DEL: Niemieccy trenerzy w odwrocie. Imponująca seria Plachty. Punkty Grygiela (WIDEO)
Tylko jeden rodowity Niemiec pracuje na stanowisku głównego szkoleniowca w lidze DEL. Z pracy z kadrą zrezygnował Marco Sturm na rzecz zatrudnienia w NHL. Na czele ligowej tabeli wciąż niezmiennie znajduje się Adler Mannheim, a Matthias Plachta, syn Jacka Płachty w 4 meczach zdobył 8 punktów. Adrian Grygiel z Krefeldu strzelił bramkę i zaliczył asystę.
Niemiecki „rodzynek”
Na 14 drużyn występujących w rozgrywkach DEL, tylko Fischtown Pinguins Bremerhaven prowadzone jest przez niemieckiego szkoleniowca. Thomas Popiesch ma 53 lata i urodził się w Berlinie. Zespół z północy kraju naszego zachodniego sąsiada objął w w czasie trwania sezonu 2015/16, przechodząc z Eislöwen Drezno, grających na tym samym poziomie, czyli w DEL2. Dopiero od następnej kampanii „Pingwiny” zostały dołączone do rozgrywek ekstraklasy i od tej chwili rozpoczęła się przygoda Popiescha z DEL. Jego praca została nagrodzona przyznaniem mu tytułu najlepszego trenera tej ligi w ubiegłym sezonie.
Fot. butenunbinnen.de
Były zawodnik klubów z Essen, Frankfurtu nad Menem, Norymbergii i Duisburgu jest absolutnym „rodzynkiem” w ekstraklasie niemieckiej. Żaden inny jego rodak nie prowadzi drużyny z najwyższej klasy rozgrywkowej w swoim kraju. Oczywiście, ktoś mógłby powiedzieć, że przecież są tacy trenerzy jak Harold Kreis w Düsseldorfie, czy Peter Draisaitl w Kolonii. Zgadza się, tyle tylko, że obaj panowie nie są rdzennymi Niemcami, choć trzeba przyznać, że trenerskiego abecadła uczyli się już w u naszych zachodnich sąsiadów. 59-letni Kreis urodził się w Winnipeg i swoją karierę hokeisty rozpoczął w Kanadzie, natomiast ojciec gwiazdora Edmonton Oilers Leona Dreisaitla pochodzi z Czech, a na świat przyszedł w Karvinie.
Nawet gdyby potraktować ich jako stuprocentowych Niemców, to i tak procent trenerów tej nacji w krajowych mistrzostwach jest nikły. Zarówno Kreis, jak i Draisaitl związani byli w przeszłości z kadrą narodową Niemiec. Obecny szkoleniowiec klubu z Düsseldorfu prowadził ją od 2009 do 2012 roku, natomiast trener „Rekinów” był zawodnikiem kadry RFN od Igrzysk Olimpijskich w Calgary 1988 do końca istnienia tego państwa i dalej po zjednoczeniu Niemiec grał w reprezentacji aż do roku 1998.
Skoro już mowa o zespole narodowym, to niedawnym turniejem Deutschland Cup pożegnał się z nim Marco Sturm. 40-latek rodem z Dingolfing odniósł w bieżącym roku życiowy sukces podczas pracy z kadrą, z którą w lutym wywalczył w południowokoreańskim Pjongczang srebrny medal olimpijski. Jego trzy lata owocnej pracy dobiegły końca, a teraz realizuje się zawodowo w najbardziej prestiżowym z możliwych miejsc, a mianowicie w lidze NHL, gdzie jest asystentem Williego Desjardinsa w Los Angeles Kings. Odejście Sturma może oznaczać przekazanie kadry w ręce zagranicznego trenera. Czy zatem również na tym polu Niemcy oddadzą swój los w obce ręce?
Wyborna forma Plachty i dobry mecz Grygiela
Adler Mannheim cały czas pozostaje na czele ligowej tabeli. „Orły” zakończyły wczoraj w Ingolstadt swoją 9-meczową serię zwycięstw. Do świetnej dyspozycji zespołu dopasował się również syn Jacka Płachty, który zanim zespół dotarł do miasta słynącego z produkcji samochodów marki Audi, punktował w czterech pojedynkach z kolei.
