Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Okrągły stół ostatnią szansą dla polskiego hokeja

Okrągły stół ostatnią szansą dla polskiego hokeja

– Dobrze byłoby zaangażować osoby, które mają coś do powiedzenia w sporcie seniorskim, ale też młodzieżowym. Taka „burza mózgów” mogłaby przynieść wiele ciekawych rozwiązań, nowych pomysłów – powiedział Waldemar Klisiak. Z byłym napastnikiem Unii Oświęcim i reprezentacji Polski rozmawialiśmy także o słabej kondycji finansowej Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. – Nie wyobrażam sobie, by któryś z członków zarządu nie zdawał sobie sprawy z tego, jak mocno zadłużona jest hokejowa centrala – dodał.


HOKEJ.NET: - W Polskim Związku Hokeja na Lodzie trwa audyt, w kuluarach mówi się o coraz większym zadłużeniu. Co dalej z naszym hokejem?


Waldemar Klisiak: - Sytuacja jest bardzo trudna, a podanie się do dymisji Dawida Chwałki wcale jej nie rozwiązuje. Druga sprawa – przecież nie tylko Chwałka był w zarządzie. Gdzie były pozostałe osoby? Nie wyobrażam sobie, by któryś z członków tego gremium nie zdawał sobie sprawy z tego, jak mocno zadłużona jest hokejowa centrala. W takim razie po co był w zarządzie i swoim nazwiskiem firmował te działania?


Trudno znaleźć jakieś racjonalne wytłumaczenie. Zastanawiam się czy ministerstwo sportu będzie chciało dalej współpracować z tymi osobami.


Zapewne w ciągu najbliższych dni otrzymamy odpowiedzi na wiele pytań. Ciekaw jestem, jak do tego wszystkiego ustosunkuje się resort sportu, który w tej chwili jest głównym sponsorem PZHL-u.


Problemy finansowe, spadek reprezentacji seniorskiej, brak awansu juniorskich. Zapytam wprost: nie nastał odpowiedni moment, aby zwołać „okrągły stół”? Miałby on na celu znalezienie rozwiązań, które pozwolą uzdrowić tę dyscyplinę. Gdy kryzys dotknął Szwedów, byli zawodnicy i trenerzy wzięli się za reformy.


- Na pewno jest to jakieś wyjście. Dobrze byłoby zaangażować osoby, które mają coś do powiedzenia w sporcie seniorskim, ale też młodzieżowym. Taka „burza mózgów” mogłaby przynieść wiele ciekawych rozwiązań, nowych pomysłów.


W ten sposób można byłoby coś podpowiedzieć związkowi lub ministerstwu. Jedno jest pewne – trzeba ten hokej pchnąć do przodu. W tej chwili najważniejsze jest szkolenie młodzieży, które w naszym kraju po prostu leży. Ministerstwo ma na ten cel przeznaczone odpowiednie środki, więc trzeba je jak najlepiej spożytkować.


Od lat słyszy się, że plan szkolenia młodzieży w Polsce opracował Henryk Gruth. Sęk w tym, że żaden z zarządów związku nie traktował tej osoby zbyt poważnie.


- A to ciekawe. Jeśli Heniu chce pomóc, to grzechem byłoby nie skorzystać z takiej propozycji. Środowisko hokejowe jest bardzo specyficzne. Po prostu nie umiemy ze sobą rozmawiać, nie chcemy się wzajemnie słuchać, rozmawiać na argumenty. To nasza bolączka. Ktoś, kto jest na stanowisku szybko nabiera przekonania, że pozjadał wszystkie rozumy i nie chce się posiłkować opiniami ludzi, którzy mają osiągnięcia, doświadczenie i mogliby coś sensownego podpowiedzieć.


Wielu kibiców cały czas przywołuje przykład Polskiego Związku Piłki Nożnej i modelu prezesowania, który wypracował Zbigniew Boniek. Od razu na usta ciśnie się jedno nazwisko: Mariusz Czerkawski. Byłby on dobrą twarzą nowego związku?


