Puchar Kontynentalny: Cracovia poznała ostatniego rywala
Znamy ostatniego rywala Cracovii w grupie trzeciej rundy Pucharu Kontynentalnego. Z rozegranych w ten weekend turniejów drugiej rundy nie awansował żaden z gospodarzy.
W grupie D, grającej we francuskim mieście Amiens, miejscowa drużyna Gothiques w decydującym o awansie meczu uległa dziś 2:3 mistrzowi Włoch Asiago Hockey i to ten zespół w przyszłym miesiącu zagra w trzeciej rundzie Pucharu Kontynentalnego. Podopieczni fińskiego trenera Petriego Mattili prowadzili już 3:0, a gospodarzom udało się odrobić 2 gole w ciągu niespełna 4 minut w drugiej tercji, ale to były ostatnie bramki w meczu. 2 trafienia, w tym to decydujące o awansie, zanotował urodzony w Kanadzie, ale mający włoskie korzenie Daniel Mantenuto. Gola zdobył także Anthony Salinitri. Bohaterem wieczoru był jednak ostrzeliwany przez rywali bramkarz przyjezdnych Gianluca Viallini, który zatrzymał aż 48 z 50 strzałów. Gospodarzom nie udało się bowiem wygrać, mimo że w celnych strzałach zanotowali przygniatającą przewagę 50-16. Oba gole strzelił dla nich 21-letni Baptiste Bruche.
To właśnie włoska ekipa w trzeciej rundzie Pucharu Kontynentalnego trafi do grupy E, która w dniach 19-21 listopada rozegra swój turniej w Krakowie. Oprócz Cracovii wystąpi w nim również słowacki HK Poprad i kazachska Saryarka Karaganda.
Gothiques d'Amiens - Asiago Hockey 2:3 (0:1, 2:2, 0:0)
Bruche (29.), (32.) - Salinitri (4.), Mantenuto (23.), (24.)
Trzecie miejsce w turnieju w Amiens zajął zespół słoweński zespół HDD Jesenice, który dziś walkowerem pokonał rumuńską Coronę Braszów 5:0. Mecz nie odbył się, ponieważ u jednego z zawodników Corony test wykrył zakażenie koronawirusem, w związku z czym wszyscy niezaszczepieni hokeiści zostali zobowiązani do odbycia 10-dniowej kwarantanny. Klub zdecydował się więc poddać spotkanie. Corona zabrała do Francji tylko 17 zawodników z powodu kontuzji i wcześniej wykrytego zakażenia w składzie.
Tabela grupy D
Grupę C, która rywalizowała w Budapeszcie, wygrał łotewski Olimp Ryga. Awans wywalczył, mimo że dziś w ostatnim spotkaniu uległ miejscowej ekipie FTC 1:3. Późniejsze zwycięstwo Sokiła Kijów za 3 punkty nad estońskim Tartu Välk 494 sprawiło jednak, że 3 zespoły miały po 6 punktów i decydowała mała tabela meczów między nimi. Gola na wagę awansu strzelił w 58. minucie Edijs Brahmanis, bo wcześniej łotewska drużyna przegrywała już 0:3, a taki wynik eliminował ją z rywalizacji o miejsce w trzeciej rundzie. Gdyby się utrzymał, to w listopadzie o kwalifikację do turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego walczyłby FTC lub Sokił. Dziś dla gospodarzy zwycięską bramkę i asystę zapisał na swoje konto Fin Juhani Tamminen, a trafili także: kapitan Gergő Nagy oraz Balázs Somogyi.
W przedostatniej minucie doszło do nietypowej sytuacji, bo trener FTC, mimo prowadzenia, zdjął bramkarza w poszukiwaniu 4. gola. Wiedział bowiem, że przy wyniku 3:1 jego zespół musiał liczyć w ostatnim meczu turnieju na zwycięstwo Tartu Välk 494, na co szanse były bardzo małe.
Jego manewr nie przyniósł jednak efektu i to Olimp pojedzie za niecały miesiąc do duńskiego Aalborga. Tam w grupie F zmierzy się z: miejscowymi Pirates, białoruskim HK Homel i brytyjskimi Sheffield Steelers.
FTC Budapeszt - Olimp Ryga 3:1 (1:0, 0:0, 2:1)
Nagy (10.), Tamminen (44.), Somogyi (47.) - Brahmanis (58.)
Turniej w Budapeszcie na drugiej pozycji zakończył Sokił, który w wieczornym spotkaniu rozbił dziś Tartu Välk 494 w rozmiarach 9:4. Nie miał już jednak szans na wywalczenie awansu do trzeciej rundy.
Tabela grupy C
Trzecia runda Pucharu Kontynentalnego (19-21 listopada):
Grupa E (Kraków):
Cracovia, Asiago Hockey (Włochy), HK Poprad (Słowacja), Saryarka Karaganda (Kazachstan).
Grupa F (Aalborg):
Aalborg Pirates (Dania), HK Homel (Białoruś), Olimp Ryga (Łotwa), Sheffield Steelers (Wielka Brytania).
Do turnieju finałowego, który odbędzie się w dniach 7-9 stycznia przyszłego roku awansują po dwie najlepsze drużyny z obu grup.
Komentarze