Rozpoczął 4 punktami w spotkaniu z „Tygrysami” ze Straubing. Złożyły się na to 3 asysty oraz gol wygrywający. Adler wygrał ten mecz aż 6:1. W Iserlohn już tak łatwo nie było, ale Adlerowi udało się triumfować. Plachta tym razem zaliczył kluczowe podanie przy trafieniu rozstrzygającym o losach pojedynku i dającym gościom wygraną 3:2. Dwa dni później w domowym spotkaniu z Augsburger Panther strzelił gola na 2:0, dokonując tego podczas gry swojego zespołu w osłabieniu. „Orły” wygrały bez straty bramki, aplikując swoim rywalom 4 trafienia. Serię zakończył w piątek asystą przy bramce otwierającej wynik meczu z Kölner Haie oraz golem przypieczętowującym wygraną 5:3 ekipy z Mannheim. Plachta na niecałe półtorej minuty przed końcową syreną umieścił krążek w pustej bramce „Rekinów”.
Fot. morgenweb.de
W przedostatnim meczu Krefeld Penguine w poprzednim miesiącu przypomniał o sobie urodzony w Katowicach Grygiel. W przegranym przez jego zespół 4:7 domowym spotkaniu z ERC Ingolstadt, 35-latek zdobył gola wyrównującego na 1:1, a następnie zaliczył kluczowe podanie przy bramce dającej jego drużynie prowadzenie 4:1. Dokładnie tyle prowadziły „Pingwiny” w 28. minucie meczu, po czym dały sobie wbić kolejnych 6 bramek bez żadnej odpowiedzi.
Philip Gogulla graczem miesiąca
Najlepszym zawodnikiem DEL w październiku wybrano Gogullę zDüsseldorfer EG. 31-letni lewoskrzydłowy zdobył 4 bramki oraz 8 asyst w 9 grach poprzedniego miesiąca. W tym sezonie na jego koncie jest już 20 "oczek" (9G + 11A). Rudowłosy napastnik doczekał się wreszcie gry dla zespołu ze swojego rodzinnego miasta. W całej swojej karierze nie miał jeszcze sposobności ubierać żółto-czerwonej bluzy. Przez 13 sezonów reprezentował barwy kolończyków, z czego nieprzerwanie spędził w tym miejscu ostatnich 8 kampanii. W 2005 roku został wybrany z wysokim numerem 48 przez Buffalo Sabres, lecz nigdy nie udało mu się zadebiutować w NHL. W ekstraklasie niemieckiej rozegrał już ponad 650 spotkań.
Fot. City-Press
Gogulla jest drugim hokeistąDüsseldorfer EG, który w tym sezonie zdobył tytuł najlepszego gracza miesiąca przyznawany przez kapitułę w skład, której wchodzą przedstawiciele Eishockey NEWS, Thomas Sabo i ligi DEL. We wrześniu konkurs wygrał defensor Bernhard Ebner.
