Jastrzębski egzamin dojrzałości, czyli jak ugryźć górali [Zapowiedź i szczegółowe statystyki]
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie po dwóch latach play-offowych zmagań z Comarch Cracovią, skrzyżują kije z hokeistami Tauronu Podhala Nowy Targ. Podopieczni Andrieja Gusowa będą chcieli zatrzeć złe wrażenie pozostawione zajęciem najniższej pozycji od lat, sprawiając niespodziankę w starciu z wyżej notowanym rywalem.
Jastrzębianie prezentowali zdecydowanie najbardziej efektowny hokej w minionym sezonie zasadniczym, nie przełożyło się to jednak na zajęcie pierwszej pozycji w ligowej tabeli. Podopieczni Róberta Kalábera przez długi czas spoglądali z góry na resztę stawki, jednak punkty stracone w meczach z Podhalem, STS-em Sanok czy Cracovią sprawiły, że ich potknięcia zostały wykorzystane przez zawsze groźny GKS Tychy.
– Jest pewien niedosyt. Była naprawdę duża szansa na zdobycie pierwszego miejsca i lepsze rozstawienie przed play-offami. Teraz z tym już nic jednak nie zrobimy, zgubiliśmy po drodze pewne punkty, których zgubić nie powinniśmy. Taki jest już sport. Gdyby było za łatwo, to by to nas tak nie cieszyło. Myślę, że zabrakło nam przede wszystkim straconych punktów w Sanoku – podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami Radosław Nalewajka.
Nowotarżanie celowali natomiast w zajęcie piątej pozycji, z niemałą chrapką na czwarte miejsce. Sanocki beniaminek pokrzyżował jednak plany „Szarotek”, spychając je na rozczarowująca siódmą pozycję w tabeli. Należy jednak zaznaczyć, że Andriej Gusow nie mógł liczyć na tak jakościową kadrę, jak jego poprzednicy. Dokładając do tego sporo nieopierzonej młodzieży oraz kilka chybionych transferów, otrzymujemy wyjaśnienie niskiej lokaty.
– Efekty przynosi konsekwentna budowa zespołu, jaką rozpoczęto parę lat temu. Młodzi zawodnicy, którzy jakiś czas temu wchodzili do drużyny, dzisiaj stali się wiodącymi postaciami. Silnym punktem są obcokrajowcy. Skład jest mocny i wyrównany. To na pewno musimy mieć na uwadze – trener Andriej Gusow wierzy jednak w swoich graczy.
Jastrzębska ofensywa i góralskie wyrachowanie
Na dobrą sprawę, Róbert Kaláber po raz pierwszy od pięciu lat stanął przed szansą, by dać swoim podopiecznym pełną swobodę w ofensywie. Wcześniej stawiał on przede wszystkim na wszelakie warianty gry z kontry, teraz natomiast to jego podopieczni wcielili się w rolę kreatorów gry. Wszyscy doskonale wiedzą, co należy robić, by wygrywać spotkania i sprawiać, by nie podnieść trenerowi ciśnienia.
– Strzelać bramki (śmiech). A mówiąc zupełnie poważnie, musimy po prostu zagrać skutecznie w ataku, wykorzystywać ewentualne gry w przewagach oraz tracić jak najmniej goli. Metoda jest prosta – zdobyć o jedną bramkę więcej niż rywal. Chciałbym jednak życzyć nam jako drużynie, abyśmy w ogóle nie tracili goli – zdradza w rozmowie z klubową stroną jkh.pl Kamil Górny.
Nie mogło być jednak inaczej, kiedy jego skład zasilili hokeiści pokroju Marka Hovorki i Zackary’ego Phillipsa. W trakcie sezonu pozostawał on jednak bierny na rynku transferowym, decydując się jedynie na uzupełnienie składu Ēriksem Ševčenką, a także na roszadę wśród zmienników Patrika Nechvátala.
Andriej Gusow nie może liczyć na podobny komfort. Lauris Rancevs, Ričards Birziņš, Andriej Ankudinow – oni nie zapiszą się złotymi zgłoskami w historii podhalańskiego hokeja. Szczególnie bolesne okazało się być także odejście Alana Łyszczarczyka, choć wszyscy zdawali sobie sprawę, że to tylko opcja tymczasowa. Na domiar złego, nowotarżanie nie uniknęli kontuzji. Te dotknęły w szczególności Damiana Tomasika, Oskara Jaśkiewicza i Kaspra Bryniczkę.
