Hokej.net Logo

Szopiński: Nie musiałem specjalnie motywować zawodników do pracy

Szopiński: Nie musiałem specjalnie motywować zawodników do pracy

Rozmowa z trenerem Orlika Opole Jackiem Szopińskim o przygotowaniach do sezonu i celach Orlika w zbliżającym się rozgrywkach.


Kończy się pierwszy etap sezonu przygotowawczego, zawodnicy ciężko trenują, jak ocenia Pan obecną formę Orlika?

Jacek Szopiński, trener Orlika Opole:-Wydaje mi się, że ten okres siedmiu tygodni był bardzo potrzeby i dobrze go przepracowaliśmy. Zrealizowaliśmy cały program, a większość zawodników albo zdecydowana większość nie miała żadnych urazów. Zdarzały się drobne dolegliwości, ale uniknęliśmy większych kontuzji. Było zaangażowanie, wszyscy trenowali na sto procent swoich możliwości. Hokeiści nie odpuszczali, nie musiałem ich specjalnie motywować do pracy. Każdy wie po co tutaj jest i już walczą o miejsca w drużynie. Obecnie skład jest wąski, ale jak przyjdą kolejni zawodnicy, to ta kadra będzie szersza i trzeba będzie dawać z siebie jeszcze więcej.


Nie ukrywam, że wszyscy już czekają na te dziesięć dni wolnego, gdyż były kryzysy. Ale okres przygotowawczy zawsze wyłania u każdego słabe punkty. Każdy zawodnik wie nad czym musi głównie pracować, aby później nie bolało. Jesteśmy już w dobrej formie fizycznej, pracujemy nad ostatnią fazą całego cyklu przygotowawczego: nad wytrzymałością specjalną i mocą. Zawodnicy nie mogli na treningach narzekać na nudę. Korzystaliśmy bowiem zarówno z siłowni, sali gimnastycznej jak i basenu. Regularnie uczestniczyli w zajęciach z crossfitu oraz można nas było spotkać w Parku Nadodrzańskim. Na lód powinniśmy więc wyjść gotowi.


Jak wiadomo nasze lodowisko jest w remoncie, a hokeiści potrzebują lodu. Jest jakaś alternatywa w przypadku opóźnień?


- Chcemy na lód wyjechać już na początku sierpnia, wiadomo nie na Toropolu, ale gdzieś musimy mieć treningi. Liga zaczyna się 6 września, więc czas nagli. 5 sierpnia powinniśmy rozpocząć zajęcia specjalistyczne na lodzie. Remont lodowiska trochę komplikuje nam sytuację, ale musimy jakoś z tego wyjść, aby się dobrze przygotować. Bierzemy pod uwagę różne warianty, najprawdopodobniej wyjedziemy do Czech na jeden lub dwa tygodniowe mikrocykle. Dobrze by było gdyby jednak udało się dotrzymać terminów zamrożenia lodowiska (15 sierpnia), prace trwają, dach już jest prawie gotowy, więc liczymy na to, że zarówno inwestor, jak i wykonawca pomogą Orlikowi w ten sposób, że oddadzą obiekt do użytku w terminie.


Jak będą wyglądy kolejne etapy przygotowań do sezonu?


- Będziemy nadal pracować ogólnorozwojowo na siłowni, w sali gimnastycznej oraz w terenie. Sierpień to jest jeszcze cięższa przeprawa niż kończący się okres letni. Oczywiście dojdą do tego zajęcia na lodzie.


Skład zespołu nadal nie jest ostateczny, trzon stanowią wychowankowie, ale czy kibice mogą spodziewać się jeszcze wzmocnień?


