Hokej.net Logo
KWI
13
KWI
18
KWI
19

Adam Bagiński: Nie pamiętam takiej atmosfery w zespole. Ta drużyna jest jednością

Adam Bagiński: Nie pamiętam takiej atmosfery w zespole. Ta drużyna jest jednością

"Taktyka, dyscyplina, mądrość w grze są bardzo ważne. Na takim poziomie nie wybacza się błędów"- mówi RMF FM napastnik GKS-u Tychy Adam Bagiński po sukcesie swojego zespołu w Pucharze Kontynentalnym. W weekend we francuskim Rouen tyszanie wywalczyli awans do turnieju finałowego PK. "Drużyna funkcjonowała fantastycznie. Nie pamiętam, żebyśmy grali takie mecze jak w Rouen. (…) Nie pamiętam takiej atmosfery, jaką mamy teraz. Ta drużyna jest jednością – i w szatni, i poza lodowiskiem" - podkreśla Bagiński. Mówi również o potrzebie zmian w polskiej lidze, o tym, jak ważna jest dla każdego zawodnika gra z orzełkiem na piersi, i o szansach swojego zespołu w finale Pucharu Kontynentalnego.

Edyta Bieńczak: Przede wszystkim - wielkie gratulacje. Na taki sukces polskiego klubu kibice hokeja czekali blisko ćwierć wieku. Kiedy zaczynaliście zmagania w Pucharze Kontynentalnym, spodziewał się pan, że zajdziecie tak daleko?

Adam Bagiński: Na pewno mierzyliśmy wysoko. Mamy drużynę, która musi stawiać sobie cele, które niosą ją ponad przeciętność. I zakładaliśmy, że będziemy walczyć.

W pierwszym turnieju wiedzieliśmy, że musimy przejść Coventry Blaze - że jest to dobra drużyna i na pewno nie będzie to łatwy mecz. Tak też było. Wspięliśmy się po tej drabince do półfinałów, co było naszym celem minimum, i z wiarą w swoje możliwości jechaliśmy do Rouen.

Ta drużyna jest pewna tego, że posiada umiejętności, które pozwalają jej grać bardzo dobre mecze. Jeżeli wszyscy się angażują, walczą, jeżeli gramy mądrze, dobrze taktycznie - to naprawdę, pokazaliśmy to teraz, możemy wznieść się na taki poziom, by walczyć z tymi drużynami, które teoretycznie są silniejsze od nas.

Pierwszy mecz w Rouen, z gospodarzami, przegraliście 3:5, ale to spotkanie mogło zakończyć się zupełnie inaczej. Na wyniku zaważył początek trzeciej tercji, kiedy w krótkim czasie straciliście trzy gole. Co się tam wtedy stało?

Początek trzeciej tercji troszeczkę przespaliśmy. Drużyna z Rouen gra naprawdę bardzo dobry, solidny hokej. Jest oparta na bardzo doświadczonych, dobrych zawodnikach z przeszłością w różnych ligach, mają w składzie Kanadyjczyków, kilku reprezentantów Francji. Na co dzień grają na wysokim poziomie. Ale stawiliśmy im czoła. Do połowy meczu prowadziliśmy 2:1. W drugiej tercji mieliśmy bardzo dużo szans na przełamanie, na podwyższenie prowadzenia, ale nie przełamaliśmy rywali, a oni wyrównali na 2:2. Na trzecią tercję wyszli na pewno mocno zmotywowani, grali u siebie, mieli wsparcie swoich kibiców. W nasze szeregi wkradł się moment dekoncentracji. Hokej to taka gra, że w ciągu czterech minut można "odjechać" rywalowi - i niestety tak się stało w tym spotkaniu. Nie poddawaliśmy się, do końca walczyliśmy o korzystniejszy rezultat, strzeliliśmy trzecią bramkę.

Myślę, że mimo wszystko mecz z Rouen to był w naszym wykonaniu bardzo dobry mecz i należy się cieszyć z postawy drużyny. Mogliśmy po tym spotkaniu spojrzeć w lustro.