– Liczę na charakter moich chłopaków. Zespół z Nowego Targu zawsze z tego słynął i mam nadzieję, że teraz będzie tak samo. Ponadto dyscyplina i skrupulatna realizacja założeń taktycznych musi być na najwyższym poziomie. Jeżeli wszystko będzie prawidłowo funkcjonować to na pewno nie stoimy na straconej pozycji – podkreśla szkoleniowiec Podhala w rozmowie z serwisem podhaleregion.pl
Taki obrót wydarzeń zmusił klubowych działaczy do natychmiastowego działania. Godnego rywala otrzymał Przemysław Odrobny, a Karel Kubát ma wprowadzić więcej spokoju do defensywy. Wszyscy kibice liczą, że w fazie play-off lepszą formę zademonstrują Timo Hiltunen, Siemion Babincew oraz Aleksandr Kułakow.
Uskrzydlone Jastrzębie, czyli siła tkwi w ataku
Jak już wyżej wspominaliśmy, jastrzębianie od początku rozgrywek trzymają się swojej żelaznej kadry. Jest ona jednak na tyle szeroka, a do tego ciężko jest wskazać przedsezonowy transfer, który nie spełniłby swojej. Potrzeby wielkich zmian na Jastorze więc nie było.
Tradycyjnie, zacznijmy od bramki. Patrik Nechvátal nie należy do przesadnie efektownych bramkarzy, a swą siłę opiera na odpowiednim uszczelnieniu całej powierzchni bramki. Jak wskazują statystyki, jego taktyka przynosi efekt, a on sam okazał się być godnym następcą Ondřeja Raszki. Nie miał on jednak godnego zastępstwa, gdyż David Marek nie rozwijał się zgodnie z założeniami sztabu szkoleniowego. Stąd też styczniowa decyzja o podziękowaniu czeskiemu golkiperowi i wypożyczeniu Michała Kielera.
W obronie prym wiodą doświadczeni wychowankowie: Mateusz Bryk oraz Kamil Górny. Ta para może poszczycić się najlepszą statystyką plus/minus w całej lidze, a pierwszy z wymienionych ma także swój spory wkład w konstruowanie akcji ofensywnych. Na uwagę zasługuje także Marcin Horzelski oraz Māris Jass. Jiří Klimíček nie stanowi może defensywnej skały, potrafi za to sprytnie podłączyć się do ataku.
– Jeśli rozmawiamy w szatni na temat ćwierćfinałów, to w ogóle nie bierzemy pod uwagę wyników, jakie padły w fazie zasadniczej. To jest play-off, w którym wszystko jest możliwe, a każdy mecz jest inny. Na pewno nie będzie powtórki z listopadowego zwycięstwa 7:1 na Jastorze. Zresztą, pokazał to nasz ostatni pojedynek, gdy w trzeciej tercji rywal zdołał wyrównać na 2:2 mimo naszego wcześniejszego dwubramkowego prowadzenia. To będą ciężkie i zacięte mecze. Nie mam co do tego wątpliwości – wyjaśnił Górny.
I to właśnie w nim tkwi największa siła jastrzębian. Pierwsza formacja, w skład której wchodzą Radosław Sawicki, Roman Rác i Martin Kasperlík prezentuje nowoczesny, dynamiczny hokej oparty na technice użytkowej. Niemało do powiedzenia mają również Zackary Phillips, Marek Hovorka oraz Maciej Urbanowicz, opierający się znacznie bardziej na siłowej i agresywnej grze. Gotowi do ukąszenia są zawsze także Dominik Paś, Kamil Wałęga oraz Jan Sołtys. Miejmy nadzieję, że już wkrótce swoje klubowe osiągnięcia przełożą na reprezentacyjne poletko. Ofensywa JKH nie jest jednak bezawaryjnym systemem. W szczególności w meczach z rywalami z dołu tabeli przydarzała im się momentami ciężka do wytłumaczenia nieskuteczność
– Mam nadzieję, że nasz szczyt formy oraz najlepszy hokej przyjdzie dopiero na play-offy i zajdziemy w nich jak najdalej – dodał Radosław Nalewajka.