- Wychowankowie to jest skarb Orlika, bo dzięki nim ta drużyna istnieje i gra w ekstralidze. Ale sami wychowankowie nie dadzą rady. Zresztą tak naprawdę żaden klub w Polsce nie jest w stanie grać w oparciu o samych wychowanków nawet Podhale Nowy Targ, które zawsze było kuźnią talentów musi się posiłkować zawodnikami z zewnątrz. Na pewno będą wzmocnienia, są chętni zawodnicy do gry w Orliku zarówno z Polski jak i z zagranicy. Będziemy jednak ich testować już na lodzie.


Wiadomo, że Orlik zagra bez najlepszego gracza zeszłego sezonu Johna Murraya, a z bramkarzy trenuje tylko Jarosław Nobis. Szukacie na tę zawodnika z Polski czy z zagranicy? Szczególnie z uwagi na przepis o tym, że bramkarz z Polski musi grać w minimum połowie meczów rundy zasadniczej?


- Kraj nie ma znaczenia, chcielibyśmy żeby był dobry. Jest Jarek Nobis, ale trenuje z nami jeszcze Dominik Robaszkiewicz. Zawodnicy z Polski muszą na tej pozycji bardzo się starać i walczyć o swoją pozycję.


A były czasy, że w Orliku było 5 bramkarzy...


- Byli w Opolu bramkarze, ale czasem jak jest ich za dużo, to później się tak dzieje, że nagle ich nie ma. Zdecydowali inaczej, podjęli inne decyzje w życiu. W sporcie tak bywa, a hokej to nie jest teraz jakaś bardzo dobra perspektywa na przyszłość. Jest coraz lepiej, ale w okresie gdy Ci zawodnicy mogli gdzieś się przebić to graliśmy w I lidze i dopiero przebijaliśmy się do ekstraligi. Oni nie wytrzymali i wybrali inną drogę.


O jakie cele pana zdaniem powalczy Orlik w nadchodzącym sezonie?


- Chcemy zagrać jak najlepiej. Trudno przedstawiać te cele już teraz, ale potencjał już jest dość duży w tej grupie i na pewno będziemy walczyć o lepszy wynik niż w zeszłym sezonie. Chcielibyśmy stworzyć drużynę nie gorszą niż ta w zeszłym sezonie, więc jacyś nowi zawodnicy muszą się pojawić. Oni wypełnią luki po tych, którzy odeszli np. John Murray oraz po innych, którzy grali w polu.


Czy jest szansa, że któregoś z zagranicznych graczy z zeszłego sezonu będziemy mogli oglądać w Orliku w nadchodzącym sezonie?


- Jewhen Łymanski jest cały czas w Opolu, nie wyjechał, więc myślę że zostanie. Negocjujemy z Branislavem Fabrym, jesteśmy też w kontakcie z innymi graczami. Wciąż zgłaszają się do nas także nowi zawodnicy. Zobaczymy, jak się to ułoży organizacyjnie i na jakich zawodników klub będzie stać, bo to też jest ważna rzecz. Tworzona drużyna powinna być lepsza niż ta zeszłoroczna, gdyż Ci zawodnicy którzy tu są, są już ograni, powinni, więc grać lepiej. Zajęliśmy siódme miejsce, więc w tym roku cel minimum to szósta lokata.


Powinno być łatwiej z uwagi na to, że inne kluby mają problemy?


- Teoretycznie tak, ale Orlik ma stale problemy. Nie jest tak kolorowo, że jest wszystko super. Trzeba powiedzieć, że nie jest źle, ale łatwo też nie jest. Drużyny z Sanoka czy Jastrzębia dużo narzekają, ale już mają takie budżety zagwarantowane, że spokojnie mogą stworzyć drużynę. Orlik chciałby mieć taki budżet, jak oni. Jednak trzeba przyznać, że trudno jest z wysokiego pułapu schodzić nisko.


Nie da się ukryć, że w zeszłym roku nasza drużyna była sprawiającym niespodziankę beniaminkiem, czy w tym sezonie będzie podobnie ? Czy może już wszyscy będą na nas uważać i specjalnie się mobilizować?