W kolejnym spotkaniu Szachcior Soligorsk prowadził jedną bramką do 51. minuty. Pokazaliście charakter i wygraliście.

Te mecze są bardzo wyrównane, musimy być przygotowani na każdy wariant. Dobre było to, że czuliśmy, że możemy z Szachciorem znowu wygrać. Graliśmy z nimi latem, byliśmy wtedy na lodzie chyba od trzech dni. W pierwszym meczu nas przejechali - 8:2. W rewanżu było już lepiej, wygraliśmy 3:2.

To jest drużyna oparta na reprezentantach Białorusi, liga białoruska jest mocną ligą, wymagania są tam duże. Soligorsk to naprawdę klasowy zespół. Dla nas to był mecz ostatniej szansy, żeby "wrócić" do turnieju i ewentualnie spełnić marzenia o finale. Wiedzieliśmy, że musimy grać bardzo zdyscyplinowanie, bardzo mądrze z tyłu. Podeszliśmy do tego spotkania bardzo skoncentrowani. I mimo że przeciwnicy strzelili pierwszą bramkę, to wyszedł charakter naszej drużyny: trzymaliśmy cały czas głowy w górze, mobilizowaliśmy się nawzajem w boksie, jeden walczył za drugiego, wszyscy pracowali na wynik. Wszyscy świetnie bronili, próbowaliśmy przechodzić szybko do ataku, dużo strzelać na bramkę. I to przyniosło w końcu efekty, w końcu trochę skruszyliśmy ten mur, daliśmy radę się przedrzeć. Oni naprawdę dobrze jeżdżą na łyżwach, grają bardzo dobrze taktycznie. Trzeba się bardzo napracować, włożyć dużo wysiłku w to, żeby zapracować na bramkę. To był dobry mecz i dał nam szansę.

Później wygraliście ostatnie spotkanie, z ukraińskim HK Krzemieńczuk, ale wciąż nie mogliście być pewni awansu - decydujący był wynik pojedynku Soligorska z Rouen. To musi być fatalne uczucie: czekać na wynik meczu, na który nie ma się żadnego wpływu.

Nie jest to komfortowe, ale my nie byliśmy faworytami tego turnieju - trzeba spojrzeć na to również z tej strony. Wiedzieliśmy, że swoją robotę wykonaliśmy dobrze - nie powiem, że w stu procentach, bo gdybyśmy wykonali ją w stu procentach, to wygralibyśmy z Rouen. Byliśmy całkiem blisko, ale ułożyło się tak, że nie daliśmy im rady i musieliśmy później wygrać obydwa spotkania - i to zrobiliśmy.

Pojedynek z HK Krzemieńczuk to był naprawdę bardzo ciężki mecz. To młoda ukraińska drużyna, postawiła się nam. Gdybyśmy w pierwszej tercji wykorzystali swoje sytuacje, to myślę, że byłoby koło 4:0, 5:0. Wtedy byłoby nam łatwiej. A tak pierwsza tercja skończyła się tylko 2:0, w drugiej rywale wykorzystali przewagę i zrobiło się 2:1. W takiej sytuacji wkrada się nerwowość, ale próbowaliśmy nad tym panować. Radek Galant dał nam oddech, strzelając bramkę na 3:1. Wtedy już wiedzieliśmy, że wygramy ten mecz.

Jesteście chwaleni za taktykę, dyscyplinę w grze. To był klucz do sukcesu?

Na takim poziomie nie wybacza się błędów. Podobnie jak w reprezentacji. Taktyka, dyscyplina, mądrość w grze są bardzo ważne - jeśli zrobi się coś źle, to pewnych rzeczy nie da się już naprawić. Trzeba być cały czas skoncentrowanym, uważać na detale.

Podeszliśmy do tego turnieju bardzo poważnie, każdy się angażował, wykonywał to, co do niego należało. Drużyna funkcjonowała fantastycznie. Ja nie pamiętam, żebyśmy grali takie mecze jak te. Szkoda, że jest to tylko od święta.