– Taki mecz nie powinien się nam przytrafić. Mam nadzieję, że to podziała na nasze głowy jak „kubeł zimnej wody”. Odbyliśmy po nim męską rozmowę w szatni. Wyjaśniliśmy sobie wiele kwestii i teraz już sezon zasadniczy odcinamy grubą kreską – zaznaczył opiekun Podhala.
Krakowska przeszłość, nowotarska teraźniejszość, zwycięska przyszłość?
Spoglądając w skład Podhala Nowy Targ, nie sposób nie zauważyć sporej liczby zawodników, którzy w przeszłości reprezentowali barwy Comarch Cracovii. Niegdyś bluzy w biało-czerwone pasy przywdziewali Petr Chaloupka, Adrian Gajor, Damian Szurowski, Mateusz Bepierszcz, Kasper Bryniczka, Kacper Guzik, Emil Švec czy Michal Vachovec.
Żaden z wymienionych wyżej hokeistów nie opuścił grodu Kraka w poczuciu stuprocentowego sportowego spełnienia. Czy przygoda w Nowym Targu będzie dla nich o wiele bardziej udana?
O miejsce między słupkami bramki powalczą Przemysław Odrobny oraz Igor Brykun. Jeszcze niedawno sądziliśmy, że mają oni zadatki, by rościć sobie prawa do miana najlepszego bramkarskiego duetu w lidze. Kilka błędów popełnionych od tamtego czasu sprawiło jednak, że podchodzimy do nich z nieco większą rezerwą. W przypadku urazu któregoś z nich gotów do wcielenia się w rolę „dwójki” gotowy jest Paweł Bizub.
W defensywie spore oczekiwania wiązane są z osobami tych, którzy zasilili Podhale w trakcie trwania sezonu. Mowa tu więc o Oskarze Jaśkiewiczu, Karelu Kubácie oraz Damianie Szurowskim. Fani mają także prawo oczekiwać, że dobrą formę z sezonu zasadniczego podtrzymają Petr Chaloupka oraz Adrian Gajor. Zwłaszcza ten ostatni pokazał, że przejawia ponadprzeciętny instynkt strzelecki, który może wychylić języczek u wagi w stronę nowotarżan.
Ofensywa przynosi natomiast spore rozczarowanie. Podhale nie należało do najbardziej bramkostrzelnych ekip, co widać po statystykach napastników. Cieszyć może jednak szansa dana młodym Polakom: Jakubowi Worwie, Ernestowi Bochnakowi czy Fabianowi Kapicy. Odpowiedzialność za wynik spoczywa jednak w głównej mierze na barkach Bartłomieja Neupauera, Michala Vachovca, Mateusza Bepierszcza czy Alexandra Petterssona. Sporo więcej można oczekiwać od Timo Hiltunena. Na swój premierowy punkt czekają natomiast Siemion Babincew oraz Aleksandr Kułakow, którzy nie zaliczyli łatwego wejścia do ligi.
Okiem eksperta…
Krzysztof Zapała: – W tym sezonie JKH gra stabilniej niż Podhale, co można łatwo wywnioskować po wynikach i miejscu w tabeli. Moim zdaniem jastrzębianie są już finiszu budowy swojej drużyny i na pewno mają mistrzowskie aspiracje. W pierwszej rundzie muszą poradzić sobie z „Szarotkami”, które z pewnością nie odpuszczą tej rywalizacji bez walki.
Serce mówi Podhale, które umie grać z jastrzębianami i potrafiło mu się postawić. Rozum podpowiada, że zwycięsko z tej konfrontacji wyjdzie JKH GKS Jastrzębie, które wygra tę rywalizację w stosunku 4:2. Mocnymi stronami zespołu Róberta Kalábera są szeroka kadra, dobry wzór budowania zespołu i taktyczne poukładanie zespołu. To będzie ciekawa para.
Ciekawostki
* JKH GKS Jastrzębie zajął pierwszą pozycję w lidze pod względem bramek zdobytych w przewadze. Hokeiści znad czeskiej granicy spośród 38 goli strzelonych w power-playu aż 9 zainkasowali w bezpośrednich pojedynkach z Podhalem.
