Teddy Da Costa zostaje w Tychach - Aktualizacja
Napastnik reprezentacji Francji, Teddy Da Costa nadal będzie występował w Polskiej Lidze Hokejowej. Lada dzień złoży podpis pod kontraktem. - Zostaje w Polsce i nadal będę reprezentował barwy GKS-u Tychy - powiedział nam Francuz z polskimi korzeniami, który od kilku dni trenuje w śląskiej ekipie. Słowom 26-letniego napastnika zaprzecza jednak oficjalna strona tyskiego klubu.
Michał Woźnica i Teddy Da Costa przygotowują się do nowego sezonu
"Wbrew rewelacjom jednego z portali internetowych pozostanie w Tychach Teddy'iego Da Costy nie jest jeszcze przesądzone. Napastnik co prawda trenuje z tyskim zespołem, ale formalnie nie jest zawodnikiem GKS Tychy" - taki właśnie komunikat pojawił się na łamach oficjalnego serwisu tyszan.
Da Costa w poprzednim nieudanym sezonie dla GKS-u Tychy zdobył 47 punktów za 20 goli i 27 asyst. Był najproduktywniejszym zawodnikiem zespołu ze Stadionu Zimowego. Na ławce kar spędził 75 minut. W niedawno zakończonych Mistrzostwach Świata Elity w 7 meczach zdobył 2 gole i zanotował asystę.
Nasz komentarz:
W tym przypadku ciężko mówić o "rewelacjach". Karol Pawlik, dyrektor sportowy Spółki Tyski Sport, wielokrotnie podkreślał, że Teddy Da Costa zostanie w klubie tylko wtedy, gdy zgodzi się podpisać kontrakt w nowej formule.
Kiedy zawodnik podjął decyzję i ogłosił ją na łamach naszego portalu, dyrektor zastosował stary numer - dementi. Dokładnie w ten sam sposób postąpił, gdy jako pierwsi uzyskaliśmy prawdziwe i rzetelne informacje o pozyskaniu Igora Bobczka i Przemysława Witka, a także nieprzedłużeniu umowy z Markiem Rączką.
Kilka dni później kibice mogli poczuć się zdezorientowani, by nie użyć słowa - oszukani. Na łamach oficjalnej strony pojawiły się wiadomości, które wcześniej zostały nazwane wyssanymi z palca i kompletnie nieprawdziwymi. Krótko mówiąc, totalny misz-masz.
Z Da Costą raczej nie będzie inaczej. Chyba, że działacze tyskiego klubu zdecydują się ukarać zawodnika i odprawić go z "piwnego miasta".
Sebastian Królicki
Komentarze