Ta rywalizacja odbiegała mocno od ligowej codzienności. Co zaskoczyło was szczególnie w stylu gry, czego się dzięki temu turniejowi nauczyliście?

To, co cechuje drużyny takie jak te, które wystąpiły w Rouen, to gra bardzo taktyczna, dyscyplina, jakość wykonania. To robi dużą różnicę. Jeżeli startuje się z pozycji nie-faworyta, trzeba się naprawdę mocno napracować, czasami sporo najeździć, żeby napsuć im troszeczkę krwi. Intensywność jest większa.

W lidze mecze, które są fajne, które przygotowują nas mentalnie do takiej walki, przeplatają się ze słabszymi. Teoretycznie powinno się do każdego spotkania podchodzić tak samo, ale nie oszukujmy się: są mecze... inne, to widać, to czuć. Myślę, że ta liga jest po prostu za duża. Nie stać nas na takie rozgrywki. Powinniśmy zawęzić ligę, żeby mecze były na jak największej intensywności, jak najbardziej "ciasne". Nie może być tak, że mecz 12:1 przeplata się z meczem 3:3, później znowu jest 9:3... Nie tędy droga.

Rozgrywa pan teraz swój trzynasty sezon w barwach GKS-u, od lat obserwuje pan, jak się ten klub zmienia. Przez dekadę czekaliście na mistrzostwo Polski, w zeszłym sezonie wszystko się jakby poukładało, "zaskoczyło": najpierw był Puchar Polski, później tytuł mistrzowski, Superpuchar i teraz sukces na arenie międzynarodowej. To nie jest coś, co wypracowuje się w miesiąc czy w ciągu jednego sezonu. Jakie są składowe tego sukcesu, co złożyło się na ten obecny moment?

Drużyna, z którą zdobywaliśmy mistrzostwo Polski, była odrobinę inna, ale po zmianach wszystko to nadal funkcjonuje bardzo dobrze. Naprawdę dużo wnieśli Kamil Kalinowski, Mateusz Bepierszcz, Filip Komorski, Bartek Ciura, którzy przyszli do nas z Unii Oświęcim - i fajną atmosferę w szatni, i na lodzie są dla nas wiodącymi postaciami. Zmieniło się też paru chłopaków w obronie.

Bardzo dużo zależy od atmosfery. Ja jestem tu bardzo długo, a takiej atmosfery, jaką mamy teraz, nie pamiętam. Ta drużyna jest jednością - i w szatni, i poza lodowiskiem.

Po turnieju klub zdecydował, że nie puści was na grudniowe zgrupowanie kadry - poinformował o tym w rozmowie z Interią kierownik sekcji hokeja Wojciech Matczak. To była decyzja podjęta wspólnie, konsultowana z wami?

Jest mi trudno powiedzieć teraz cokolwiek na ten temat, bo z nikim jeszcze o tym nie rozmawiałem. W Katowicach szykuje się świetny turniej, przyjadą klasowe drużyny. Taka rywalizacja może tylko podnieść poziom tych, którzy pojadą na zgrupowanie.

Dla mnie osobiście reprezentacja jest bardzo ważna. Dla innych chłopaków również. Każdy zawodnik w każdej dyscyplinie dąży do tego, żeby reprezentować barwy swojej ojczyzny. Grać z orzełkiem na piersi to wyróżnienie. Jeżeli jest taka możliwość, to nikt nie powinien jej odbierać. Żadnemu zawodnikowi, w żadnej sytuacji.

Turniej finałowy Pucharu Kontynentalnego rozegracie w styczniu, zmierzycie się z zespołem z Rouen, a także duńskim Herning Blue Fox i włoskim HC Asiago. Jakie są apetyty, jaki plan minimum?

Nie jesteśmy faworytami, ale nie uważam, żeby drużyny z Danii i Włoch, które awansowały do finału z drugiej grupy, jakoś mocno odstawały do przodu w porównaniu z Rouen. Uważam, że to będą bardzo ciężkie, "ciasne" i ciekawe mecze. Jesteśmy szczęśliwi, że będziemy mogli w tym uczestniczyć, skonfrontować się z zawodnikami, którzy w swoich reprezentacjach grają na co dzień w Elicie. Będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony, zdobywać punkty, każde "oczko" będzie dla nas bardzo ważne.

