"Obsr***śmy się". Reprezentant Kazachstanu w ostrych słowach o porażce z Polską (WIDEO)
W mocnych słowach skomentował sensacyjną porażkę Kazachstanu z Polską w decydującym meczu turnieju prekwalifikacji olimpijskich w Nur-Sułtanie obrońca naszych rywali. - Obsr***śmy się - mówi Nikita Kleszczenko. Dla Kazachów przegrana była szokiem, a zawodnicy i trener przepraszają swoich kibiców.
Generalnie... obsr***śmy się - tak można powiedzieć Można sobie mówić co było dobrze, co nie było, ale musieliśmy wygrać ten mecz. Jasne, że nie mieliśmy szczęścia. Komuś w decydującej sytuacji złamał się kij, ktoś nie trafił w bramkę. Ale teraz już nikt nie będzie chciał o tym słuchać. Sami jesteśmy sobie winni, że przegralismy ten mecz i nic więcej nie ma znaczenia
Chcę przeprosić wszystkich kibiców w kraju. Cóż... stało się To oczywiście przede wszystkim moja wina. Nie potrafiliśmy przełamać ich obrony i bramkarza. Co prawda strzeliliśmy 2 gole, ale to nie wystarczyło. Trzeba też oddać Polakom, że to był przeciwnik z innego poziomu niż dwaj poprzedni. Mają zawodników, którzy potrafią zdobyć bramkę
A dlaczego mam go wyłączać? Przecież to do niego wszystko się sprowadzało Nie ma co mówić, że zawodnicy chcieli wygrać. Trudno, żeby nie chcieli. Musieliśmy wygrać ten mecz, ale przegraliśmy. Wynik widać na tablicy
Kapitan reprezentacji Kazachstanu Tałgat Żajłauow zwrócił uwagę na skuteczność reprezentantów Polski. - Przeciwnik wykorzystał swoje okazje, choć nie miał ich zbyt wielu. Brakuje mi słów. Przegraliśmy i teraz musimy z tym żyć - powiedział. - Co teraz zrobić? Ktoś może powiedzieć, że wszystko jest przegrane, ale musimy iść dalej i przygotowywać się do kolejnych meczów.
Wierzcie, że Kazachstan nie jest mi obojętny i ja też się przejmuję Gdyby Kazachstan mnie nie obchodził, to 2 lata temu zagrałbym spokojnie z Kanadą na igrzyskach w Pjongczangu i miałbym teraz medal. Ale kilka lat temu podjąłem świadomą decyzję o reprezentowaniu Kazachstanu i jest to dla mnie wielki zaszczyt, bo reprezentuję kraj, który stał się moją drugą ojczyzną. Rozumiem rozgoryczenie kibiców i nadal ich kocham, ale czasem ludzie nie wiedzą przez co przechodzą hohkeiści i co muszą poświęcić
Co zrobić... Wygląda na to, że nie będzie mi dane zagrać na igrzyskach. Ale nie znaczy to, że żałuję decyzji o grze dla Kazachstanu Przepraszam wszystkich kibiców. Jest mi bardzo przykro, że nie udało nam się ich zadowolić
Komentarze