Hokejowa Liga Mistrzów: Gwiazda nie zagra z GKS-em Tychy
Poważnego urazu doznał jeden z czołowych graczy rywali GKS-u Tychy z grupy Hokejowej Ligi Mistrzów. Już dziś wiadomo, że zabraknie go w obu meczach z tyszanami.
Zespół Vienna Capitals będzie musiał z mistrzami Polski zagrać bez jednej ze swoich gwiazd i absolutnego ulubieńca kibiców, Rafaela Rottera. Doświadczonemu napastnikowi podczas wygranego 3:1 piątkowego sparingu z MAC Budapeszt odnowiła się kontuzja stawu skokowego lewej kostki.
Co prawda wicemistrzowie Austrii będą rywalizowali z GKS-em Tychy w dwóch ostatnich kolejkach fazy grupowej Hokejowej Ligi Mistrzów, które zostaną rozegrane dopiero w październiku, ale już wiadomo, że Rotter nie będzie mógł wówczas pojawić się na lodzie. Jego kontuzja jest bowiem na tyle poważna, że będzie oznaczała pauzę najprawdopodobniej aż do świąt Bożego Narodzenia. - Oczywiście w pierwszym momencie czułem frustrację i rozczarowanie z powodu tej kontuzji - mówi 32-letni hokeista. - Ale każdy, kto mnie zna wie, że już pracuję nad powrotem do gry. Niestety kontuzje są częścią hokeja. Zrobię wszystko, żeby wrócić do gry przed końcem roku.
Wypadnięcie ze składu Rottera to duża strata dla drużyny z Wiednia, bo to gwiazda zespołu. W sezonie 2017-18 był najskuteczniejszym zawodnikiem całej EBEL i został wybrany najbardziej wartościowym graczem ligi. Rok wcześniej po drodze "Stołecznych" do mistrzostwa kraju zaliczył najwięcej asyst w play-offach. Rozgrywki 2018-19 zepsuł mu uraz, który się teraz odnowił. W 35 meczach części zasadniczej strzelił 7 goli i zaliczył 13 asyst. W styczniu doznał pęknięcia stawu skokowego i musiał się poddać operacji. Do gry wrócił dopiero w półfinale play-offów przeciwko Red Bullowi Salzburg. W 7 spotkaniach strzelił 2 gole i miał 2 asysty.
Rotter jest prawdziwą żywą legendą Vienna Capitals. W rozgrywkach zasadniczych EBEL zdobył dla tego zespołu łącznie 353 punkty, co jest klubowym rekordem. Od 2008 roku, gdy zadebiutował w Capitals, zdobył najwięcej punktów ze wszystkich Austriaków w całej lidze. Urodzony w Wiedniu prawoskrzydłowy grał kiedyś w reprezentacji Austrii, ale ostatnio raczej odmawiał przyjmowania powołań. Najpierw ze względu na konflikt z tamtejszym związkiem, a ostatnio rezygnację z gry w kadrze tłumaczył chęcią skupienia się na grze w klubie.
Jego wypadnięcie ze składu to kolejny w ostatnich dniach ubytek kadrowy trenera Dave'a Camerona. W ubiegłym tygodniu z powodów osobistych kontrakt ze "Stołecznymi" rozwiązał pozyskany w przerwie międzysezonowej C.J. Stretch, który nie zdążył nawet zadebiutować w nowych barwach.
Jutro wicemistrzowie Austrii rozegrają swój drugi i przedostatni sparing przed nowym sezonem. Na wyjeździe zmierzą się z czeskim HK Hradec Králové. GKS Tychy będzie rywalem austriackiej drużyny w grupie F Hokejowej Ligi Mistrzów 8 października na Stadionie Zimowym w Tychach oraz tydzień później w Wiedniu.
Komentarze