* Asystentami obydwu pierwszych trenerów mierzących się ze sobą zespołów są byli zawodnicy tychże klubów. Rafał Bernacki był kluczową postacią w awansie JKH GKS Jastrzębie do najwyższej klasy rozrywkowej, natomiast Jarosław Różański (rekordzista pod względem liczby meczów w polskiej lidze - 1182) spędził w Nowym Targu, bagatela, 24 sezony. Andriej Gusow także miał okazję występować pod Tatrami. W latach 90. należał do czołowych hokeistów „Szarotek”.
* Druga pozycja JKH GKS Jastrzębie to najwyższa lokata osiągnięta w sezonie zasadniczym od kampanii 2014/2015, kiedy to jastrzębianie finiszowali na pierwszym miejscu. Natomiast nowotarżanie tak nisko uplasowali się ostatnio w swoich premierowych rozgrywkach po powrocie do ekstraligi (9. miejsce w sezonie 2013/2014).
* Marek Hovorka to pierwszy od 10 lat reprezentant JKH GKS Jastrzębie, który zwyciężył w ligowej klasyfikacji kanadyjskiej. Ostatnim razem ta sztuka udała się Richardowi Králowi (2010/2011).
* Od 2017 roku jastrzębianie mieli w fazie play-off tylko dwóch różnych rywali. Były to ekipy Comarch Cracovii i… Podhala Nowy Targ.
Na nich warto zwrócić uwagę
JKH GKS Jastrzębie:
* Mateusz Bryk – Rodowity jastrzębianin zaliczył spektakularny powrót do JKH GKS Jastrzębie i w naszej opinii zdaje się, że w tej chwili jest on znacznie lepszym hokeistą niż przed związaniem się z GKS-em Tychy. Krzepa i efektowne wejścia ciałem nigdy nie były jego domeną; zamiast tego daje nieoceniony atut po obydwu stronach tafli i trzyma w ryzach całą defensywę zdobywców Pucharu Polski. Statystyki mówią same za siebie – wraz z Martinem Kasperlíkiem został on zwycięzcą ligowej klasyfikacji plus/minus (+30).
* Roman Rác – W ostatnich tygodniach to zdecydowanie najjaśniejsza postać pierwszej formacji JKH, współtworzonej jeszcze przez Radosława Sawickiego i Martina Kasperlíka. To zawodnik idealnie wpisujący się w filozofię trenera Róberta Kalábera. W bezpośrednich starciach z „Szarotkami” zdobył 5 punktów (2G + 3A), czyli tyle samo co Sawicki. Więcej „oczek” z nowotarżanami zgromadził tylko...
* Marek Hovorka – Dalszy komentarz wydaje się być zbędny. Zwycięzca ligowej klasyfikacji kanadyjskiej, król strzelców Polskiej Hokej Ligi 2020/2021, a zarazem jej najlepszy asystent już teraz spędza sen z powiek nowotarskiej defensywie. Choć to najstarszy zawodnik w szeregach JKH (w tym roku będzie świętował 37. urodziny), to na lodzie funkcjonuje niczym dobrze naoliwiona maszyna. Piekielnie zadziorny, w pogoni za krążkiem gotów odpuścić zmianę, a jego atomowy strzał z klepy jest w stanie przebić każdego bramkarza PHL.
Tauron Podhale Nowy Targ:
* Bartłomiej Neupauer – To jeden z najbardziej niedocenianych polskich zawodników. Świetnie radzi sobie po obu stronach tafli, gra zadziornie i ambitnie. Przy tym może pochwalić się naprawde dobrymi liczbami. Niewielu przypuszczało, że to właśnie on będzie najlepiej punktującym graczem górali w sezonie zasadniczym. W 36 meczach strzelił 12 bramek i zanotował 17 asyst.
* Michal Vachovec – Nie nawiązał on swoimi liczbami do produktywności, jaką notował w szeregach Comarch Cracovii. Nie przeszkodziło mu to jednak w pozostaniu drugim najlepiej punktującym zawodnikiem zespołu. Jest najlepszym w ekipie “Szarotek” specjalistą od wznowień i to właśnie na nim spoczywa ciężar rozgrywania krążka w przewagach.
* Petr Chaloupka – Zdecydowanie wyróżniająca się pozytywnie postać defensywnych formacji nowotarżan. Nie unika on twardych pojedynków, a w swych działaniach charakteryzuje się sporą nieustępliwością. To właśnie on legitymuje się najlepszym wynikiem w klasyfikacji plus/minus spośród obrońców Podhala. Statystykę godną przytoczenia stanowi także jego 12 asyst, z czego ponad połowa z nich została wywalczona w przewagach.
