Hokej.net Logo

Tauron KH GKS Katowice: Słowaccy defensorzy oceniają ostatni mecz „GieKSy”

Tauron KH GKS Katowice: Słowaccy defensorzy oceniają ostatni mecz „GieKSy”

Martin Čakajík i Dušan Devečka to para podstawowych obrońców lidera polskiej ligi. Słowaccy defensorzy mają swój duży wkład w to, że ekipa Tauron KH GKS Katowice od dwudziestu jeden pojedynków nie zaznała porażki. Oto jak ocenili ostatnią wyjazdową wygraną 4:2 z Unią Oświęcim.

To był ciężki mecz. Było wdać, że oświęcimianie solidnie przygotowali się do tego spotkania. Zagrali dobrze w obronie, a do tego w wielu sytuacjach świetnie spisywał się ich bramkarz Michal Fikrt– powiedział Čakajík – My natomiast łapaliśmy dużo kar, co oczywiście nie pomaga w grze. Dobrze, że Kevin (Lindskoug – przep. red.) ratował nas swoimi interwencjami.


W tych opiniach wtórował mu również Devečka, którego zdaniem gra zespołu powinna być bardziej zdyscyplinowana, tak aby unikać niepotrzebnych osłabień. To właśnie w czasie gdy 38-latek przebywał w boksie kar, oświęcimianie zdołali wyrównać na 1:1 za sprawą trafienia Juhy Kiilholmy.


Mecz z Unią sami sobie skomplikowaliśmy – podsumował Devečka –Łapaliśmy dużo kar. Ja sam się do tego przyczyniłem, o co jestem zły na siebie. Do tego jeszcze dochodziły nasze niewykorzystane sytuacje. To są elementy, nad którymi musimy pracować. Trzeba je jak najszybciej poprawić.


Pojedynek był bardzo wyrównany. Po 40 minutach tablica świetlna w hali przy Chemików 4 wskazywała remis 1:1, a to oznaczało, że ostatnia partia meczu mogła przynieść jeszcze wiele rozwiązań, włącznie z zakończeniem zwycięskiego pochodu katowiczan po polskich lodowiskach.


Trzecia tercja to było takie 50/50. Kto strzeli ten wygra – zauważa Čakajík –Mieliśmy szczęście, że udało się dosyć szybko wyrównać na 2:2. Potem dołożyliśmy kolejną bramkę.



W 44. minucie Unia objęła prowadzenie 2:1, a w sercach kibiców zgromadzonych w oświęcimskiej hali zagościły nadzieje na to, że to właśnie ich pupile będą mogli nosić dumne miano tych, którzy zatrzymali rozpędzonych katowiczan. Hokeiści „GieKSy” byli jednak spokojni i skupieni na rzetelnym wykonywaniu swoich obowiązków.


Do zakończenia meczu było jeszcze jakieś 15 minut, więc czasu było sporo – tłumaczy Čakajík –Wiedzieliśmy, że jakiegoś gola pewnie uda się strzelić, tak żeby było 2:2. No, a że wyszło tak, iż wygraliśmy 4:2 to po prostu super. Dobrze się ta końcówka ułożyła.

W podobnym tonie o sytuacji na tafli na kwadrans przed zakończeniem piątkowego meczu wypowiedział się również Devečka, przyznając, że nie miał wątpliwości, co do snajperskich umiejętności swoich kolegów i co do tego, że z pewnością padną kolejne bramki dla podopiecznych Toma Coolena.


Nie denerwowaliśmy się przegrywając 1:2. Do końca meczu pozostawało jeszcze sporo czasu – powiedział wychowanek klubu z Liptowskiego Mikułaszu –Wiedzieliśmy, że grając dalej swoje, w końcu strzelimy bramki. Tym bardziej, że okazji w tym meczu nie brakowało, tylko szwankowała skuteczność.


Unia Oświęcim w ostatnim czasie znacznie poprawiła swoją grę, przez co pojawiło się więcej wygranych. Nawet w meczach, w których biało-niebiescy muszą przełknąć gorycz porażki, widać dużo walki i postawy, która daje optymizm przed kolejnymi spotkaniami. Solidną formę tej ekipy widzą również gracze lidera naszej ekstraklasy.


Zagrali bardzo dobrze – zauważa Čakajík –Myślę, że Jiři Šejba wykonuje w tym klubie dobrą pracę. Unia jest poukładana taktycznie. Dużą wartością tej drużyny jest Fikrt w bramce, natomiast z przodu dobrze pokazuje się Sebastian Kowalówka, no i wiadomo Andrej Themár.


