MŚ Elity 2019: Niemcy i Szwajcarzy kontynuują zwycięskie serie (WIDEO)
W grupie A tylko Niemcy pozostają drużyną, która nie zaznała jeszcze porażki. W swoim trzecim występie pokonali 4:1 Francuzów. W grupie B w podobnej sytuacji są Szwajcarzy, którym wtórują Rosjanie. Helweci dziś wygrali 4:0 z Austrią.
Grupa A (Koszyce)
Niemcy to jedyna drużyna grupy A, która ma na koncie komplet punktów, a co za tym idzie jeszcze nie przegrała. Nasi zachodni sąsiedzi rozpoczęli od pokonania Wielkiej Brytanii, następnie okazali się minimalnie lepsi od Duńczyków, a we wtorek wygrali pewnie z Francuzami.
Ostatni raz taki start w mistrzostwach świata Niemcy mieli w 2011 roku, co potwierdza teorię, że turnieje rozgrywane na Słowacji służą im. Tamten czempionat odbywał się w tej samej lokalizacji co obecnie trwający.
W bramce niemieckiej w meczu z Francuzami pojawił się Philipp Grubauer, który dotarł na mistrzostwa w związku z odpadnięciem z walki o Puchar Stanleya ekipy Colorado Avalanche. Zdołał rozegrać zaledwie połowę meczu. Jak się okazało doznał kontuzji mięśniowej, a w bramce zastąpił go Niklas Treutle.
W 18. minucie najmłodszy członek kadry Toniego Söderholma zakończył udaną kontrę, dając prowadzenie 1:0 Niemcom. Mowa o 18-letnim Moritzu Seiderze, który strzelił już dwie bramki na słowackim czempionacie. To najmłodszy defensor od 1978 roku, który dwukrotnie trafił na jednym turnieju.
W drugiej tercji padło wyrównanie dzięki trafieniu Damiena Fleury’ego. Kapitan Francuzów zaskoczył Grubauera. Golkiper rywali nie zdążył się przemieścić, zostawiając miejsce, w które wpadł krążek. 33-latek występujący na co dzień w klubie z Grenoble został wybrany najlepszym Francuzem w tym meczu.
Zwycięski gol zapisany został Matthiasowi Plachcie, choć gwoli ścisłości trzeba zaznaczyć, że jako ostatni kontakt z nim miał Valentin Claireaux. Plachtę uznano najlepszym zawodnikiem Niemców w tym pojedynku. Syn Jacka Płachty, byłego reprezentanta Polski i selekcjonera kadry narodowej ma już na koncie dwa trafienia i dwie asysty.
Niedługo później dała o sobie znać para Leon Draisaitl – Dominik Kahun. Co ciekawe obaj mają czeskie korzenie, co być może wpływa na ich dobrą współpracę. Kahun poczekał za bramką, aż gwiazdor Edmonton Oilers zajmie odpowiednią pozycję i wtedy dopiero zagrał do niego krążek, który następnie wylądował w siatce.
W trzeciej tercji Florian Hardy pokazał swój kunszt, gdy przez blisko minutę i 4o sekund musiał odpierać ataki Niemców, którzy grali w podwójnej przewadze. Golkiper „Trójkolorowych” wyszedł z tej opresji zwycięsko. W ostatnich minutach spotkania trener Philippe Bozon pozostawił go w boksie dla rezerwowych.
W tym czasie strzał, po którym krążek nieuchronnie zmierzał do bramki, oddał Yannic Seidenberg. Tor jego lotu przeciął ofiarnym rzutem na taflę Florian Chakiachvili. Wynik ustalił Kolbinian Holzer. Oddał strzał przez prawie całe lodowisko do pustej bramki.
Niemcy – Francja 4:1 (1:0, 2:1, 1:0)
1:0 – Moritz Seider – Gerrit Fauser, Patrick Hager (17:04)
1:1 – Damien Fleury – Tim Bozon, Antonin Manavian (24:10)
2:1 – Matthias Plachta – Markus Eisenschmid, Jonas Müller (37:54)
3:1 – Leon Draisaitl – Dominik Kahun (37:54)
4:1 – Korbinian Holzer (59:02)
Strzały: 31-25
Kary: 10-8
Widzowie: 4013
Tabela
Miejsce |
Drużyna |
Mecze |
Punkty |
1. |
Niemcy |
3 |
9 |
2. |
Finlandia |
3 |
7 |
3. |
Kanada |
3 |
6 |
4. |
Dania |
3 |
5 |
5. |
USA |
3 |
5 |
6. |
Słowacja |
3 |
3 |
7. |
Francja |
3 |
1 |
8. |
Wielka Brytania |
3 |
0 |
Grupa B (Bratysława)
Status niepokonanych, podobnie jak Niemcy, zachowują również Szwajcarzy. Patrząc na dotychczasowe mecze Austriaków wydawało się, że Helweci powinni szybko wypracować bezpieczną przewagę.
Tymczasem podopieczni Patricka Fischera nie mogli udokumentować swojej wyższości przez blisko całą pierwszą tercję. Dopiero na 33 sekundy przed syreną oznajmiającą przerwę, do siatki trafił Kevin Fiala. Asystował mu Nico Hischier.
Napastnik New Jersey Devils popisał się jeszcze jednym punktowym podaniem. Stało się to na niespełna półtorej minuty przed końcem meczu, gdy bramkę na 3:0 strzelił junior o rosyjskich korzeniach Philipp Kurashev.
Zarówno ta bramka, jak i następna, zdobyta na 13 sekund przed końcem meczu przez Svena Andrighetto padły w czasie gier Szwajcarów w przewadze.
Roman Josi wybrany został najlepszym zawodnikiem zwycięskiej drużyny. Obrońca Nashville Predators strzelił bramkę na 2:0. Lecący we właściwym kierunku krążek obił się jeszcze od jednego z rywali i zmylił próbującego interweniować Davida Kickerta, który został doceniony pomimo porażki przez szkoleniowca Rogera Badera.
Jego vis-á-vis Reto Berra obronił wszystkie 18 strzałów rywali i zachował do końca „czyste konto”. Na słowackim turnieju nie wpuścił jeszcze żadnej bramki. Pozostaje niepokonany od 120 minut.
Szwajcaria – Austria 4:0 (1:0, 0:0, 3:0)
1:0 – Kevin Fiala – Nico Hischier, Vincent Praplan (19:27)
2:0 – Roman Josi – Romain Loeffel, Simon Moser (53:02)
3:0 – Philipp Kurashev - Nico Hischier (58:34, 5/4)
4:0 – Sven Andrighetto – Raphael Diaz, Vincent Praplan (59:47, 5/3)
Strzały: 45-18
Kary: 18-28
Widzowie: 4488
Tabela
Miejsce |
Drużyna |
Mecze |
Punkty |
1. |
Szwajcaria |
3 |
9 |
2. |
Rosja |
3 |
9 |
3. |
Szwecja |
3 |
6 |
4. |
Czechy |
3 |
6 |
5. |
Łotwa |
3 |
6 |
6. |
Austria |
3 |
0 |
7. |
Norwegia |
3 |
0 |
8. |
Włochy |
3 |
0 |
Komentarze