Hokej.net Logo

Sam na sam z... Petrem Szinaglem

Sam na sam z... Petrem Szinaglem

O żartach z szatni, różnicy poziomów pomiędzy czeskim i polskim hokejem oraz o nocnym podjadaniu czekolady, w kolejnym odcinku cyklu "Sam na sam z..." opowiada Petr Szinagl, czeski napastnik Ciarko PBS-u Banku Sanok.


Na początek szybkie pytania. Ciężka praca czy talent?

- Talent bez ciężkiej pracy nie wystarczy.

Szybki strzał czy zaskakujące podanie?

- Zaskakujące podanie.

Trening czy odnowa biologiczna?

- Po dobrym treningu trzeba pójść na odnowę biologiczną.

Co jest bardziej przydatne dla napastnika szybkość czy technika?

- Szybkość i technika są ważne. Tak samo jest z tym, czy napastnik jest siłowy czy techniczny.

Ławka rezerwowych czy ławka kar?

- Ani jedno, ani drugie (śmiech). Ale jeśli muszę wybrać, to ławka kar.

Rozgrywki NHL czy KHL są bardziej interesujące?

- Obie ligi są interesujące, ale więcej akcji jest w NHL.

Inline hockey czy ice hockey?

- Od sierpnia do kwietnia - hokej na lodzie, od maja do lipca hokej inline.

Z kim gra Ci się gra lub grało najlepiej?

- W Sanoku gram w piątce z najlepszym centrem i prawoskrzydłowym w Polsce (Krzysztof Zapała i Martin Vozdecky - przyp. red.). Mam nadzieje, że nasza gra będzie wyglądała jeszcze lepiej.

Najgroźniejszy wypadek na lodzie, który widziałeś?

- Na szczęście nie widziałem nic groźnego, oprócz normalnych kontuzji, które się zdarzają. Nikomu jednak nie jest miło, gdy widzi się kontuzje zawodnika ze swojej drużyny lub przeciwnej.




Najtrudniejszy moment w karierze?

- Nie mam trudnych momentów. Gram w hokeja, który mnie bawi.

Co jest najgorszego bądź najtrudniejszego w pracy hokeisty?

- U niektórych zawodników najtrudniejsze jest to, co będą robić po zakończeniu kariery.

Krytyka - motywuje czy denerwuje?

- Krytyka na pewno motywuje.

Największy sukces w karierze?

- To, że grałem w czeskiej ekstralidze. Na drużynowy sukces w hokeju na lodzie jeszcze czekam.

Który zawodnik w Twojej drużynie posiada największe umiejętności?

- Technicznie na pewno Martin Vozdecky. Ale mamy w zespole różne typy zawodników, którzy mają wysokie umiejętności m.in. Zapała, Besch, Mahbod.

Kto najczęściej żartuje sobie w szatni?

- Największym komikiem na pewno jest Robert "Scur" Kostecki.

Najciekawszy żart, jaki pamiętasz?

- Kostecki i Martin Richter każdego dnia coś na siebie mówią i jest sporo śmiechu. Często mówi, że "Kostek" to duży chłop... a przecież ma ledwo 165 cm (śmiech).

Najlepszy gracz w Polskiej Hokej Lidze?

- Najlepszy nie wiem... ale najpiękniejszy na pewno jest Robert "Scur" Kostecki.

Obrońca, którego najtrudniej minąć?

- Boguś Rąpała.

Najlepszy zawodnik przeciwko któremu grałeś w swojej karierze?

- Grałem jedno spotkanie przeciwko drużynie Jagra. Było to dwa lata po Nagano, a w składzie było pełno gwiazd m.in. Jagr, Sykora, Eliasz, Kaberle czy Vyborny.

Największy twardziel w lidze?

- Maciej Urbanowicz.

Najlepszy trener, z którym do tej pory pracowałeś?

- Każdy trener coś mi dał, ale nie chcę żadnego ominąć.

Proszę dokończyć zdanie. Polski hokej to...

- Jest prawdą to, co poprzednicy mówili o półprofesjonalnej lidze i problemach finansowych. Ale jest 4-5 zespołów, które są na bardzo dobrym poziomie. Są tutaj zawodnicy, którzy potrafią bardzo dobrze grać, tak samo w kadrze Polski.

Największe głupstwo, które kiedykolwiek słyszałeś?

- Nic mi teraz nie przychodzi do głowy.

Największe kłamstwo, które kiedykolwiek usłyszałeś na swój temat?

- Nic takiego nie słyszałem, żeby zapadło mi w pamięci.

Najczęściej słyszane pytanie od fanów, bądź dziennikarzy?

- Od najmłodszych fanów "daj kija".

Numer 9 na plecach. Dlaczego?

- Lubię ten numer. Gram z nim już od 10 lat. Ale to nie jest tak, że muszę go mieć za każdym razem.

Gdy nie grasz i nie trenujesz, to co robisz w wolnym czasie?

- Kiedy jestem w Czechach, to przebywam z moją wspaniałą żoną. Także aktywnie odpoczywam, gram w tenisa, jeżdżę na rowerze i biegam.

Idealny dzień według Petra Sinagla to jaki?

- Idealny dzień to taki, gdy z moją żoną i psami spotkamy się z rodziną.

Jaki inny talent niż granie w hokeja posiada Petr Szinagl?

- Nie wiem czy talent, ale jestem człowiekiem aktywnym sportowo. W lecie gram w tenisa, koszykówkę, jeżdżę na rowerze, biegam czy gram w badmintona. Jest tego dużo.

Czego najtrudniej sobie odmówić?

- Czekolady w nocy (śmiech).

Czego najbardziej się boisz?

- Kontuzji, czy choroby mojej i kogoś z mojej rodziny.

Na co stać w przyszłorocznych Mistrzostwach Świata reprezentacje Czech?

- Będę kibicował reprezentacji Czech, ale będzie bardzo ciężko o złoto. Wielu świetnych zawodników z Europy będzie grało w tym turnieju. Bardziej się będę cieszył z gry w Soczi.

Jaki jest klucz do sukcesu hokeja w Czechach? Dlaczego między polskim a czeskim hokejem jest taka duża różnica?

- To dzięki ciężkiej pracy z talentami. Są lepsi trenerzy, metody treningowe. Zawodnicy w Czechach są bardziej profesjonalni, niż zawodnicy w Polsce. Oczywiście nie wszyscy! Nawet w Polsce są hokeiści, którzy robią coś więcej, by pracować dla siebie.

Idealny kapitan w drużynie, to taki?

- Wszyscy zawodnicy muszą czuć do niego respekt. Ma być liderem na lodzie i w szatni.

I na koniec, jak często się denerwujesz?

- Na lodzie prawie codziennie, kiedy się coś nie powiedzie. W innych przypadkach staram się być spokojny.


Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe