Awansował z klubem do czeskiej ekstraligi. Teraz będzie grał w Gdańsku
Vlastimil Bilčík to pierwsze wzmocnienie MH Automatyki Gdańsk przed sezonem 2017/2018. 25-letni czeski defensor poprzedni sezon spędził na zapleczu czeskiej ekstraligi.
– Zdecydowałem się na ofertę z Gdańska, bo otrzymałem dobre referencje o klubie od Petra Polodny. Kolejnym impulsem była opinia mojego bardzo dobrego kolegi Jakuba Šaura, który gra w Polsce (w Unii Oświęcim – przyp. red). Podobało mi się szybkie i konkretne działanie zarządu klubu, a także zainteresowanie moją osobą – zaznaczył na łamach oficjalnej strony klubu czeski defensor.
Vlastimil Bilčík pochodzi z Brna i jest wychowankiem tamtejszej Komety. W barwach macierzystego klubu miał nawet okazję zagrać w czeskiej Extralidze (3 mecze). W poprzednim sezonie występował w Dukli Igława, z którą awansował do czeskiej ekstraligi. W jej barwach rozegrał w sumie aż 68 spotkań, zdobywając w nich 3 bramki i 13 asyst. W klasyfikacji plus/minus, z której w pierwszej kolejności powinno rozliczać się defensorów, wypadł na +21. To typ defensora, który w pierwszej kolejności dba o spokój przed własną bramką, ale potrafi też popisać się dobrym otwierającym podaniem.
– Chciałbym pomóc drużynie w awansie do fazy play-off, zarówno zdobywając punkty, jak i swoim poświęceniem, nieustępliwością i twardością w grze – zakończył Bilčík.
Ogółem Bilčík na zapleczu czeskiej ekstraligi rozegrał 268 spotkań, w których zdobył 15 goli i zaliczył 41 asyst.
– Grałem w pierwszej lidze czeskiej już pięć sezonów. Na tym szczeblu osiągnąłem wszystko, bowiem awansowaliśmy do ekstraligi. Nie doszedłem jednak z klubem do porozumienia w sprawie nowego kontraktu, a ponieważ w Czechach są wysokie kwoty odstępnego za transfer pomiędzy klubami, zdecydowałem się poszukać drużyny za granicą – tłumaczy nowy defensor MH Automatyki.
Komentarze