- W tej chwili trudno powiedzieć czy Mariusz byłby zainteresowany taką rolą. W jednym z wywiadów, bodajże w waszym portalu, przeczytałem że podjąłby się tego zadania. Myślę, że byli reprezentanci Polski powinni wspólnie spotkać się i porozmawiać. Później opracować wspólne stanowisko i iść z tym do zarządu Polskiego Związku Hokeja na Lodzie czy ministerstwa sportu. To byłoby sensowne rozwiązanie.


W ostatnim czasie dymisję złożył też kierownik wyszkolenia Tomasz Rutkowski. Kto powinien zająć jego miejsce?


- A mamy obecnie taką osobę w Polsce, która podjęłaby się tego zadania? Tu nie chodzi o to, żeby była chętna do objęcia tego stanowiska, ale miała odpowiednie kwalifikacje i szacunek środowiska.


Podoba się Panu projekt nowych rozgrywek? Pokrótce przypomnę, że opiera się on na 11 zespołach ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego, sześciu obcokrajowcach i zagranicznym bramkarzu, który miałby być liczony za dwóch.


- Wysokie limity obcokrajowców odcisnęły się piętnem na naszych graczach. Wielu z nich nie miało gdzie grać i musiało pokończyć kariery. Możliwość ściągnięcia ośmiu obcokrajowców, niewliczanie do limitu zawodników mających „polskie korzenie” plus możliwość wykupienia dodatkowych miejsc sprawiły, że kluby poszły na łatwiznę.


Pamiętam, że gdy byłem trenerem Naprzodu Janów pojechaliśmy na wyjazd do Sanoka, który miał w składzie prawdziwą armię zaciężną. Polacy byli tam zakontraktowani na dokładkę. Wygraliśmy ten mecz 2:1 po dogrywce, a bramki dla nas strzelili Mariusz Jakubik i Marek Pohl. Czy to tak mają wyglądać obcokrajowcy w polskiej lidze, którzy przegrywają z półamatorami, pracującymi niejednokrotnie w kopalniach?


Ale to, że nasi zawodnicy nie mają gdzie grać jest też winą kadłubowej i kompletnie amatorskiej pierwszej ligi...


- Jak najbardziej. Gdybyśmy mieli solidne zaplecze, to wtedy można byłoby podnieść limit obcokrajowców. Wówczas młodzi zawodnicy zbieraliby szlify w pierwszej lidze, a następnie płynnie przechodziliby do ekstraligi. Byłaby większa rywalizacja, a nasz hokej rósłby w siłę.


W tej chwili podwyższenie lub zniesienie limitu obcokrajowców po prostu dobiłoby nasz hokej. Postawmy na jakość, a nie na ilość stranieri.


Trzeba też skończyć z pustymi sloganami i w końcu zabrać się za pracę z młodzieżą. Dać im więcej szans grania, a nie tylko zrzucać na nich winę za przegrany mecz. Pamiętam też sytuacje, do jakich dochodziło jeszcze niedawno. Otóż młody zawodnik został wpuszczony do gry zaledwie na jedną zmianę, zazwyczaj w tercji środkowej. Później otwierał boks lub opierał się o bandę.


A może gdyby każdy klub miał obowiązek stawiania na młodych i wpuszczania ich do gry, to wtedy skorzystałaby na tym również reprezentacja. Skład wybierałoby się nie z trzydziestu, a z sześćdziesięciu zawodników.




Od wielu lat mówimy, że ilość obcokrajowców nie idzie w parze z jakością. Ale z drugiej strony naszych drużyn po prostu nie stać na zawodnika z topu, tym bardziej, że nasza liga nie jest dla nikogo atrakcyjna.


- Kluby muszą pojąć, że ściąganie dziesięciu wątpliwej klasy obcokrajowców niczego nie zmieni. W ten sposób zabiera się miejsce młodym polskim graczom. Owszem są też w naszej lidze zawodnicy gwarantujący jakość, ale są też tacy, którzy przychodzą tutaj dorobić do emerytury lub podleczyć urazy. Taka niestety jest prawda.