Na pewno musimy potraktować każdy mecz jak osobną historię, w każdym walczyć o zwycięstwo. I małymi kroczkami zbliżać się do tego, co chcielibyśmy osiągnąć. Musimy znów przeobrazić się w drużynę, która gra bardzo zdyscyplinowanie i dobrze taktycznie, i dobrze przygotować się fizycznie, bo trzeba tam zostawić bardzo dużo zdrowia.

Stworzyliśmy sobie możliwość spełnienia swoich marzeń: gramy w finale, więc cały czas mamy szanse na Puchar.

Edyta Bieńczak

RMF FM

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: Tak Darku ;)
  • Darek Mce: I dają rade?
  • Luque: Całkiem dobrze sobie radzą, wiedzą co chcą zrobić z krążkiem, solidnie to wygląda
  • Darek Mce: Bo po sparingach na laurach chłopaki oby nie staneli
  • Darek Mce: Spoczęli
  • whiteandblue: Może ktoś podpowiedzieć gdzie dzisiaj można oglądnąć Pard-Trin? Wczoraj mecz był w tv i yt. Dzisiaj w tv o utrzymanie, na yt nie mogę złapać. Dzięki z góry
  • Darek Mce: Szkoda bo w pracy siedzę as bym się przejechał przez most i zobaczył na live
  • Paskal79: Ja oglądam na livetv , kilka reklam cza odklikac,lub jak masz ct sport
  • Luque: Darek puść sobie na yt
  • whiteandblue: ct sport jest o utrzymanie Kladno-Vsetin
  • Darek Mce: Jest stream
  • Darek Mce: Super
  • Luque: Co oni to robią... takie głupie bramki...
  • Darek Mce: Ja prd
  • Darek Mce: Ledwo włączyłem już 2:3
  • Luque: Te drugie 10 minut drugiej tercji to pokazali jak się nie powinno grać...
  • Simonn23: Cholerne Kladno zaś się pewnie uchroni... Vsetin powinien bezpośrednio awansować
  • Oilers: na onhockey tv są transmisje z różnych lig
  • Luque: 6-4 No i wyszli z tego ale co sobie sami zrobili pod górkę to chyba bardziej się nie dało ;p
  • narut: dokładnie Luque... nasi byli lepsi ale też i prokurowali okazje dla nich...
  • narut: z których ci potrafili skorzystać... 2 bramki dla nich to nasze ewidentne błędy..
  • Paskal79: Przepisy w Czechach kulawe od lat, powinien bezpośrednio jedna spadać i zwycięzca Z1 ligi bezpośrednio awansować,a potem drugi może baraż, drużyna gra 3 rundy Play off i gra z drużyną która spokojnie trenuję i czeka, bardzo rzadko wygrywa drużyna w barażach z 1 ligi, może zdążyło się z2-3 razy?
  • Luque: Narut myśmy im wwszystkie bramki praktycznie podarowali...
  • narut: dokładnie.. ale mnie oni dzisiaj emocji i zdrowia kosztowali.. jutro winno być latwiej.. dziś I mecz, dla nich też pewnie emocje..
  • Jersan1: Taka ciekawostka ..W kadrze Anglików grał Max Maslak syn byłego zawodnika Sanoka A Maslaka
  • hubal: Jer gdzieś Ty sie podział
  • Simonn23: Sanok wystartuje w ogóle w przyszłym sezonie? Czy jedynie MHL?
  • Szefu: Pytanie ktoś był na lodo w Oświęcimiu i wie czy to zdjęcie drużyny z Austrothermem to chwyt marketingowy czy oficjalnie już nowy sponsor?
  • uniaosw: To nie nowy sponsor tylko aktualny
  • Szefu: Wiem chodziło mi czy będzie głównym albo inaczej tytularnym?
  • KubaKSU: Pewnie nadal głównym będzie Replast :)
  • emeryt: firma Austrotherm kwitnie,pobija kolejne wyniki sprzedazy,nadzieja że zwiekszy swój udział w sponsoringu Unii
