EIHC: Trwają turnieje w Mińsku, Budapeszcie i Wilnie
Turniej EIHC w Gdańsku rozpocznie się jutro, ale dziś odbyły się mecze trzech innych imprez z tego cyklu.
W Mińsku rozpoczął się dziś w ramach Euro Ice Hockey Challenge turniej o Puchar Czterech Narodów. Na inaugurację tej imprezy reprezentacja Łotwy pewnie pokonała Słowenię 4:1.
Łotysze wygrali pierwszą i drugą tercję po 2:0, a Słoweńcom udało się zmniejszyć straty dopiero w 51. minucie po golu Nika Simšića w przewadze. Dla Łotwy Egils Kalns trafił w podwójnej przewadze i zaliczył asystę, także z bramką i asystą mecz zakończył Edgars Kulda, Mārtiņš Dzierkals strzelił gola zwycięskiego, a do siatki trafił także Rūdolfs Maslovskis.
Dzisiejszy mecz był debiutem w roli pierwszego trenera reprezentacji Słowenii dla jej byłego zawodnika Ivo Jana, który latem objął posadę po sporym zamieszaniu wokół tej stanowiska. Po nieudanych Mistrzostwach Świata dywizji I grupy A w Budapeszcie słoweński związek zwolnił Fina Kariego Savolainena i jego następcą ogłosił Matjaža Kopitara, ale ten później przyjął posadę europejskiego skauta Los Angeles Kings. Dopiero Jan zajął stanowisko na stałe. Jego celem będzie wywalczenie na przełomie kwietnia i maja przyszłego roku w kazachskiej Astanie awansu do światowej elity.
Łotwa - Słowenia 4:1 (2:0, 2:0, 0:1)
1:0 Maslovskis - Mamčics - Auziņš 04:51
2:0 Dzierkals - Salija - Kulda 19:52
3:0 Kulda - Kalns 23:34
4:0 Kalns 36:45 (w podwójnej przewadze)
4:1 Simšić - Pretnar - Ograjenšek 50:05 (w przewadze)
Strzały: 29-19.
Minuty kar: 10-14.
W drugim dzisiejszym meczu reprezentacja gospodarzy pokonała Francję 5:2, a kluczowa dla zwycięstwa Białorusinów była znakomita trzecia tercja, którą wygrali 4:0. Andrej Stiepanau strzelił dwa gole, Jauhen Kawyrszin zdobył bramkę i zaliczył asystę, a do siatki trafiali również: Nikita Riemiezau oraz Maksim Parfiejewiec. Między słupkami znakomicie zaprezentował się z kolei Źmicier Miłczakau, który obronił 36 strzałów. Dzisiejszy mecz był pierwszym w nowej kadencji dla selekcjonera Białorusi Andrieja Sidorienki, który kiedyś prowadził także reprezentację Polski i Unię Oświęcim. Doświadczony szkoleniowiec był już również trenerem Białorusi w latach 1993-96, w ówczesnej grupie C i B Mistrzostw Świata.
Białoruś - Francja 5:2 (0:0, 1:2, 4:0)
1:0 Riemiezau - Chenkieł 20:56 (w przewadze)
1:1 Perret - Fleury - Douay 30:17 (w przewadze)
1:2 Douay - Barbero - Claireaux 30:46
2:2 Kawyrszin - S. Kascicyn - A. Kascicyn 46:27 (w podwójnej przewadze)
3:2 Stiepanau - A. Kascisyn - S. Kascicyn 48:02 (w przewadze)
4:2 Stiepanau - Kawyrszin - Antonau 52:29
5:2 Parfiejewiec - Hawrus - Warabiej 52:54
Strzały: 25-38.
Minuty kar: 6-8.
