Hokej.net Logo
MAJ
3

Jacek Płachta: Każdy ma marzenia...

Jacek Płachta: Każdy ma marzenia...

Żaden trener nie złoży deklaracji, że awansuje do elity. Zapewniam, że chcemy wygrać każdy mecz - mówi selekcjoner reprezentacji.

WŁODZIMIERZ SOWIŃSKI: Czy 30 lat temu, gdy zaczynał pan trenować hokej na nieistniejącym już katowickim „Torkacie”, przypuszczał pan, że kiedyś będzie prowadził reprezentację w mistrzostwach świata i to na dodatek w „Spodku”?
JACEK PŁACHTA: - Oczywiście wówczas tak daleko nie wybiegałem w przyszłość (śmiech). Niemniej pod koniec kariery - jeżeli można ją tak nazwać - wiedziałem, w jakim kierunku chciałbym pójść. Zbierałem odpowiednie doświadczenia i tak się ułożyło, że właśnie teraz prowadzę reprezentację. Wiem, co nas czeka w „Spodku”, bo miałem już przyjemność w nim występować.

No, właśnie grał pan w mistrzostwach 10 razy. Czy turnieje w Katowicach były dla pana najważniejsze?
JACEK PŁACHTA: - Były niezwykłym wydarzeniem w moich reprezentacyjnych występach, najbardziej emocjonalnymi, bo przecież graliśmy w domu, przy pełnej hali. Za granicą wiadomo - z reguły gramy przy garstce kibiców. Awans do elity w 2001 roku był znaczącym sukcesem naszej reprezentacji i tylko szkoda, że tak krótko w niej byliśmy.

Wraca pan do Katowic po kilkunastu latach i w nowej roli. Od pierwszego pana występu w „Spodku” upłynęło już 19 lat...
JACEK PŁACHTA: - Tak dawno? Niemożliwe! Kolejny dreszcz emocji. Z niecierpliwością czekamy już na pierwszy mecz. Z każdej strony słychać i widać, że w Katowicach są mistrzostwa, czujemy to w drużynie i sztabie. Wszyscy są zaangażowani, wszyscy już chcą grać. Doskonale zdajemy sobie sprawę z presji, ale musimy sobie z nią poradzić, to przecież normalne w sporcie.

Odizolować się od tego chyba jest wam trudno, bo wokół jest sporo zgiełku wokół mistrzostw?
JACEK PŁACHTA: - Staraliśmy się. Czasami skracałem zajęcia albo wymyślałem takie, by zawodnicy oderwali się od tego, co ich za chwilę czeka. Nie można żyć tylko w rytmie trening, trening, a potem mecz, mecz. Wówczas koncentracja spada, dochodzi jeszcze stres. Uważam, że z tym sobie poradziliśmy. Najważniejsze, by w sobotę o godz. 16.30 forma była optymalna, odpowiednie - albo inaczej: mądre - zaangażowanie. Wówczas podejmuje się dobre decyzje. Chcemy udanie wejść w ten turniej.

Ma pan chyba komfort, bo reprezentację tworzy z szerokiej grupy kadrowiczów?
JACEK PŁACHTA: - W kadrze są najlepsi hokeiści, choć czasem mają do wypełnienia inne role niż w klubach. Nie jest sztuką powołać najlepszych strzelców ligowych, ale sztuką jest zrobić z nich zespół. Nie można stworzyć czterech piątek, które będą strzelać gole albo czterech, które będą tylko bronić. Trzeba to odpowiednio zbilansować. Mam nadzieję, że tak jest.

Zawodnicy akceptują te nowe dla siebie role?
JACEK PŁACHTA: - Bez tego byłoby źle. Nie ma nic gorszego niż zawodnik, który czuje się nieszczęśliwy, z dyskomfortem, bo na lodzie nie będzie prezentował pełni swoich umiejętności. Jeżeli jednak taka sytuacja ma miejsce, wówczas trzeba z nim porozmawiać, ustalić strategię postępowania. Mogę zapewnić, że ta drużyna jest mocno scementowana, wszyscy chcą jak najlepiej.

