Grad goli na Stadionie Zimowym
GKS Tychy od zwycięstwa rozpoczął etap meczów sparingowych. Podopieczni Krzysztofa Majkowskiego pokonali na własnym lodzie Zagłębie Sosnowiec 6:5.
Kibice zgromadzeni na Stadionie Zimowym lub oglądający ten mecz na klubowym kanale z pewnością nie mogli narzekać na nudę. Oba zespoły postawiły na ofensywny hokej, którego efektem było 11 goli.
Dość powiedzieć, że worek z bramkami został rozwiązany już po 42 sekundach. Po serii błędów tyszan gumę przejął Jewgienij Nikiforow. Rosyjski skrzydłowy rozejrzał się i dograł do nadjeżdżającego Iwana Rybczika, który popisał się ładnym uderzeniem bez przyjęcia i zaskoczył Ondřeja Raszkę.
Gospodarze odpowiedzieli z nawiązką. W 6. minucie, w ciągu zaledwie 35 sekund, dwukrotnie pokonali Michała Czernika. Najpierw ładną indywidualną akcją popisał się Mateusz Gościński, a później spod linii niebieskiej przymierzył Michał Kotlorz.
Oba zespoły nie rezygnowały z ofensywnych poczynań. Po pierwszej odsłonie było 3:2 dla tyszan, a po czterdziestu minutach na tablicy świetlnej widniał remis 4:4.
Tyszanie milowy krok w kierunku zwycięstwa zrobili na początku trzeciej tercji. Trafienia Filipa Starzyńskiego i Jasona Seeda dały brązowym medalistom poprzedniego sezonu spory komfort gry.
Sosnowiczanie nie poddawali się i w 55. minucie udało im się zdobyć kontaktowego gola. Wrzutkę Martina Przygodzkiego do tyskiej bramki przekierował Jarosław Rzeszutko, który przez ostatnich osiem sezonów występował przy de Gaulle’a.
W końcówce Grzegorz Klich postawił wszystko na jedną kartę i zdecydował się na manewr z wycofaniem bramkarza. Nie przyniósł on zamierzonego efektu i zwycięstwo przypadło gospodarzom.
GKS Tychy – Zagłębie Sosnowiec 6:5 (3:2, 1:2, 2:1)
0:1 – Iwan Rybczik – Jewgienij Nikiforow, Aleksandr Wasiljew (0:42),
1:1 – Mateusz Gościński – Kamil Wróbel (5:24),
2:1 – Michał Kotlorz – Kamil Wróbel (5:59),
2:2 – Bartłomiej Bychawski – Martin Przygodzki, Michał Naróg (12:34, 5/4),
3:2 – Mateusz Gościński – Kamil Wróbel, Szymon Marzec (17:43, 5/4),
3:3 – Iwan Rybczik – Jarosław Rzeszutko (21:00),
4:3 – Kamil Wróbel – Szymon Marzec (25:23),
4:4 – Jewgienij Nikiforow – Michał Bernacki (26:41),
5:4 – Filip Starzyński – Marek Biro (42:35),
6:4 – Jason Seed – Alexander Szczechura (46:15),
6:5 – Jarosław Rzeszutko – Martin Przygodzki, Bartłomiej Bychawski (54:21).
GKS Tychy: Raszka (od 33:04 Lewartowski) – Seed, Kasperek; Szczechura, Cichy, Mroczkowski – Smirnow, Bizacki; Sierguszkin, Fieofanow, Witecki – Biro, Pociecha; Jeziorski, Starzyński, Dupuy – Kotlorz, Michałowski; Gościński, Wróbel, Marzec – Gruźla, Ubowski, Krzyżek
Trener: Krzysztof Majkowski
Zagłębie: Czernik – Khoperia, Mickiewicz; Nikiforow, Wasiljew, Bernacki – Luszniak, Bychawski; Przygodzki, Rzeszutko, Rybczik – Naróg, Domogała; Sikora, Piotrowski, Blanik – Gniewek, Wysocki; Sielutin, Dubinin, Nahunko.
Trener: Grzegorz Klich
Komentarze