Pierwszy hokejowy czwartek w tym sezonie! Torunianie podejmą sanoczan (TRANSMISJA)
Zapowiada się niezwykle ciekawe widowisko. Mająca na swoim koncie dwa zwycięstwa z rzędu Energa Toruń zmierzy się na własnym lodzie z Ciarko STS-em Sanok. Ekipa z Podkarpacia w tym sezonie nie zaznała jeszcze smaku zwycięstwa i z pewnością będzie chciała to zmienić.
Jednym z najnowszych pomysłów hokejowej centrali na nowy sezon jest to, aby jeden mecz z zaplanowanej na piątek kolejki był rozgrywany w czwartek o 18:30. Taki zabieg pozwoliłby wypromować platformę PolskiHokej.TV oraz dotrzeć do nowych kibiców i sponsorów.
– Czwartek nie jest dniem, w którym odbywa się wiele wydarzeń sportowych. I to może być dla nas szansa – powiedział nam Mirosław Minkina, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. – Te mecze każdy z kibiców będzie mógł obejrzeć za darmo.
Świetny początek
Już jutro kije skrzyżują hokeiści KH Energi Toruń i Ciarko STS-u Sanok. Oba zespoły przystąpią do meczu w odmiennych nastrojach. „Stalowe Pierniki” mają na swoim koncie dwa zwycięstwa z rzędu: w piątek pokonały na własnym lodzie Re-Plast Unię Oświęcim 6:4, a w niedzielę wygrały na wyjeździe z nowotarskim Podhalem 5:2.
– W dwóch pierwszych meczach odnieśliśmy dwa zwycięstwa, co z pewnością jest dobre dla naszego zespołu. Niezwykle ważne jest także to, że gole w ostatnich meczach strzelali gracze, którzy mieli z tym problem w meczach sparingowych. Fajnie, że możemy grać wszystkimi czterema formacjami – zwrócił uwagę Lauri Huhdanpää, skrzydłowy ekipy z grodu Kopernika.
Torunianie imponują skutecznością, umiejętnością utrzymania się przy krążku oraz szybkiego przejścia z obrony do ataku. Nieźle radzą sobie też w hokejowych stałych fragmentach gry, jakimi są gry w przewagach (25-procentowa skuteczność) i osłabieniach (100 procent). Co niezwykle ciekawe, w ostatnim meczu z Podhalem zdobyli aż trzy gole, gdy mieli na lodzie o jednego zawodnika… mniej.
– Mamy dobre nastawienie do czwartkowego meczu. Wiemy, że sanoczanie mają dobrą drużynę i niezłych graczy. Aby sięgnąć po zwycięstwo musimy grać dobrze prze pełne 60 minut – zaznaczył skrzydłowy KH Energi Toruń. Jego zespół jest zdecydowanym faworytem czwartkowego starcia.
Dołek sanoczan
Tymczasem hokeiści Ciarko STS-u Sanok po pierwszych dwóch kolejkach chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Najpierw ulegli na własnym lodzie GKS-owi Tychy 0:2, a następnie zostali wypunktowani przez GKS Katowice i przegrali 1:6. Jeden zdobyty gol z pewnością nie przynosi im chluby.
Ekipa z Podkarpacia ma problem z tym, by nawiązać do formy, jaką imponowała w meczach sparingowych. Trener Marek Ziętara miał o czym myśleć i z pewnością przygotował na mecz ze „Stalowymi Piernikami” nowy plan działania. Nie da się ukryć, że jeśli sanoczanie chcą wywieźć z Torunia jakiekolwiek punkty to muszą zostać spełnione dwa warunki. Pierwszym jest dobry występ w bramce Patrika Spěšný’ego, a drugim skuteczna gra liderów ofensywy.
– Przyjechaliśmy do Torunia z nastawieniem, żeby powalczyć i zagrać jak najlepszy mecz. Musimy wrócić do dobrej gry, bo stać nas na to i walczyć od pierwszej do ostatniej minuty. Każdy musi dać z siebie wszystko i wykonywać założenia trenera – zaznaczył Jakub Bukowski, skrzydłowy Ciarko STS-u.
Na sam koniec dodajmy, że sędziami głównymi czwartkowego pojedynku będą Patryk Kasprzyk z Bydgoszczy i Marcin Polak z Bytomia. Na liniach zobaczymy Mateusza Kucharewicza i Dariusza Pobożniaka. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:30.
Komentarze