Mistrzostwa Świata odwołane lub przeniesione? Wszystko przez koronawirusa
Czy koronawirus może doprowadzić do odwołania lub przeniesienia Mistrzostw Świata? Spore zamieszanie wywołało stanowisko prezydenta Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF) w tej sprawie.
Organizacja Mistrzostw Świata w Szwajcarii stanęła pod znakiem zapytania w związku z kolejnymi przypadkami zarażeń koronawirusem w tym kraju. Z tego powodu ostatnie kolejki sezonu zasadniczego tamtejszej National League odbywały się przy pustych trybunach, a władze ligi postanowiły przesunąć start play-offów na czas po 15 marca. Do tego dnia bowiem nie wolno w Szwajcarii organizować imprez masowych, w których może uczestniczyć ponad 1 000 osób.
Prezydent IIHF René Fasel, który sam jest Szwajcarem, powiedział, że nie ma możliwości, by zaplanowane na 8-24 maja w Zurychu i Lozannie MŚ odbyły się przy pustych trybunach, dodając, że prędzej wyobraża sobie odwołanie całej imprezy. IIHF już odwołała wszystkie zaplanowane na marzec turnieje z cyklu Mistrzostw Świata.
Ale wczoraj głośnym echem odbiła się kolejna wypowiedź Fasela, który zdradził, że Federacja Hokeja Rosji wyraziła gotowość przejęcia MŚ od Szwajcarów. Wspomniał także, że mistrzostwa mogłyby się odbyć na Białorusi, choć w obu tych krajach także są potwierdzone przypadki zakażeń, a trudno dziś przewidzieć rozwój sytuacji do maja.
- Strona rosyjska zwróciła się do nas z ofertą pomocy, jeśli mistrzostwa nie będą mogły się odbyć w Szwajcarii - powiedział Fasel w rozmowie z rosyjską agencją informacyjną RIA Nowosti. - Byłem niedawno w Rosji i prowadziłem tam rozmowy. Wiemy, że Rosjanie są gotowi, by w razie konieczności przejąć MŚ 2020. Szwajcar powiedział, że turniej mógłby zostać rozegrany w Soczi. - Oczywiście gdybyśmy wkrótce podjęli decyzję o przeniesieniu mistrzostw ze Szwajcarii, to byłoby niewiele czasu przed zawodami, ale dlaczego nie? Jeśli będzie to konieczne, to Rosja może zorganizować Mistrzostwa Świata.
W tym samym wywiadzie powiedział także o gotowości do organizacji ze strony Białorusi, ale co ciekawe, tej informacji nie potwierdził białoruski związek, który wydał komunikat, że nie kontaktował się IIHF w sprawie ewentualnego przejęcia mistrzostw.
Dziś szef Komitetu Organizacyjnego Mistrzostw Świata w Szwajcarii Gian Gilli zapewnił, że przygotowania do turnieju w Zurychu i Lozannie przebiegają zgodnie z planem. - Nie wiemy, jak rozwinie się sytuacja, ale na razie niczego nie zmieniamy. Nawet o milimetr nie hamujemy - skomentował.
Ostatniej nocy w Szpitalu Uniwersyteckim w Lozannie zmarła 74-letnia kobieta zakażona koronawirusem, która niedawno wróciła z Włoch i należała do grupy wysokiego ryzyka. Nie tylko ze względu na wiek, ale również na fakt, że zmagała się z chroniczną chorobą. To pierwszy śmiertelny przypadek w Szwajcarii. Tamtejsze władze dziś na konferencji prasowej podały, że łączna liczba potwierdzonych chorych na COVID-19 zbliża się do 100. W skali populacji Szwajcarii to nadal jednak tylko nieco więcej niż 1 na 100 000 osób.
Z faktu, że słowa Fasela o ewentualnym przeniesieniu mistrzostw wywołały zamieszanie zdały sobie sprawę także władze IIHF. Dziś rzecznik prasowy federacji Adam Steiss delikatnie odciął się od słów prezydenta. - Aktualnie nie jest brana pod uwagę możliwość przeniesienia Mistrzostw Świata do Rosji ani żadnego innego kraju. Planowane jest przeprowadzenie turnieju w Szwajcarii - poinformował.
Komentarze