Piątek:
Francja - Łotwa
Białoruś - Słowenia
W Budapeszcie został dziś rozegrany jeden mecz turnieju, który rozpoczął się już wczoraj. Kazachstan pokonał w nim Koreę Południową 5:3, a bohaterem wieczoru był Jegor Pietuchow, który popisał się hat trickiem. Przy wszystkich trzech golach asystował mu partner z ataku Dmitrij Gurkow. Swoje bramki dla reprezentacji Kazachstanu zdobyli też: Iwan Stiepanienko i Aleksandr Borisiewicz. To już drugie zwycięstwo Kazachów na turnieju w Budapeszcie. Wczoraj pokonali Węgrów 3:1. Z kolei Koreańczycy zapisali na swoje konto już drugą porażkę, bo w środowym spotkaniu ulegli 2:5 Włochom. Jeśli jutro Kazachstan pokona Włochów, to wygra całą imprezę. Korea Południowa będzie rywalizowała z gospodarzami.
Korea Południowa - Kazachstan 3:5 (0:2, 2:2, 1:1)
0:1 Stiepanienko - Nurgalijew - Korolinski 14:31 (w przewadze)
0:2 Pietuchow - Gurkow - Ibrajbiekow 15:05
1:2 D. K. Lee - Jeon - K. S. Kim 24:16 (w przewadze)
1:3 Pietuchow - Gurkow - Gurin 25:00
1:4 Borisiewicz - Jakowlew - Niekriacz 25:18
2:4 Shin - Song - Mun 30:54
3:4 J. H. Ahn - Nam - S. W. Kim 47:15 (w przewadze)
3:5 Pietuchow - Gurin - Gurkow 54:28 (w przewadze)
Strzały: 25-39.
Minuty kar: 10-10.
Widzów: 80.
Piątek:
Kazachstan - Włochy
Węgry - Korea Południowa
W Wilnie odbywa się z kolei turniej Turkish Airlines Baltic Challenge z udziałem dwóch drużyn, z którymi Polska zmierzy się w przyszłorocznych Mistrzostwach Świata dywizji I grupy B w Tallinie. Dziś jedna z nich, Japonia uległa po rzutach karnych 2:3 gospodarzom, którzy wiosną przyszłego roku zastąpią Polaków w grupie A I dywizji. Jako jedyny rzut karny wykorzystał Arnoldas Bosas, który wcześniej także trafił z gry, podobnie jak Dovydas Streckis. Grający na co dzień w niemieckiej drugiej lidze Bosas wykorzystując decydującego karnego zrehabilitował się za podwójną karę z ostatniej minuty drugiej tercji. To właśnie przez jego wykluczenie Japończycy grając 6 na 4 w polu doprowadzili do wyrównania. A później jeszcze grali w przewadze w dogrywce, ale gospodarze zdołali się obronić.
Litwa - Japonia 3:2 (0:1, 1:0, 1:1, 0:0, 1:0)
0:1 Saito - Tokuda - Minoshima 11:35
1:1 Bosas - Ališauskas 28:13 (w przewadze)
2:1 Streckis 48:30
2:2 Omiya - Furuhashi 59:27 (w przewadze, bez bramkarza)
3:2 Bosas (decydujący rzut karny)
Minuty kar: 16-12.
Widzów: 650.
W innym dzisiejszym meczu w Wilnie zaprezentował się drugi rywal Polski z przyszłorocznych MŚ w Tallinie, czyli ich gospodarz. Estończycy przegrali 1:4 z drugą reprezentacją Łotwy. Zwycięskiego gola dla Łotwy strzelił Maksims Širokovs, któremu asystował jego brat Aleksejs. Nie są to młodzi gracze, a raczej weterani. Aleksejs obecnie ma już 37 lat, a z Łotwą był na Mistrzostwach Świata 15 lat temu. Maksims jest od niego o rok młodszy. W zwycięskim zespole na listę strzelców wpisali się też: Kalvis Ozols, Arturs Homjakovs i Karlis Ozolinš.
Łotwa B - Estonia 4:1 (1:1, 0:0, 3:0)
1:0 Ozols 02:20
1:1 Rooba - Makrov - Lahesalu 12:59
2:1 M. Širokovs - A. Širokovs 46:07 (w przewadze)
3:1 Homjakovs 54:49
4:1 Ozolinš - Bernhards 56:29
Minuty kar: 2-10.
Widzów: 95.
Piątek:
Estonia - Rumunia
Białoruś B - Japonia
Komentarze