Garść statystyk...
JKH GKS Jastrzębie
Bilans bramek: 152-80
Bramki zdobyte w przewadze: 38
Bramki zdobyte w osłabieniu: 4
Liczba oddanych strzałów: 1355
Liczba minut na ławce kar: 469
Skuteczność gier w przewadze: 25,5 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 86,2 %
Najlepiej punktujący:
51 – Marek Hovorka (21 G + 30 A)
42 – Zackary Phillips (17 G + 25 A)
37 – Radosław Sawicki (19 G + 18 A)
34 – Roman Rác (13 G + 21 A)
32 – Martin Kasperlík (13 G + 19 A)
Najlepsi strzelcy:
21 bramek – Marek Hovorka
19 – Radosław Sawicki
17 – Zackary Phillips
13 – Martin Kasperlík, Roman Rác
Najlepiej podający:
30 asyst – Marek Hovorka
25 – Zackary Phillips
21 – Roman Rác
19 – Martin Kasperlík, Maciej Urbanowicz
Najwięcej punktów wśród obrońców
21 – Mateusz Bryk (5 G + 16 A)
16 – Māris Jass (6 G + 10 A)
15 – Jiří Klimíček (5 G + 10 A)
Najwięcej minut karnych:
47 – Jakub Michałowski
46 – Māris Jass
44 – Marek Hovorka
Najlepszy plus/minus
+30 – Martin Kasperlík, Mateusz Bryk
+27 – Kamil Górny
+26 – Roman Rác
+25 – Radosław Sawicki
Najgorszy plus/minus
-5 – Łukasz Nalewajka
-4 – Jakub Gimiński
-2 – Marcin Płachetka, Ēriks Ševčenko, Dominik Jarosz, Patryk Pelaczyk.
Bramkarze:
Patrik Nechvátal
mecze: 33
skuteczność interwencji – 92,6 %
średnia wpuszczonych bramek – 1,97
średnia obronionych strzałów – 24,8
czyste konta: 3
David Marek*
mecze: 8
skuteczność interwencji – 90,5 %
średnia wpuszczonych bramek – 1
średnia obronionych strzałów – 9,5
czyste konta: 1
Michał Kieler
mecze: 1
skuteczność interwencji – 82,6 %
średnia wpuszczonych bramek – 4
średnia obronionych strzałów – 19
czyste konta: 0.
Tauron Podhale Nowy Targ
Bilans bramek: 103-89
Bramki zdobyte w przewadze: 23
Bramki zdobyte w osłabieniu: 1
Liczba oddanych strzałów: 1156
Liczba minut na ławce kar: 616
Skuteczność gier w przewadze: 12,3 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 82,8 %
Najlepiej punktujący:
29 – Bartłomiej Neupauer (12 G + 17 A)
28 – Michal Vachovec (14 G + 14 A)
27 – Emil Švec (11 G + 16 A)
26 – Alexander Pettersson (10 G + 16 A)
24 – Mateusz Bepierszcz (10 G + 14 A)
Najlepsi strzelcy:
14 bramek – Michal Vachovec
12 – Bartłomiej Neupauer
11 – Emil Švec
10 – Alexander Pettersson, Mateusz Bepierszcz, Alan Łyszczarczyk*
Najlepiej podający:
17 asyst – Bartłomiej Neupauer
16 – Alexander Pettersson, Emil Švec
14 – Michal Vachovec, Mateusz Bepierszcz
Najwięcej punktów wśród obrońców
12 – Adrian Gajor (6 G + 6 A)
12 – Petr Chaloupka (0 G + 12 A)
8 – Maciej Sulka (2 G + 6 A)
Najwięcej minut karnych:
57 – Emil Švec
55 – Robert Mrugała
46 – Bartłomiej Neupauer
Najlepszy plus/minus
+18 – Michal Vachovec
+15 – Mateusz Bepierszcz
+10 – Alexander Pettersson, Emil Švec
+9 – Timo Hiltunen, Patryk Wsół
Najgorszy plus/minus
-3 – Adriann Słowakiewicz, Kacper Guzik, Kasper Bryniczka.
-2 – Jakub Worwa, Fabian Kapica.
