Transfery zawodników do KH załatwia kibic, a nie zarząd
Dwaj hokeiści z Ukrainy Aleksandr Panczenko i Andrej Gorowoj przyjeżdżają we wtorek na testy do Sanoka. Ich przyjazd organizuje sympatyk klubu. Zarząd wciąż czeka na... Czechów.
W niedzielę, gdy sanoczanie grali mecz w Sosnowcu (2-7), działacze oczekiwali na przyjazd Czeskiego menedżera Jano Klicha, który miał przywieźć na mecz dwóch obrońców z Czech. Nie przyjechał.
Zaniepokojeni takim obrotem sprawy sympatycy klubu wzięli sprawy w swoje ręce. Jeden z nich, Sebastian Królicki - z pomocą kierownika drużyny Krzysztofa Suskiego - wykorzystał swoje kontakty na Ukrainie i we wtorek do Sanoka przyjadą dwaj zawodnicy.
Napastnik Panczenko ma 25 lat (180 cm wzrostu, 82 kg). Grał w kijowskich zespołach Sokoła, Ldinki i Berkuta oraz HK Ryga. Średnio w sezonie zdobywał kilkanaście punktów (gole plus asysty).
27-letni obrońca Gorowoj imponuje warunkami fizycznymi (196 cm, 105 kg) przez ostatnie lata grał w Kijowie, w Politechnice i ATEK, w każdym sezonie zdobywał gole, miał kilka asyst i - co ważne - średnio przebywał na ławce kar po 8-10 minut w sezonie.
- Nie widziałem tych zawodników, nie wiem jak grają, ale mam o nich same dobre opinie. Zresztą przyjadą do nas na testy i jeśli trener nie zechce, to po kilku dniach może odesłać do domu. Poza tym dużym ograniczeniem była kasa, a w zasadzie jej brak. Za takie pieniądze jakie oferujemy, trudno znaleźć dobrego krajowego zawodnika - powiedział Królicki, którego swego czasu klubowi działacze nie chcieli nawet widzieć w zarządzie.
MaWa - Gazeta Codzienna Nowiny
Aleksandr Panchenko (13.04.1980, 180 cm, 82 kg)
Andrei Gorovoi (06.04.1978, 196 cm, 105 kg)
Komentarze