Osobiście jest mi przykro, że klub, którego jestem wychowankiem, czyli Unia Oświęcim opowiedziała się za zwiększeniem limitu obcokrajowców. Przecież UKH dobrze pracuje z młodzieżą, a chłopcy w ostatnim czasie sięgnęli po mistrzostwo Polski w Centralnej Lidze Juniorów. Trzeba ich zagospodarować, żeby nie pokończyli karier. Nie stać Unii na walkę o mistrzostwo Polski, to przynajmniej ogrywajmy naszych chłopaków. Tym bardziej, że klub głównie finansowany jest z miejskiej kasy.


Pojawiają się jednak głosy, że czołowi polscy zawodnicy zarabiają w naszej lidze zbyt dużo. Czasami nawet więcej niż w zachodnim klubie...


- Na to nie mamy wpływu. To też wina klubowych działaczy, którzy mocno licytują się między sobą. W tej chwili mamy trzy kluby z mocnym zapleczem finansowym, a topowych graczy nie ma zbyt wielu, więc każdy chce skorzystać z sytuacji.


Czytałem, że na Białorusi wprowadzono widełki płacowe, co jest dość ciekawym rozwiązaniem. Działacze muszą podejść do tego w rzetelny sposób, po dżentelmeńsku. Jednak w Polsce mieliśmy już taką sytuację, bodaj po przegranych z Koreańczykami mistrzostwach świata w Krynicy. Przedstawiciele klubów dogadali się między sobą, że nie będą przepłacać polskich zawodników, po czym okazało się, że jeden z klubów „dokładał coś pod stołem”.


Nie martwi Pana, że coraz mniej naszych graczy próbuje szczęścia za granicą?


- Pewnie, że martwi. Z drugiej strony cieszę się, że Grześkowi Pasiutowi, Aronowi Chmielewskiemu i Pawłowi Droni nie spieszno do powrotu do Polski. Gdzieś wyczytałem, że Aron może przejść do Katowic, to zamarłem.


Sam zawodnik szybko zdementował tę informację.


- Odradzałbym mu takie rozwiązanie, bo z sezonu na sezon gra w Trzyńcu coraz więcej i coraz lepiej. Trzeba kuć żelazo, póki gorące. I Aron to właśnie robi.


Z czego wynika lęk polskich graczy przed wyjazdem do silniejszej ligi?


- Zdają sobie sprawę z tego, że z tym poziomem, jaki mają, będzie im ciężko utrzymać się w zespole. Tam nie ma miejsca na chwile słabości czy kryzys formy. Zawodzisz? Dostajesz ostrzeżenie. Jeśli nie weźmiesz się w garść, to rozwiązują z tobą kontrakt i musisz sobie szukać klubu. Przykre, ale niestety prawdziwe.


Inna sprawa, że na zachodzie polscy zawodnicy mogą nie dostać tak dobrych pieniędzy. Owszem, można ponegocjować, ale w drugim sezonie.


Wróćmy do krajowego podwórka. Dziesięć drużyn plus Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Polskiej Hokej Lidze to dobre rozwiązanie?


- Wydaje mi się, że tak, ale byłoby świetnie, gdyby w szkółce grali najlepsi młodzi zawodnicy ze wszystkich klubów. Jestem przeciwny temu, żeby w ekstralidze zostało tylko sześć albo osiem ekip. Dlaczego? Bo doprowadzimy do tego, że z hokejowej mapy Polski znikną kolejne miasta. Przecież nie od dziś wiadomo, że trudno znaleźć sponsora na rozgrywki PHL. O pierwszej lidze, kadłubowej i amatorskiej, nie ma co wspominać. Samorządy są średnio zainteresowane dotowaniem takiego sportu. Jeśli przeznaczają środki na ekstraligę, to już na pierwszą ligę niekoniecznie. Do czego więc to doprowadzi?


Nie ukrywam, że cieszyłbym się, gdyby najlepsze i najbogatsze polskie kluby podążyły tropem Włoch i Węgier, wystawiając swoje drużyny choćby w lidze EBEL. Byłoby to z korzyścią dla całego naszego hokeja. Poza tym te reprezentacje dzięki temu rozwiązaniu korzystają ze ścieżki naturalizacji. Przepisy, które funkcjonowały w naszej lidze do niedawna na niewiele się zdały. Wielu było chętnych, a obywatelstwa dostało chyba sześciu graczy.