Bramkarze:
Przemysław Odrobny
mecze: 23
skuteczność interwencji – 92 %
średnia wpuszczonych bramek – 2,43
średnia obronionych strzałów – 28
czyste konta: 2
Igor Brykun
mecze: 10
skuteczność interwencji – 91,9 %
średnia wpuszczonych bramek – 2,3
średnia obronionych strzałów – 26,2
czyste konta: 0
Paweł Bizub
mecze: 6
skuteczność interwencji – 91,8 %
średnia wpuszczonych bramek – 1,5
średnia obronionych strzałów – 16,8
czyste konta: 0
BEZPOŚREDNIE MECZE
Tauron Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie 3:2 (2:0, 1:1, 0:1)
JKH GKS Jastrzębie – Tauron Podhale Nowy Targ 7:1 (1:0, 5:0, 1:1)
Tauron Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie 2:3 (0:0, 0:0, 2:3)
JKH GKS Jastrzębie – Tauron Podhale Nowy Targ 3:2 d. (1:0, 1:0, 0:2, d. 1:0)
JKH GKS Jastrzębie:
Bilans bramek: 15-8
Bramki zdobyte:
- w przewadze: 9
- w osłabieniu: 0
- do pustej bramki: 0
- w I tercji: 2
- w II tercji: 7
- w III tercji: 5
- w dogrywce: 1
Bramki stracone:
- w przewadze: 0
- w osłabieniu: 3
- do pustej bramki: 0
- w I tercji: 2
- w II tercji: 1
- w III tercji: 5
Skuteczność gier w przewadze: 52,9 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 83,3 %
Najwięcej punktów przeciwko Tauronowi Podhale Nowy Targ:
6 – Marek Hovorka (2 G + 4 A)
5 – Roman Rác (2 G + 3 A)
5 – Radosław Sawicki(2 G + 3 A)
Najlepsi strzelcy JKH w meczach z Podhalem:
2 – Marek Hovorka, Radosław Sawicki, Roman Rác
Najlepiej asystujący zawodnicy JKH w meczach z Podhalem:
4 – Marek Hovorka
3 – Roman Rác, Maciej Urbanowicz, Zackary Phillips, Mateusz Bryk, Radosław Sawicki
Najwięcej minut na ławce kar:
6 – Marek Hovorka, Jakub Michałowski, Łukasz Nalewajka
Bramkarze:
Patrik Nechvátal– 93,1 % (obronił 95 ze 102 strzałów) – czas gry 219 minut i 48 sekund
David Marek – 90 % (obronił 9 z 10 strzałów) – czas gry 20 minut
Tauron Podhale Nowy Targ
Bilans bramek: 8-15
Bramki zdobyte:
- w przewadze: 3
- w osłabieniu: 0
- do pustej bramki: 0
- w I tercji: 2
- w II tercji: 1
- w III tercji: 5
Bramki stracone:
- w przewadze: 0
- w osłabieniu: 9
- do pustej bramki: 0
- w I tercji: 2
- w II tercji: 7
- w III tercji: 5
- w dogrywce: 1
Skuteczność gier w przewadze: 16,7 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 47,1 %
Najwięcej punktów przeciwko JKH GKS Jastrzębie
4 pkt – Michal Vachovec (1 G + 3 A)
3 pkt – Bartłomiej Neupauer (1 G + 2 A)
3 pkt – Emil Švec (1 G + 2 A)
Najlepsi strzelcy Podhala w meczach z JKH
1 gol – Mateusz Bepierszcz, Michal Vachovec, Emil Švec, Bartłomiej Neupauer, Alexander Pettersson, Adrian Gajor, Kacper Guzik, Jakub Worwa,
Najlepiej asystujący zawodnicy Podhala w meczach z JKH:
3 asysty – Michal Vachovec
2 – Emil Švec, Bartłomiej Neupauer
Najwięcej minut na ławce kar:
32 – Kacper Guzik
Bramkarze:
Przemysław Odrobny – 90 % (obronił 72 z 82 strzałów) – czas gry 156 minut i 10 sekund
Igor Brykun – 90,3 % (obronił 28 z 31 strzałów) – czas gry 60 minut i 53 sekundy
Paweł Bizub – 80 % (obronił 8 z 10 strzałów) – czas gry 23 minuty
* zawodnik zmienił barwy klubowe
Opracowali: Radosław Kozłowski i Kacper Langowski
Komentarze