  • emeryt: kochani kiedy poznamy decyzje co z trenerem Zupo?
  • KubaKSU: Ciekawe kiedy ogólnie machina podpisów ruszy :)
  • uniaosw: Eme daj boże żeby tak było bo firma super :)
  • hokej_fan: Martwi mnie jedna rzecz, brak na dzisiejszej uroczystości naszego trenera Zupancica.
  • emigrant_tor: Panowie współpraca z Zupa już zakończona..
  • emeryt: jak niewierny Tomasz...nie zobacze info z klubu nie uwierze
  • uniaosw: Panie emigrant proszę nie pisać tutaj bzdur
  • Prawdziwy Kibic Unii: Juz widac ze nie macie chlopy informacji tylko plotki …poczekajcie na oficjalne informacje rozumiem sezon ogorkowy ale dajcie pracowac i poswietowac
  • Prawdziwy Kibic Unii: Wazne ze Podhale podpisuje jakby dorwali Alibabe i jego skarbiec nowy zarzad jest ambitny ale chyba ka sklonnosci do hazardu bo o kasie zero informacji o sponsorach tez ale kontrakty pisza jakby …zobaczymy
    Zycze jak najlepiej
  • uniaosw: Myślę że do końca kwietnia sporo sie wyjaśni
  • emeryt: klub musi jeszcze dopracowac sprawy marketingowe,to olbrzymie zainteresowanie finałami winno sie przełożyc na sprzedaz karnetów w nowym sezonie,doszło wielu nowych kibiców na kanwie sukcesu,trzeba teraz zatrzymac tych ludzi na trybunach a to so wymierne liczby dla klubu
  • emeryt: na sb wzorem pierwszego Zupy zrobimy duży szum przed sezonem na karnety,poszło wtedy cos ok 800 szt
  • Arma: Przyda się odświeżyć stroje bo na tle ligi mamy najbrzydsze stroje, i czekam na meczówkę z LM to sobie kupie i oprawie na pamiatkę
  • Szefu: Pytanie gdzie my będziemy grali w LM jak lodowisko będzie na czas remontu na 500 miejsc
  • Szefu: Wydaje mi się że przez LM remont lodowiska się opóźni
  • PanFan1: Jutro o 04:00 początek mecz Arizona Coyotes v Edmonton Oilers - prawdopodobnie ostatni mecz Coyotes w NHL.
  • szop: mogli budowac hale mieli ponad 20 lat patrzac na realia to Arizona raczej hali nie chciala wiec sadze ze sami olali NHL
  • LukaszOsw: Przecież ta tymczasowa hala i remont to za min 3-4 lata a liga mistrzów za pół roku.
  • LukaszOsw: Nie było ani konkursu ani przetargu więc to jeszcze kupa czasu. Pierw musi być konkurs na projekt (i nie mylić z tym co był bo to inna bajka) potem wyłonienie i akceptacja projektu. Po tym dopiero szukanie środków na remont.
  • PanFan1: Mogło tak być Szopie, a czasem po prostu się nie składa, nie znajdzie się chętny i szczodry i ... nie ma świętych krów w tym biznesie, wiem że akurat tobie tego tłumaczyć nie trzeba.
  • PanFan1: Panie i Panowie Arizona Coyotes z tarczą, zeszła do hokejowego grobu R.I.P
  • uniaosw: Tik tak..
  • Zaba: ŁukaszOsw... Oczywiście, że masz rację, ze remont zacznie sie najwcześniej za jakieś 2-3 lata. Jednak co do konkursu na projekt to go nie bedzie... Firma, która wygrała "konkurs" otrzymała zlecenie z tzw wolnej ręki w ramach zwycięstwa w konkursie... Jednak projekt to jedno. Późnije będziemy czekać na przetarg na wykonawstwo... Więc może nawet te Twoje 3-4 lata sa bardziej realne niż moje 2...
  • KubaKSU: Poświętowane ,więc zaczynamy ogórkówy pełna parą! :D
