Wylewają siódme poty
Drugi tydzień przygotowań do sezonu rozpoczęli dzisiaj hokeiści Unii Oświęcim. Trener biało-niebieskich powoli rozgląda się za sparingpartnerami.
– Okres treningów „na sucho” potrwa do 26 czerwca. Potem zawodnicy udadzą się na trzytygodniowe urlopy. Na lód chcielibyśmy wyjść w drugiej połowie lipca – informuje Josef Doboš, szkoleniowiec Unii.
– Powoli myślimy także o sparingpartnerach. Byłoby fajnie, gdyby udało nam się rozegrać 8, a może nawet 10 spotkań. Wstępnie rozmawiałem już na ten temat z Markiem Ziętarą, szkoleniowcem Podhala. Ponadto chcielibyśmy zagrać także z czeskimi pierwszoligowcami, mam tu na myśli choćby AZ Hawierzów. Zastanawiamy się także nad udziałem w turnieju w Porubie. Przed rokiem występowała tam ekipa wicemistrza Polski – JKH GKS Jastrzębie– dodaje.
Póki co oświęcimianie trenują na razie dwa razy dziennie. Oprócz normalnych treningów w siłowni, jeżdżą na rolkach i na rowerach. Wyjątkiem jest środa, kiedy zawodnicy grają w piłkę nożną lub w tenisa.
– Jest ciężko. Intensywność zajęć jest większa niż przed rokiem. Dziś przemierzyliśmy na rolkach prawie 30 kilometrów. Nie narzekamy, bo wiemy, że ten okres trzeba przepracować jak najlepiej – mówią zgodnie zawodnicy.
Z Unią trenują już także juniorzy, którzy niedawno zdawali egzamin dojrzałości. Najnowszy nabytek klubu z Chemików - Jakub Stasiewicz ma dołączyć do zespołu już jutro.
Co ciekawe, na porannym treningu pojawił się czeski napastnik Radim Haas, który ostatnio występował w czeskich pierwszoligowcach - AZ Hawierzów i HC Salith Šumperk.Atutami 24-letniego skrzydłowego są szybkość, waleczność i dobre wyszkolenie technicznie.
Haas na zapleczu czeskiej ekstraligi rozegrał w sumie 114 meczów, w których zdobył 11 bramek i zanotował 17 asyst. Póki co będzie trenował z szóstą ekipą poprzedniego sezonu.
– Z zespołem przygotowują się także obcokrajowcy. Mam tu na myśli Michala Fikrta, Lubomira Vosatkę, Jana Danečka i Petera Tabačka, choć ten ostatni od blisko roku ma polski paszport – dodaje trener Doboš.
Komentarze