Niemoc strzelecka "Szarotek"
Czwartą z rzędu ligową porażkę ponieśli hokeiści MMKS Podhala Nowy Targ. Tym razem w ramach 20. kolejki spotkań PHL „Szarotki" – w składzie z debiutującym w ich szeregach Finem Jonii Haverninenem - uległy na swoim lodowisku, po raz drugi w sezonie Unii Oświęcim.
- Nie wiem już sam co się z nami dzieje. Brakuje słów. Kolejna „piękna" porażka. Zostajemy w tyle. Czołówka nam odskakuje, a ci co są za nami coraz mocniej nas zaczynają naciskać. Trzeba zacząć oglądać się za siebie. Jak tak dalej będzie, to może być nieciekawie. Od początku sezonu mamy problem ze zdobywaniem goli. Wcześniej 1 lub 2 bramki na mecz starczały, teraz to jest już zdecydowanie za mało. Pracujemy dużo nad tym, aby poprawić ten element, ale nie potrafimy jakoś tego przełożyć w meczu. A już nasza gra w przewadze wygląda tak jakbyśmy się pierwszy raz spotkali na lodzie- nie krył samokrytyki napastnik Podhala Krystian Dziubiński.
- Spotkanie podobne do tych dwóch wcześniejszych z Podhalem. Wynik cały czas był na styku. Myślę, że mecz mógł się podobać. Do końca trzymał w niepewności. Wydaje mi się, że gramy coraz lepiej. Przede wszystkim uważnie w defensywie. Tracimy mały goli i to jest recepta na poprawę naszych wyników - ocenił jeden z głównych bohaterów meczu, autor obu bramek dla Unii, Wojciech Wojtarowicz.
W pierwszej tercji gole nie padły. Oba zespoły zaliczyły za to po jednym strzale w słupek. W Podhalu trafił w niego Mateusz Michalski, w Unii Maciej Szewczyk.
Kibice bramki zobaczyli w drugiej odsłonie. Pierwsi cieszyli się goście. W 24. minucie, kiedy Unia grała z przewagą jednego zawodnika, Wojtarowicz dobił strzał Jerzego Gabrysia.
Minutę później po ostrym zagraniu Damiana Piotrowicza, mocno ucierpiał Patryk Wronka, który z mocno krwawiącym nosem (podejrzenie złamania) zjechał do boksu. Piotrowicz za to zagranie ukarany został pięciominutową karą i karą meczu. „Szarotki" grając w podwójnej przewadze wyrównały w 30. minucie Dariusz Gruszka świetnym podaniem obsłużył Damiana Kapicę, który z najbliższej odległości pokonał Michala Fikrta.
Już w pierwszej minucie po wznowieniu gry w tercji trzeciej, oświęcimianie odzyskali prowadzenie. Wojtarowicz łatwo doszedł do pozycji strzeleckiej i uderzeniem pod poprzeczkę nie dał szans Ondřejowi Raszce. Im było bliżej końca meczu tym mecz się zaostrzał. Raz jedni, raz drudzy odsyłani byli na ławkę kar – co szczególnie w szeregach gości wywoływało ogromne protesty. Mimo gry w mocno przerzedzonych składach, wynik już się nie zmienił.
- Wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo ciężkie spotkanie. Nie spodziewaliśmy się, jednak że aż tak. Większość meczu musieliśmy się bronić w osłabieniu. Pokazaliśmy serce i charakter. Wygraliśmy zasłużenie -stwierdził po meczu trener UniiJosef Doboš.
- Od meczu z Sanokiem, ciągnie się za nami niemoc strzelecka. To kolejne spotkanie gdzie mieliśmy sporą przewagę, z której jednak nic nie wynikało. Na pewno jest to niepokojące. Musimy znaleźć na naszą olbrzymią nieskuteczność. Przytrafił się nam słabszy okres. Przeżywamy mały kryzys. Nie ma jednak powodów do paniki. To jest normalne. Nie ma takiego zespołu, który przez cały sezon byłby w stanie utrzymać optymalną formę. Mamy też swoje problemy ze zdrowiem. Kilku zawodników gra od pewnego czasu z przeziębieniem. Walczymy jednak. Nie oddajemy punktów za darmo. Cały czas podkreślam, że celem naszym jest bycie w pierwszej szóstce. Jeszcze sporo meczów przed nami, sporo punktów do zdobycia- przyznał opiekun Podhala Marek Ziętara.
MMKS Podhale Nowy Targ – Unia Oświęcim 1:2 (0:0, 1:1, 0:1)
0:1 - Wojtarowicz - Gabryś,Tabaček(23:38, 5/4),
1:1 - Damian Kapica - Gruszka, Sulka (29:46, 5/3),
1:2 - Wojtarowicz - Jaros,Tabaček(41:00)
Sędziowali: Sebastian Molenda (główny) - Grzegorz Klich, Piotr Matlakiewicz (liniowi)
Minuty karne: 22 – 49 (w tym 5+20 min dla Piotrowicza za niesportowe zachowanie). Widzów: 1500
Podhale: Raszka – Lučka, Sulka; Gruszka, Dziubiński, Damian Kapica – Imrich, Haverinen; Różański, Bryniczka, Kmiecik – Łabuz, Mrugała; Michalski,Wronka, Omieljanienko – Tomasik, Jaśkiewicz; Zarotyński, Olchawski, Wielkiewicz.
Trener: Marek Ziętara.
Unia: Fikrt – Vosatko, Vizvary, Piotrowicz, Daneček, Zdenek - Ciura, Gabryś, Jaros,Tabaček, Wojtarowicz – Zukal, Piekarski, Szewczyk,Adamus,Bepierszcz oraz Modrzejewski i Kalinowski.
Trener:Josef Doboš.
Komentarze