- W tym roku wiadome jest, że kluby będą miały świadomość, że nie jesteśmy łatwym kąskiem i do każdego meczu z nami będą musieli się przyłożyć i sporo napracować aby z nami wygrać. Zarówno ci najsilniejsi, jak i ci najsłabsi. W zeszłym sezonie zdarzyły nam się dwa pojedynki, gdzie byliśmy tłem dla przeciwnika: jeden w Sanoku i jeden w Krakowie, ale generalnie to graliśmy dobrze. Ostatni mecz z Unią przegraliśmy w głowach, to były inne warunki, walczyliśmy, ale to nie był nasz dzień. Takie słabe mecze zdarzały się też najlepszym Tychom, czy Cracovii, która przyjechała do Opola, przegrała 5:1 i praktycznie nie istniała w tym meczu. W zeszłym roku jako beniaminek pozostawiliśmy po sobie dobre wrażenie i teraz wszyscy wiedzą, że nie będzie łatwo nas ograć i wszyscy się będą z nami liczyć. Jest to lepsze dla nas, bo nasza pozycja w rankingu hokejowym wzrasta.


A jak pana zdaniem zaprezentują się tegoroczni beniaminkowie z Sosnowca i Torunia?


- Zobaczymy, zarówno jedna jak i druga drużyna ma w swoim składzie dużo wychowanków i dużo zawodników ogranych już w ekstralidze. Drużyny te przez wiele lat grały już na najwyższym poziomie rozgrywek i wielu zawodników ma już doświadczenie ekstraligowe. Będą mieli trochę łatwiej niż Orlik, ale kwestia jest taka jak będą grać, czy będzie taki charakter, walka i zaangażowanie jak w Orliku, czy też nie. Wiadomo, że jak drużyna jest słabsza kadrowo, technicznie to musi wszystko nadrabiać ambicją i walecznością. Okres przygotowawczy w tych drużynach musi być dwa razy mocniejszy i cięższy niż u drużyn już ukształtowanych, które mają w swoim składzie talenty.

Kształt ligi jak co roku o tej porze jest jeszcze wielką niewiadomą, ale kto pana zdaniem powalczy mistrzostwo Polski i które miejsce zajmie nasza drużyna?


- Na pewno Cracovia i Tychy są zdecydowanymi faworytami. Te dwie drużyny mają praktycznie 80 procent reprezentantów Polski, do tego mają największe budżety, zawodnicy nie muszą się niczym przejmować. Muszą tylko grać w hokeja i starać się wygrywać. Trudno powiedzieć, wydaje mi się, że Cracovia zrobiła największe zakupy i potencjał tej drużyny jest chyba wyższy od Tychów, choć trudno powiedzieć bo GKS jest drużyną bardziej ukształtowaną i zgraną. Już kilka lat gra w tym składzie i przy niedużych retuszach jest to drużyna bardzo mocna więc trudno wskazać zwycięzcę. Są to niewątpliwie faworyci, ale to nie znaczy, że drużyny takie jak Orlik, czy inne nie będą chciały z tymi drużynami podjąć walki. W meczu między sobą nie odpuścimy, tanio skóry nie sprzedamy. Wiadomo różnie jest, ale tym bardziej trzeba się na takie drużyny mobilizować dwa razy mocniej, nie można się bać faworytów, trzeba się zaangażować i wierzyć w swoje umiejętności i siły. Wtedy wiadomo, że można podjąć walkę i wygrać. Żeby nie było jak w piłce ręcznej, że przyjeżdża Vive Targi Kielce, czy Orlen Wisła Płock i wygrywa każdy mecz dwudziestoma bramkami. Robi się w hokeju sytuacja podobna, ale mamy nadzieję, że nie będzie aż tak dużej różnicy, a inne drużyny postawią się faworytom i niejeden mecz wygrają. Mam nadzieję, że będzie to Orlik.


Rozmawiała Joanna Knetsz-Wajs

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe