała do Oświęcimia.
JKH GKS Jastrzębie – Re-Plast Unia Oświęcim 2:4 (0:2, 1:0, 1:2)
0:1 - Krystian Dziubiński - Johan Skinnars (03:52),
0:2 - Victor Rollin Carlsson - Teddy Da Costa, Ty Wishart (19:01, 5/3),
1:2 - Frenks Razgals - Vitālijs Pavlovs, Marcin Horzelski (32:11),
2:2 - Maciej Urbanowicz - Roman Rác, Samuel Mlynarovič (50:00),
2:3 - Zackary Phillips - Andrej Themár, Łukasz Krzemień (55:19),
2:4 - Daniił Oriechin - Krystian Dziubiński (59:34, 5/6, do pustej bramki).
Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Daniel Lipiński (główni) – Mateusz Bucki, Michał Gerne (liniowi).
Minuty karne: 10 (w tym 4 minuty kary technicznej) – 8.
Strzały: 31-24.
Widzów: 350.
JKH GKS (4): Nechvátal – Górny, Bryk (2); Urbanowicz, Rác, A. Ševčenko – Ē. Ševčenko, Kostek; Kasperlík, Pavlovs, Razgals – Jass, Kamienieu; R. Nalewajka, Jarosz (2), Ł. Nalewajka – Horzelski, Bahalejsza; Kalns, Mlynarovič, Pelaczyk (2).
Trener: Róbert Kaláber
Re-Plast Unia: Saunders – Wishart (2), Bezuška; Skinnars, Rollin Carlsson, Da Costa – MacDonald, Dudas (2); Oriechin, Dziubiński, S. Kowalówka – P. Noworyta (2), M. Noworyta; Themár, Krzemień (2), Phillips – Paszek, Trandin, Wanat oraz Kusak.
Trener: Tom Coolen.
Komentarze