Kto jest kim w KHL? Witiaź Czechow
Od dziś zaczynamy serię artykułów o Kontynentalnej Hokejowej Lidze, w których to postaramy się – najdokładniej jak się da – opowiedzieć o drużynach występujących w drugiej – mierząc według siły – hokejowej lidze na świecie. W tej publikacji przybliżymy klub będący przedstawicielem Zachodniej konfederacji oraz Dywizji Tarasowa – Witiaź.
Drużyna spod Moskwy jest teraz chyba najczęściej dyskutowanym klubem KHL. Co więcej , przyczyny powyższego stanu rzeczy ze sportem nie mają zbyt wiele wspólnego. Bo oto już drugi rok drużyna z Czechowa z oślim uporem wypracowuje sobie reputację klubu, którego celem nie jest pokazywanie dobrego hokeja, a robienie na lodzie maksymalnie dużego pobojowiska.
Drużyna została założona w 1996 roku. Na początku jej siedziba znajdowała się w Podolsku (również w obwodzie moskiewskim). W 2003 roku przeniosła się do Czechowa, w którym gra po dziś dzień. Witiaź jest jednym z klubów – założycieli KHL. „Domową” areną tegoż klubu jest pałac sportu „Witiaź, mogący pomieścić 3 300 widzów, będący tym samym jednym z najmniejszych stadionów w całej lidze, jednakże wyposażony w najnowocześniejszą technologię i odpowiadający wszystkim potrzebom KHL.
Za punkt zwrotny w historii Witiazia można uznać przyjęcie Andrieja Nazarowa na stanowisko głównego trenera. Warto wspomnieć, iż Nazarow był niegdyś pierwszym rosyjskim „ochroniarzem” w NHL. Nie dziwi więc fakt, że – wraz z pojawieniem się tegoż charyzmatycznego specjalisty – w stylu gry drużyny spod Moskwy zaczęły przeważać czysto siłowe rozwiązania. Aby wpoić swoim podopiecznym tę absolutnie nową filozofię prowadzenia gry, Nazarow poszedł najprostszą z możliwych dróg – zaczął sprowadzać zza Oceanu najsłynniejszych specjalistów od bójek. W rezultacie – w przeciągu dwóch lat – przez skład Czechowa przewinęła się cała gama graczy z marną reputacją. Oczywiście wszyscy byli rodem z kraju klonowego liścia. Nawiasem mówiąć, z inicjatywy Witiazia „kultura” walki na lodzie zaczęła na dobre gościć w KHL, nawet pomimo licznych dyskwalifikacji. W efekcie grający wcześniej dla podmoskiewskiej drużyny Kanadyjczycy są teraz z chęcią kupowani przez inne kluby, głównie w celu ochrony swoich gwiazd.
Jednakże zasługi Witiazia nie ograniczają się do popularyzacji bójek. Andriej Nazarow pełni także funkcję asystenta głównego trenera podstawowego składu reprezentacji Rosji oraz funkcję głównego trenera tak zwanej „Drugiej Hokejowej Reprezentacji Rosji”. „Druga Reprezentacja” to drużyna stworzona w celu możliwości przejrzenia maksymalnej ilości młodych pretendentów do pierwszej reprezentacji. W rezultacie w Witiaziu szczególną rolę na lodzie powierza się właśnie młodym graczom. W tym sezonie więcej niż połowę składu Witiazia stanowią byli zawodnicy młodzieżowej reprezentacji. Wśród nich można wyróżnić Artiemija Panarina i Nikitę Dwurieczeskowo – zdobywców młodzieżowego pucharu świata 2011, którzy podczas finałowego meczu przeciw Kanadzie dokonali prawdziwego cudu.
W ciągu swojej – obiektywnie patrząc – niedługiej historii drużyna zdążyła zdobyć sporą ilość wrogów. Pierwszy i główny z nich to omski Avangard. Jeśli przypatrzeć się źródłu konfliktu, można zobaczyć, że z początku jego przyczyny były skrajnie smutne i nielogiczne. W 2008 roku, na meczu Witiaź – Awangard, od zatrzymania pracy serca zmarł dziewiętnastoletni gracz Omska oraz reprezentant Rosji – Aleksiej Czeriepanow. Okazało się, że na stadionie nie było obsługi medycznej, która mogłaby pomóc zawodnikowi w fachowy sposób. Można by zadać pytanie – w czym leży wina graczy Witiazia? Jednakże napięcie wśród hokejowej społeczności, dodatkowo potęgowane przez media, stopniowo przekształciło się w nienawiść omskich fanów hokeja do wszystkiego, co związane z podmoskiewską drużyną.
A że nastrój fanów zawsze udziela się graczom, to prawie każde spotkanie powyższych drużyn obfituje w liczne bójki.
Niedokończony mecz, mający miejsce rok po tragedii. Zawodnicy obydwu drużyn dostali w sumie 144 minuty kary, w efekcie czego nie było komu kontynuować grę.
Spotkanie w Omsku, w którym Witiaź naruszył wszystkie umowne zasady, wypuściwszy w startowym składzie 5 "ochroniarzy" przeciwko piątce zwykłych graczy.
Od tego sezonu do listy głównych wrogów Witiazia można dopisać również mińskie Dynamo. W ostatnich minutach gry w Mińsku Nazarow wypuścił "ochroniarzy" przeciwko zwykłym zawodnikom, i tym samym spowodował niezadowolenie 15 tysięcy białoruskich fanów, którzy przyszli obejrzeć mecz. Na lód oraz na ławkę trenera poleciały plastikowe butelki, monety oraz inne, przypadkowe przedmioty. Nazarow nie wytrzymał prowokowania, przedostał się rzez bandę i zaczął atakować widzów kijem hokejowym.
Za jedynego rywala Witiazia, z którym mecze są uważane za wyjątkowo widowiskowe ze sportowego punktu widzenia, uważa się Atlant. „Podmoskiewskie derby”, jak każde tego rodzaju starcie, zawsze zamieniają się w uporczywą walkę. Co więcej, drużyna z Mytiszczi stara się przemieniać mecze z Cechowem w prawdziwe show. W tym sezonie na tydzień przed grą na oficjalnej stronie Atlanta pojawiła się informacja o podpisaniu kontraktów od razu z kilkoma tough guy'ami, zakupionymi specjalnie na mecz z Witiaziem. Zawodnicy ci, jak było obiecane, pojawili się na spotkaniu i potrafili zawstydzić nawet doświadczonych bojowników Witiazia.
Swoją manierą gry Witiaź podzielił hokejową społeczność na dwa obozy – tych, którzy są „za”, oraz tych, którzy „przeciw”. Przeciwnicy czechowskiego klubu występują z postulatem niezwłocznego wykluczenia drużyny z ligi. Za to w opinii zwolenników podmoskiewskiej drużyny, Witiaź jest głównym twórcą nowości w KHL, wręcz jej „rodzynkiem” i bez niego liga nie będzie ligą. Jedno można powiedzieć z pewnością – w hokejowym świecie klub z Czechowa nie pozostawia obojętnym absolutnie nikogo. Mimo niezbyt wysokich rezultatów w lidze, Witiaziowi cały czas udaje się przykuwać uwagę mediów (do tego wcale nie mniejszą niż ta poświęcana zwycięzcom KHL) i można to uznać za niewątpliwe osiągnięcie władz czechowskiego klubu.
Autor: Wasilij Jarikow
Tłumaczenie: Bogumiła Chodzyńska
Komentarze