Złoty gol Michalskiego. Podhale blisko brązu (WIDEO)
TatrySki Podhale Nowy Targ pokonało Comarch Cracovię 4:3 po dogrywce w pierwszym meczu o brązowy medal. Gola na wagę zwycięstwa zdobył w 2. minucie doliczonego czasu gry Mateusz Michalski. Nowotarskie "Szarotki" do ostatecznego tryumfu potrzebują już tylko jednego zwycięstwa.
Krakowianie przystąpili do meczu bez kilku podstawowych zawodników. Już wcześniej ze składu wypadli Maciej Kruczek i Bartosz Dąbkowski, a teraz z powodu niedyspozycji zabrakło Damiana Kapicy i Teddyego Da Costy. Pierwszy narzeka na uraz biodra, natomiast Francuza z polskim paszportem dopadła grypa żołądkowa. W bramce "Pasów" nie wystąpił ponadto Rafał Radziszewski, któremu trener Rudolf Roháček dał odpocząć, a do gry desygnował Michaela Lubę.
Spotkanie już od początku układało się po myśli gości. W 3. minucie Marcin Kolusz idealnie dograł do Siergieja Ogorodnikowa, a ten z bliska wpakował gumę do siatki. Pierwszy atak Podhala był dziś najbardziej widoczny na lodzie i chwilę później ponownie duet Kolusz - Ogorodnikow mógł podwyższyć prowadzenie. Krakowianie również mieli swoje szanse. W 5. minucie Maciej Urbanowicz próbował pokonać Przemysława Odrobnego w sytuacji sam na sam, a następnie z ostrego kąta uderzył Petr Kalus. Górą jednak był bramkarz gości.
Drugi gol dla gości padł w 26. minucie, gdy karę odsiadywał Petr Šinágl, a z dystansu celnie uderzył Oskar Jaśkiewicz. Siedem minut później miejscowi wrócili jednak z dalekiej podróży. W zamieszaniu podbramkowym Odrobnemu wypadł kij, a krążek do siatki skierował Tomáš Sýkora. Dwie minuty po wznowieniu gry w trzeciej tercji krakowianie doprowadzili do remisu, a a strzelcem gola tuż przy słupku był Šinágl. W 50. minucie na ławkę kar odesłany został Krzysztof Zapała, ale to... "Szarotki" mogły cieszyć się z gola. Po jednej z kontr Ogorodnikow zagrał do Elvijsa Biezaisa, a Łotysz nie zmarnował dogodnej sytuacji.
Krakowianie usilnie dążyli jednak do zmiany niekorzystnego wyniku i udało im się to na niespełna cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Pawieł Worobjow idealnie obsłużył Sýkorę, a ten z przestrzeni międzybulikowej uderzył pod poprzeczkę i na tablicy świetlnej - której dzałanie pozostawiało tego dnia wiele do życzenia - znów był remis. Sędziowie zarządzili więc dwudziestominutową dogrywkę. W doliczonym czasie gry to goście od początku rzucili się do ataku i krążek z bliska do bramki skierował Mateusz Michalski, zapewniając swej drużynie zwycięstwo. Drugi mecz odbędzie się w piątek 23 marca w Nowym Targu i jeśli Podhale ponownie pokona rywali to zapewni sobie brązowy medal.
Comarch Cracovia - TatrySki Podhale Nowy Targ 3:4 po dogrywce (0:1, 1:1, 2:1 - 0:1)
0:1 Siergiej Ogorodnikow - Marcin Kolusz - Elvijs Biezais (02:11)
0:2 Oskar Jaśkiewicz - Damian Tomasik - Krzysztof Zapała (25:12, 5/4)
1:2 Tomáš Sýkora - Damian Szurowski - Pawieł Worobjow (32:11, 5/4)
2:2 Petr Šinágl - Adam Domogała - Patryk Wajda (42:18)
2:3 Elvijs Biezais - Siergiej Ogorodnikow - Dmitrij Samarin (51:24, 4/5)
3:3 Tomáš Sýkora - Pawieł Worobjow - Petr Kalus (56:18)
3:4 Mateusz Michalski - Elvijs Biezais - Krzysztof Zapała (61:01, 4/4)
Sędziowali: Włodzimierz Marczuk, Patryk Pyrskała (główni) - Patryk Kasprzyk, Daniel Lipiński (liniowi)
Minuty karne: 10 - 12
Strzały: 35 - 28
Widzów: 700
Comarch Cracovia: Łuba (R. Kowalówka - n/g) - Kolesņikovs, Chaloupka; Sýkora, Worobjow, Kalus - Rompkowski, Noworyta; Urbanowicz, Bryniczka, Drzewiecki (2) - Šinágl (4), Wajda; Dziubiński (4), Słaboń, Domogała - Szurowski, Dutka; Paczkowski, Zygmunt, Sztwiertnia.
TatrySki Podhale: Odrobny (B. Kapica - n/g) - Sulka, Samarin (2); Kolusz, Ogorodnikow (2), Biezais - Jaśkiewicz, Tomasik (2); Michalski, Zapała (2), Różański (2) - K. Kapica, Pichnarčík (2); Siuty, Neupauer, Kondraszow - Wojdyła, Mrugała; Svitac, Wolski, Podlipni.
Komentarze