  • Zaba: Unia ma najbrzydsze koszulki w lidze????? Bo nie ma miliona pstrokatych kolorów???
  • whiteandblue: Chyba co po niektórzy jeszcze "świętują" :-). Uważam, że np. białe akurat to mamy najładniejsze w lidze.
  • emeryt: Sosnowiec ma kiczowate
  • Oświęcimianin_23: Wszyscy do Klubu 100!
  • WojtekOSW46: Co do koszulek to lepsze jest wrogiem dobrego. Dajcie już te informacje z targu o kontraktach :D
  • emeryt: Radzie prosimy o pierwsze meldunki z CH4,kiedy info co z Panem Zupo?
  • mario.kornik1971: Wowo1; o co chodzi z tym judaszem w szeregach Giełdy?
  • mario.kornik1971: Gieksy*
  • Goral99.: Pelaczyk w Podhalu...cos czuje ze za chwile będziemy mieli cala 5 z JKH
  • Arma: Tak Zabo, ja rozumiem że tutaj jest zakaz krytykowania bo Unia zdobyła mistrza ale prawda jest taka że patrząc na stroje dwóch GKSów, nasze stroje są po prostu brzydkie. Poza bańką HN, jest masa innych kibiców, mają różne zdania na dane tematy więc ciężko narzucić komuś jak ma myśleć
  • zakuosw: Arma, nasze stroje są bardzo nudne i poprawne. Czy brzydkie? kwestia gustu.
    Białe są spoko, niebieskie są straszne
  • Goral99.: Co do Koszulek to zawsze kwestia gustu i ....pieniedzy...caly swiat oprocz NHL idzoe w niesamowita.ilosc.reklam na strojach co przeklada sie na.kase....mi np podobaly sie nasze Zolte z minimalna iloscia rreklam ale.za.to juz mozna wziasc za pewniaka ze.tegoroczne to beda wygladaly jak slup ogloszeniowy i to tez zrozumiem bo jesli chcemy dobrego hokeja w NT to trzeba wykorzystac kazda mozliwosc na sciagniecie kasy do klubu..nie kazdy ma.tsk dobrze ze z samego miasta dostaje po pare mil
  • Oświęcimianin_23: Jamer, gdzie jesteś? :)
  • emeryt: Armo oddaj znaczek...
  • emeryt: wczoraj jeden z kombatantów napisał ze na fete zejdo sie kibice sukcesu...przecież to potencjalni nowi sponsorzy czyt karnetowicze,każdy przeciez kiedyś mial ten pierwszy raz kiedy przyszedl na mecz,ale to trzeba byc [****]em zeby segregowac kibiców...
  • emeryt: ale on klaskal cały rok,ma karnet to jemu sie należy szacunek,ba on nigdy nie krytykowal on zawsze wierzył,a fe z takimi wzorowymi aż sie mdło robi
  • Jamer: Oświęcimianin_23: Na lotnisku... od dwóch dni staram się wrócić do domu... :)
  • emeryt: sie powodzi Jamerze,to dlatego czekajo z kontraktami...no mosz
  • Zaba: Arma zakaz krytykowania powiadasz... To Chyba on Ciebie nie dotyczy, bo Ty przede wszystkim krytykujesz wszystko i wszystkich co związne z Unią ;)
    Świat nie jest czarno-biały... Jak Ci się coś nie podoba, to nie można od razu mówić, że jest brzydkie... Po prostu Tobie się to nie podoba... Poza tym wpierw napisałeś, ze mamy najbrzydsze koszulki w lidze... a teraz okazuje się, że są one na 3 miejscu po GKS-ach.... Więc musisz się zdecydować :)
  • Zaba: emeryt... dajże im juz spokój z tym dzieleniem i segregowaniem... Ja jakoś tego tak nie idczytuje jak Ty... Natomiast moim zdaniem powinnismy się jako klub dużo bardziej starać o pozyskanie tych nowych kibiców, bo oni tak jak napisałem mogą ściąnąć dodatkowych sponsorów, a sami też są sponsorami (bilety, karnety). Stałych kibiców nie trzeba namawiać, bo i tak przyjdą :) Może to źle brzmi, ale tak już jest...
