Matka pobiła dziecko kijem hokejowym, żeby "wypędzić demony"
Młody hokeista został brutalnie pobity kijem hokejowym przez własną matkę. Kobieta miała w ten sposób chcieć z dziecka "wypędzić demony".
Do zdarzenia doszło w jednym z hoteli w rosyjskim Niżnym Nowogrodzie. Jak informują rosyjskie media, 29-letnia kobieta w pokoju hotelowym związała swojego 12-letniego syna uprawiającego hokej i skatowała go kijem, a następnie wstrzyknęła środki znieczulające oraz powodującą senność difenhydraminę, by dziecko nie zwróciło niczyjej uwagi swoim płaczem. Matka uciekła z hotelu i zostawiła w nim syna, którego dopiero następnego dnia znalazła obsługa hotelowa.
Chłopiec przez ten czas leżał związany na łóżku bez jedzenia i wody. Obok niego znaleziono jego kij hokejowy, którym został pobity. Gazeta "Komsomolska Prawda" informuje, że początkowo twierdził, iż obrażeń doznał podczas gry w hokeja. Później jednak przyznał, że to wina matki, która chciała z niego "wypędzić demony", na działanie których rzekomo wystawiali chłopca jej rodzice.
- Mama mówiła, że są we mnie demony i musi je wypędzić. Według niej pod ich wpływem zmienił mi się kolor oczu - opowiadał 12-latek w telewizji NTV. Stwierdził, że latem został już poddany trzem seriom "egzorcyzmów".
Nastolatek trafił do szpitala, a 29-letnia kobieta została zatrzymana przez policję i będzie poddana badaniom psychiatrycznym. Postawiono jej zarzut torturowania osoby małoletniej. Nie przyznała się do winy. Kobieta ma także miesięczną córkę, którą teraz jej odebrano.
Policja ustaliła, że bliscy kobiety zauważyli ostatnio zmiany w jej zachowaniu. Miała stać się bardzo nerwowa i agresywna. Początkowo tłumaczyli to sobie depresją poporodową, a także zaczęli ją podejrzewać o nadużywanie alkoholu lub narkotyków, ale nie mieli na to dowodów.
Komentarze