28 październik
Wolfsburg Grizzlys – Fischtown Pinguins Bremerhaven 3:6 (2:2, 0:1, 1:3)
Red Bull Monachium – Iserlohn Roosters 6:2 (4:0, 1:1, 1:1)
Düsseldorfer EG - Schwenninger Wild Wings 4:0 (0:0, 0:0, 4:0)
Krefeld Pinguine - ERC Ingolstadt 4:7 (1:1, 3:5, 0:1)
Eisbären Berlin - Thomas Sabo Ice Tigers Norymberga 5:4 (2:0, 1:3, 2:1)
Augsburger Panther - Kölner Haie Kolonia 4:1 (1:1, 2:0, 1:0)
Adler Mannheim – Straubing Tigers 6:1 (2:1, 2:0, 2:0)
30 październik
Kölner Haie Kolonia - Krefeld Pinguine 2:3 (1:2, 0:1, 1:0)
31 październik
Augsburger Panther - Fischtown Pinguins Bremerhaven 4:1 (1:0, 0:1, 3:0)
Thomas Sabo Ice Tigers Norymberga - Straubing Tigers 5:2 (1:0, 2:2, 2:0)
1 listopad
Red Bull Monachium - Eisbären Berlin 3:1 (1:0, 1:0, 1:1)
2 listopad
Wolfsburg Grizzlys – Kölner Haie Kolonia 3:5 (0:1, 1:0, 2:4)
Schwenninger Wild Wings – Straubing Tigers 2:5 (1:1, 1:1, 0:3)
ERC Ingolstadt - Thomas Sabo Ice Tigers Norymberga 4:1 (0:0, 3:1, 1:0)
Krefeld Pinguine - Düsseldorfer EG 3:2 po dogrywce (0:1, 1:0, 1:1. 1:0)
Iserlohn Roosters – Adler Mannheim 2:3 (1:1, 0:0, 1:2)
4 listopad
Adler Mannheim - Augsburger Panther 4:0 (2:0, 0:0, 2:0)
Eisbären Berlin - Schwenninger Wild Wings 5:3 (2:3, 1:0, 2:0)
Düsseldorfer EG - Wolfsburg Grizzlys 7:2 (4:1, 2:0, 1:1)
Thomas Sabo Ice Tigers Norymberga – Iserlohn Roosters 7:1 (3:0, 1:0, 3:1)
ERC Ingolstadt – Red Bull Monachium 0:4 (0:1, 0:1, 0:2)
Straubing Tigers – Krefeld Pinguine 2:3 po rzutach karnych (1:1, 0:1, 1:0, 0:0, k. 0:1)
Fischtown Pinguins Bremerhaven - Kölner Haie Kolonia 2:3 (1:2, 0:1, 1:0)
14 listopad
Kölner Haie Kolonia - Augsburger Panther 6:1 (2:0, 4:0, 0:1)
15 listopad
Schwenninger Wild Wings – Red Bull Monachium 4:3 po dogrywce (1:1, 1:0, 1:2, 1:0)
16 listopad
Düsseldorfer EG - Augsburger Panther 5:3 (2:1, 0:1, 3:1)
Straubing Tigers – Iserlohn Roosters 2:1 (0:1, 1:0, 1:0)
Wolfsburg Grizzlys – ERC Ingolstadt 4:3 (1:0, 2:2, 1:1)
Adler Mannhem - Kölner Haie Kolonia 5:3 (2:1, 0:1, 3:1)
Fischtown Pinguins Bremerhaven - Thomas Sabo Ice Tigers Norymberga 2:1 (0:0, 2:0, 0:1)
Eisbären Berlin – Krefeld Penguine 5:3 (1:1, 1:1, 3:1)
18 listopad
Krefeld Penguine - Fischtown Pinguins Bremerhaven 2:3 (0:0, 0:2, 2:1)
Thomas Sabo Ice Tigers Norymberga - Schwenninger Wild Wings 0:2 (0:1, 0:0, 0:1)
Kölner Haie Kolonia - Düsseldorfer EG 2:3 po dogrywce (1:1, 1:0, 0:1, 0:1)
Red Bull Monachium – Straubing Tigers 4:3 (2:1, 1:0, 1:2)
Augsburger Panther - Eisbären Berlin 3:0 (1:0, 2:0, 0:0)
Iserlohn Roosters – Wolfsburg Grizzlys 7:6 po dogrywce (2:3, 1:1, 3:2, 1:0)
ERC Ingolstadt – Adler Mannheim 4:3 po dogrywce (0:2, 3:1, 0:0, 1:0)
Tabela
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty |
1. | Adler Mannheim | 19 | 46 |
2. | Red Bull Monachium | 19 | 40 |
3. | DüsseldorferEG | 19 | 38 |
4. | ERC Ingolstadt | 19 | 36 |
5. | Augsburger Panther | 20 | 34 |
6. | Eisbären Berlin | 19 | 30 |
7. | KölnerHaie Kolonia | 20 | 29 |
8. | Fischtown Pinguins Bremerhaven | 19 | 28 |
9. | Straubing Tigers | 20 | 28 |
10. | Krefeld Pinguine | 19 | 27 |
11. | Iserlohn Roosters | 19 | 22 |
12. | Thomas Sabo Ice Tigers Norymberga | 20 | 19 |
13. | Grizzlys Wolfsburg | 19 | 16 |
14. | Schwenninger Wild Wings | 19 | 12 |
Komentarze