  • Zaba: Życzyłbym sobie, aby na naszym lodo podczas zasadniczego sezonu była taka frewencja jak podczas finałów... Przeżyłem już na początku lat 90 taki boom na Unię, gdzie na mecze z Polonią czy później Podhalem potrafiło przyjść po 4000-4500 kibiców w trakcie sezonu regularnego... Nie było na takich meczach widać w ogóle schodów, bo wszytkie były pozmajmowane :)
  • Zaba: Jamer... Deszcz w Dubaju Cię zatrzymał? :)
  • emeryt: wyraziłeś swoje zdanie i ja to szanuje,pozwolisz ze i ja pozostane przy swoim
  • emeryt: faktem jest ze trzeba zrobic wszystko zeby chociaż czesc z tych kibiców została na stale
  • emeryt: wymierne korzyści
  • Zaba: a moje zdanie w tej kwestii jest inne niż Twoje? Jesteś jednym z tych dzielących na starych i nowych?
  • Zaba: chyba się wystarczająco wyraziłem, ze trzeba zrobić wszytko, aby dużą cześć tych jednorazowych kibiców zatrzymać... Jesli nie lodowiskiem, to dobrą grą drużyny i poprawą organizacji na lodowisku
  • emeryt: jednak nie da sie z Tobo pogadać
  • Zaba: :) do usług...
    Mam jeszcze jedno info dla Ciebie... Wiedziałeś, ze Linus jest kibicem... Legii?
    https://www.facebook.com/photo/?fbid=10153451475716366&set=a.77898051365
  • emeryt: no i ?
  • Zaba: wyjmij ten kij z doopy
  • Zaba: EOT
  • Arma: To ja chyba wolę krytykować, w Unii już dość lizodupów którzy zrobią wszystko by dowiedzieć się czegoś trzy dni przed oficjałką. Musicie poszerzyć futryny bo się będziecie blokować przy wyjściu. A stroje są brzydkie i zdania niestety nie zmienie, można je odświeżyć by były ładniejsze i przede wszystkim by pasowały do obecnych czasów. Ps. Kupie zaświadczenie o byciu prawdziwym kibicem, tylko poważne oferty.
  • emeryt: Żaba jednak sie nie myliłem
  • Oświęcimianin_23: Jamer, to wracaj szybciutko bo Rado śpi, a SB jest głodne informacji :)
  • Oświęcimianin_23: Rado zajmuje się nie tym klubami co trzeba :)
  • Jamer: emeryt: widząc tyle wody to się powodzi... ;) Jedna chmura i paraliż systemu lotów... walczę bo dzieciaki czekają :)
  • Jamer: Zaba: Niestety ale jest światło w tunelu na powrót :)
  • Jamer: Oświęcimianin_23: Rado nie śpi Rado robi paczkę z informacjami dla Nas :)
  • Jamer: Jutro powinienem być w domu także podzwonię i popytam...
  • emeryt: szkoda ze dzisiaj nie zobaczymy Kalana i Koblara,swego czasu podstawowi Rysiów
  • whiteandblue: Jo jo dobrze prawicie z tymi kibicami. Pochwalę się i mam już małe zasługi na tym polu i obiecuję nie spocząć na tym jednym. Zaciągnąłem kumpla na początku trochę za wszarz na playoffy od Crakovi i mamy go :-). Załapał na amen, w szoku był, ze jest browar na lodo, że jest na co i na kogo popatrzeć etc :-)
  • emeryt: Kalan aktualnie liga francuska,Koblar Węgry
  • Oświęcimianin_23: A gdzie są Ci wierni kibice Katowic? Tak jak myślałem, nie ma sukcesu to i kibiców nie ma :))
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe