Robert Arrak: Polska liga jest naprawdę dobra
Robert Arrak w piątej kolejce ligowej przełamał niemoc strzelecką, zdobywając swojego pierwszego gola w tym sezonie dla KH Energi Toruń. – Będę ciężko pracować i każdego dnia dawać z siebie wszystko – mówi estoński napastnik.
We wtorkowym meczu ligowym hokeiści KH Energi Toruń pokonali aktualnych mistrzów Polski JKH GKS Jastrzębie 4:2 i umocnili się na pozycji wicelidera tabeli PHL.
– Zwycięstwo zawsze dobrze smakuje. Jastrzębianie mają dobrą drużynę i to był trudny mecz, ale trzymaliśmy się naszego planu gry i graliśmy dobrze jako zespół. Myślę, że kluczem do zwycięstwa było to, że każdy z naszych zawodników sumiennie wykonywał swoją pracę na lodzie przez sześćdziesiąt minut – wyjaśnił 22-letni reprezentant Estonii.
Dla Arraka mecz z JKH GKS-em Jastrzębie był przełomowy, gdyż w 32. minucie spotkania podwyższył prowadzenie na 3:1. Był to jego pierwszy gol w tym sezonie.
– Mam nadzieje, że teraz będzie lepiej. Na pewno będę po ciężko pracował i każdego dnia dawał z siebie wszystko, aby podnosić swoje umiejętności – stwierdził.
Torunianie w pięciu spotkaniach zdobył aż 21 bramek, tylko o jedną mniej od lidera z Katowic. Jednak nie skupiają się tylko na ofensywie, choć strzelanie bramek przychodzi im z łatwością.
– Nie do końca jest to najważniejsze. To, czego trener od nas oczekuje, to trzymanie się planu gry – wyjaśnia Arrak.
Młody napastnik występował w swojej karierze już w Finlandii, Austrii i w Stanach Zjednoczonych. Jak ocenia polską ekstraligę?
– Jest naprawdę dobra, nie ma w niej słabych drużyn i każdy mecz jest ciężki. W Polskiej Hokej Lidze występuje dużo doświadczonych i dobrych graczy – zakończył Robert Arrak.
Komentarze