Dzięki grze polskich klubów w lepszych rozgrywkach polscy kibice mogliby częściej oglądać dobre zespoły takie jak Salzburg czy Bolzano. Zresztą kiedyś Podhale, Unia grały w Interlidze i teraz możemy żałować, że z różnych względów zaniechano tego pomysłu. Może bylibyśmy teraz w innym miejscu.


Niesamowicie irytujące w naszej lidze jest to, że zbyt często zmieniamy reguły.


- To kolejna kwestia warta poruszenia. Plan rozgrywek powinien obowiązywać przez minimum trzy lata i być dopasowany do obecnej sytuacji w polskim hokeju.


Inna sprawa, że terminarz był w tym roku fatalnie przygotowany. Sporo było przerw, mało spotkań, a faza play-off dość szybko się skończyła.


W mojej opinii trzeba nieco uatrakcyjnić rywalizację zespołów, które nie walczą o medale. Bardzo ciekawy jest model praktykowany w Czechach i na Słowacji. Polega on pokrótce na tym, że najsłabsze zespoły ekstraligi grają z dwoma najlepszymi zespołami pierwszej ligi. Gra w takich bezpośrednich barażach sprawi, że będzie ciekawie również na dole tabeli, a sezon się wydłuży. Wtedy wystarczyłoby ujednolicić regulaminy w kwestii obcokrajowców.


Można przeanalizować też wariant podziału na dwie szóstki. Jedną tzw. mistrzowską, a drugą walczącą o play-offy i uniknięcie degradacji z ligi. W skład tej drugiej grupy weszłyby dwa najlepsze zespoły z pierwszej ligi. Taki podział mógłby nastąpić po czterech rundach, co dałoby w sumie około 50 meczów w sezonie zasadniczym. Rozgrywki będą trwały dłużej niż do końca lutego.


Rozmawiał: Radosław Kozłowski.

Pierwsza część wywiadu tutaj

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • dzidzio: Wóz albo przewóz można wycofać Fucika
  • fruwaj: Luq - nie mówię że nic ale skoro prezentuje teraz taki poziom jak prezentuje to absolutnie do kadry się nie nadaje...
  • szop: i tez mam taka nadzie Góralu ze Horawski bedzie bronil Naszej bramki z Pawłem
  • PanFan1: Nie no Luque, wiadomo że to poważna sprawa, piszę tylko że Łycha jeszcze daleko od swojej normalnej formy
  • szop: od czasu do czasu
  • Goral99.: A ja mam nadzieje ze Horawski dostanie naprawde szanse pokazania swoich umiejetnosci
  • szop: tylko nie taka jak w tym sezonie
  • szop: taka szansa to nie szansa a teraz bedzie juz lepiej bo bez takie przerwy i bedzie coraz lepszy oby tak bylo tylko niech maluje kask w Szarotke :)
  • Luque: Fruwaju myślę, że dojdzie do siebie, też nie ma co forsować się za mocno w sparingach po kontuzji
  • Goral99.: Zdecydowanie...o ile prawda jest ze zostanie u nas
  • PanFan1: Dobra dzięki za wspólne oglądanie, do niedzieli na Panthers/Tampa kto tam będzie mógł
  • PanFan1: 17:30
    polecam stream NHL66 . IR
  • Luque: Wronka nie miał żadnej kontuzji, a sobie jeździ jak na jeździe figurowej...
  • Goral99.: No i mam nadzije ze nasi wlodarze porzuca.pomysl sciagniecia do nas Raca
  • Goral99.: U Patryka wyraznie widac ze nogi ciezkie..
  • Luque: Ten Us to karne broni fatalnie
  • 1946KSUnia: Pas, Wałęga. Koncertowo strzelone karne, tak to powinno wyglądać!
  • Luque: Taki trochę jak Miarka w tym elemencie ;p
  • szop: trzym sie Fanie
  • szop: prosze Cie oby nie Rac
  • szop: trzeba obco takich co sa lepsi a nie takich co sa poprostu i nic wiecej
  • szop: Luq ciezko sie nie zgodzic
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe