Chorwacki Medveščak Zagrzeb zagra w KHL 2013/2014
Władze Kontynentalnej Hokejowej Ligi zaakceptowały przyjęcie drugiego beniaminka do sezonu KHL 2013/2014. Będzie nim Medveščak Zagrzeb z Chorwacji, dotychczas występujący w austriackiej lidze EBEL.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, ostatnie dni kwietnia 2013 roku przyniosły rozstrzygnięcia dotyczące przyjęcia nowych klubów do Kontynentalnej Hokejowej Ligi w sezonie 2013/2014. W ubiegłą sobotę ogłoszono akceptację dla występów klubu z Władywostoku (co było spodziewaną informacją), zaś dziś podano do publicznej wiadomości, że od nowego sezonu w lidze zagra drugi beniaminek – Medveščak Zagrzeb z Chorwacji. Ta pozytywna decyzja władz ligi nie była tak pewna jak w przypadku Władywostoku, jednak okazała się faktem. Wskutek obu postanowień geograficzna rozpiętość KHL w nowym sezonie ligi ulegnie jeszcze większemu wydłużeniu. Ponadto wśród uczestników, pomijając Rosję,będą przedstawiciele jużsiedmiu państw.
Zarząd Ligi KHL podjął decyzję o przyjęciu chorwackiego klubu informując, że zarówno infrastruktura, jak i strona finansowa projektu, spełniają stawiane wymagania. W opinii prezydenta KHL, Aleksandra Miedwiediewa, Medveščak (można zauważyć podobieństwo jego nazwiska i nazwy klubu odwołujące się do niedźwiedzia) jest klubem stabilnym, znanym w Europie oraz posiada ugruntowane tradycje. Szef ligi podkreślił możliwość gry zespołu w 15-tysięcznej hali Arena Zagreb, jak również możliwość okazjonalnych meczów w starożytnym amfiteatrze w Puli. Jak zaanonsowali wcześniej przedstawiciele klubu, do gry w składzie klubu aspiruje grupa Amerykanów i Kanadyjczyków pochodzących z północnoamerykańskich rozgrywek AHL i legitymujących się chorwackimi korzeniami.
Amfiteatr w Puli
Obecnie władze KHL skupią się na stworzeniu odpowiedniego kalendarza i systemu rozgrywek w nowym sezonie, skupiającym obecnie 28 drużyn. Wcześniej związku zprzyjęciem Władywostoku(wówczas byłoby 27 zespołów) sam Miedwiediew anonsował możliwość wprowadzenia trzechdywizji po 9 drużyn. Obecnie ta formuła jest nieodpowiednia, jako że liczba uczestników wynosi 28 klubów.Trafniejsze wydaje się pozostanie przy czterech dywizjach, skupiających po siedem klubów.
Ostatnie decyzje władz KHL zdają się być przesądzające o tym, iż kolejnych przyjęć do KHL w najbliższej edycji już nie będzie, a tym samym ostatecznej akceptacji nie uzyska projekt Olivia Gdańsk.Z perspektywy czasu, aplikacja Gdańska wydaje się o tyle kuriozalna, że została zgłoszona najwcześniej i jako pierwsza została odrzucona (z racji niewystarczających gwarancji finansowych). Słuszne mogą wydawać się komentarze mówiące o możliwości zgłoszenia nowo tworzonej drużyny z Gdańska do rozgrywek WHL (Wyższa Liga Hokejowa). Wobec nieprzyjęcia Olivii do KHL, sezon rozegrany w rosyjskiej drugiej klasie rozgrywkowej byłby cennym doświadczeniem na przetarcie przed ewentualnym startem w KHL. Taką drogą poszedł wcześniej ukraiński Donbas Donieck, który grał w sezonie WHL 2011/2012. Z pewnością występy wtej lidze ujmy nie przynoszą. Co więcej, pozwalają nierosyjskim zespołom zaaklimatyzować się w tamtejszym poziomie i charakterze hokeja oraz przyzwyczaić się do dalekich podróży. Poziom sportowy WHL niezaprzeczalnie stoi na wyższym poziomie niż ten znany z lodowisk PLH. W rozgrywkach uczestniczą obecnie m.in. Junost Mińsk i dwa kluby kazachskie. W kontekście odrzucenia aplikacji Olivii do KHL od nowego sezonu, być może nie jest jeszcze zamknięta droga przed występami w WHL.
Komentarze