Dwóch z trzech braci opuszcza Pasy
Adrian i Sebastian Kowalówkowie odchodzą z Comarch Cracovii. W nowym projekcie drużyny zabrakło dla nich miejsca.
Profesor Janusz Filipiak postanowił mocniej zainwestować w hokejową drużyną. Ma to związek ze zbliżającym się 110-leciem krakowskiego klubu oraz słabą postawą Pasów w poprzednich dwóch sezonach.
– W sezonie 2015/2016 chcemy zbudować drużynę, która w przyszłym roku będzie mogła z powodzeniem zaprezentować polski hokej na lodowiskach europejskich– mówił kilka dni temu prezes Cracovii.
Adrian Kowalówka przeniósł się na Siedleckiego w trakcie sezonu 2011/2012 z Unii Oświęcim, której jest wychowankiem. Przez ten czas rozegrał 178 spotkań, w których zdobył 21 bramek i zanotował 38 asyst. Na ławce kar przesiedział 112 minut.
Jego młodszy brat dołączył do krakowskiej ekipy kilka miesięcy później. W pierwszym sezonie występował w trzeciej formacji, a w dwóch kolejnych w pierwszej. Ogółem w 154 meczach zdobył 56 bramek i zanotował 95 asyst.
– Takie jest życie. Jedni przychodzą, drudzy odchodzą. Był teraz czas na zmiany. Dobierałem nowych zawodników pod kątem naszej przyszłej taktyki, szukałem graczy agresywnych, walecznych – powiedział na łamach Dziennika Polskiego Rudolf Roháček, trener Pasów.
– Kto chce w hokeju odnosić sukcesy musi grać bardzo agresywnie na całym lodowisku. Kto czeka na wydarzenia w strefie środkowej, ten nie ma co marzyć o dobrym wyniku– dodał.
Ważną umowę z Cracovią ma trzeci, a zarazem najmłodszy z braci - Robert, który jest bramkarzem.
Komentarze