Katowiczanie choć „golą” kolejnych rywali i nie ma dla nich znaczenia, która z drużyn PHL wyjeżdża przeciwko nim na taflę, to jak sami twierdzą nie mają poczucia, że rywalizacja w rodzimej lidze stała się dla nich zbyt łatwa.


Dla nas każdy mecz jest ciężki – tłumaczy Čakajík –Przyjechaliśmy do Oświęcimia z dwudziestoma wygranymi z rzędu, ale to nie jest tak, że nam się gra łatwo. Każda drużyna chce przerwać tę naszą passę. Poszczególne zespoły mocno przygotowują się na mecze z nami, co sprawia, że zawsze ciężko się gra.


Devečka zapewnia, że ta wspaniała zwycięska passa będąca udziałem jego drużyny nie wpływa w żaden sposób na rozprężenie w zespole, jak również, że poziom mobilizacji przed kolejnymi meczami nie ulega zmianie, a każde spotkanie to oddzielna bitwa, którą należy rozstrzygnąć na swoją korzyść.

Nie mamy najmniejszego problemu z mobilizacją – przekonuje najlepszy strzelec rozgrywek postsezonowych 2017/18 wśród obrońców –Każdy zawodnik chce zawsze wygrywać, dlatego bez znaczenia jest, czy masz za sobą 21 wygranych pojedynków, czy tylko 2, albo serię porażek. Wychodzisz na lód i chcesz wygrać, niezależnie od tego, kto stoi naprzeciwko i jaka jest ranga spotkania.



Devečka zapowiada, że to nie koniec popisów GKS-u, a najlepsze dopiero przyjdzie. Jego zdaniem w zespole drzemią jeszcze spore rezerwy, które mogą się ujawnić w najważniejszych momentach sezonu, wtedy gdy rozgorzeje walka o medale mistrzostw Polski.


Najważniejsze dopiero przed nami, Teraz to jest taka rozgrzewka. Gra się zacznie od play-offów – tłumaczy dwukrotny triumfator słowackiej ekstraklasy –Wierzę, że będziemy prezentować się jeszcze lepiej. Moja opinia to nie tylko pobożne życzenia. Uważam tak, ponieważ w Belfaście zagraliśmy lepszy hokej niż pokazujemy w lidze, więc to oznacza, że mamy jeszcze jakiś zapas, który z biegiem czasu należy uwolnić.


Na polskich lodowiskach wciąż brakuje spotkań stojących na wysokim poziomie, które trzymałyby w napięciu do ostatniej chwili. Tak właśnie wyglądają w tym sezonie rozgrywane w Oświęcimiu mecze pomiędzy miejscową Unią w wicemistrzami Polski. Poprzedni pojedynek, rozegrany 28 października miał podobny charakter, choć Tauron KH GKS wygrał 4:1. Po tamtym meczu swojego zadowolenia z poziomu rywalizacji nie krył Tomasz Malasiński. Kapitan „GieKSy” wskazywał na potrzebę jak największej ilości zaciętych spotkań, stojących na odpowiednim poziomie. Po piątkowym meczu jego opinię podzielił również Čakajík.


Czym więcej takich spotkań jak nasz mecz z Unią tym lepiej polscy zawodnicy będą grać, bo takie spotkania dają rozwój – powiedział wychowanek Dukli Trenczyn –Każdy uczestnik meczu na nim skorzystał. W PHL powinno być jak najwięcej takich wyrównanych, zaciętych pojedynków, wtedy prestiż tych rozgrywek będzie rósł.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
  • uniaosw: Oby Bagiński i Matczak też zostali
  • Luque: Bagiś out, Matczak out, Obcokrajowcy out (za wyjątkiem Kaskinena i Viitanena)
  • Luque: Jaśkiewicz jak chce grać taką padakę to też out
  • Luque: Grać mają Sobecki, Ubowski, Krzyżek, Kucharski... na co my czekamy? Aż przepłacony obco skończy im kariery?
  • narut: dokładnie - niech Tychy dadzą dobry przykład teraz dla całej ligi, na to liczę, niech nasza młodzież się rozwija, a obco. poza mającymi pozytywny wkład, pakują manatki
  • Andrzejek111: No to całe szczęście, że będzie można zostawić obcokrajowców z pozytywnym wkładem. Bo pomyślałem, że wywalamy wszyskich jak leci żeby nie blokowali miejsca naszym orlętom. Uff
  • Luque: Kolega widocznie nie zauważył, że obcokrajowcy w GKSie zawiedli w półfinałach...
  • hanysTHU: Oho zwalniajo...
  • botanick: Jest takie miejsce na ziemi gdzie od 20 lat wszystkich zwalniajo..
  • botanick: Spokojnych Świąt Wielkanocnych.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe