Przyjechali, podpisali, ale czy jutro zagrają?
Rosły obrońca Andrej Prokopczik i doświadczony skrzydłowy Siarhiej Chomko zostali nowymi zawodnikami Aksam Unii Oświęcim. - Umowy białoruskich zawodników obowiązują do końca sezonu - poinformował nas Artur Januszyk, prezes oświęcimskiego klubu.
Było ich trzech...
Początkowo do gry w drużynie z Chemików 4 przymierzany był także Paweł Kucewicz, który ostatecznie podpisał kontrakt z drużyną mistrza Białorusi. - Owszem, widzieliśmy w naszych szeregach Pawła, ale został on sprzedany przez swój klub do Mietałłurga Żłobin. Szkoda, bo jest to naprawdę ciekawy środkowy- wyjaśnił prezes Januszyk.
Przypomnijmy, że barwy Mietałłurga w poprzednim sezonie reprezentował 29-letni Chomko. Na przestrzeni całego sezonu rozegrał 59 spotkań, strzelił 11 bramek i zaliczył 24 asysty. Po sezonie zasadniczym był w piątce najlepszych snajperów swojego zespołu.
Z kolei o trzy lata młodszy Prokopczik wystąpił w 35 spotkaniach, w których pięciokrotnie pokonywał bramkarza rywali i zanotował 9 asyst. - Cieszę się, że udało nam się załatwić wszystkie formalności. Gra w Polskiej Lidze Hokejowej jest dla nas nowym wyzwaniem - przekonywał Andrej Prokopczik.
Tajna broń na mistrza?
Już jutro Aksam Unia Oświęcim podejmie na własnym lodzie mistrza Polski, drużynę Ciarko PBS Bank Sanok. Czy w składzie na ten mecz znajdzie się miejsce dla białoruskich graczy? - Chłopaki mają za sobą długą podróż, więc decyzję o tym, czy zagrają podejmiemy dopiero na jutrzejszym rozjeździe - uciął Tomasz Piątek.
Jednak Chomko i Prokopczik aż rwą się do gry. - Pewnie, że chcielibyśmy jutro wystąpić - nie ukrywał 26-letni defensor. - Jednak wszystko zależy od trenerów. Uszanujemy ich każdą decyzję.
Siarhiej Chomko
Andrej Prokopczik
Komentarze