Nim jednak reprezentacja wyjedzie na lód, musi pan podjąć wybór i odesłać kilku zawodników do domu...
JACEK PŁACHTA: - To prawda, takie decyzje zawsze są trudne. Codziennie analizuję sytuację w kadrze. Robimy różne przymiarki, jak zestawić zespół, w jakiej konfiguracji. Zastanawiamy się, czy postawić na 7 obrońców i 13 napastników, czy może jednak wziąć 8 defensorów kosztem jednego atakującego. Z dnia na dzień to się zmienia. Musimy również patrzeć na to, jak będą reagowali zawodnicy, gdy przed pierwszym meczem wyjadą na lód i zobaczą pełną halę. Nie będzie to łatwa decyzja, ale takie obowiązują regulaminy i nie możemy zabrać więcej niż 22 zawodników.

Którego z rywali uważa pan za najtrudniejszego?
JACEK PŁACHTA: - Nie mogę wskazać jednego. Najtrudniejszy może okazać się ten pierwszy, bo każdy oczekuje, że wygramy z Włochami. To będzie niezwykle trudny mecz. Trzeba wejść dobrze w turniej, bo w tamtym roku w Krakowie to nam się nie udało. Potem jednak chłopcy pokazali charakter, wygrali następne spotkania, co było niezwykle budujące. Italia to wymagający przeciwnik. Analizowaliśmy ich ostatni, poniedziałkowy mecz z Austrią (przegrany 2:3 – przyp. red.). Nieźle zaprezentowali się z równie trudnym rywalem. Wiemy, jakie są wobec nas oczekiwania. Każde zwycięstwo biorę w ciemno. Wierzę w naszą siłę oraz charakter chłopaków.

Japonia oraz Korea będą łatwiejszymi rywalami?
JACEK PŁACHTA: - Podkreślam stanowczo: w żadnym wypadku nie bagatelizujemy żadnego przeciwnika. W dwóch ostatnich meczach z Koreą - w Janowie i ostatnim w Katowicach - wszystko ułożyło się po naszej myśli. Dwa razy prowadziliśmy 2:0, mieliśmy przewagę i wszystkie atuty po swojej stronie, ale nie wiemy, jak zareagowalibyśmy w innej sytuacji. Musimy być na to przygotowani. O nieszczęsnym meczu w Krynicy w 2012 roku, gdy zanotowaliśmy spadek do Dywizji 1B, chyba wszyscy już zapomnieliśmy. To był inny czas, inna drużyna. Mecze z Koreą i Japonią to na razie jednak dla mnie odległa przyszłość. Teraz koncentrujemy się w pełni tylko na potyczce z Włochami.


Czy faworytów turnieju należy upatrywać w Słoweńcach?
JACEK PŁACHTA: - Nie jest dziełem przypadku, że grali na igrzyskach w Soczi dwa lata temu. Ten turniej będzie zdecydowanie trudniejszy, bardziej wyrównany. Mogą być niespodzianki w każdy dniu, w każdym kierunku. Może dlatego nie rozdzielamy żadnych ról w tych mistrzostwach.

Zadeklaruje pan, że polska reprezentacja gra o awans?
JACEK PŁACHTA: - Obojętnie, którego z trenerów uczestników mistrzostw by pan o to nie zapytał, taka deklaracja zapewne z ich ust też nie padnie. Na każdy mecz wychodzimy z myślą o wygranej, ale czy zwyciężymy we wszystkich? Tego nikt nie zagwarantuje, więc nie wybiegam w przyszłość. Koncentrujemy się na naszej grze, bo to jest najważniejsze. W ostatnich meczach to było naszym atutem. Musimy grać swój hokej i odpowiednio reagować na to, co zrobi przeciwnik. Ale oczywiście każdy ma swoje marzenia...

Włodzimierz Sowiński - Dziennik Sport

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
  • PanFan1: polecam streaming na NHL66
  • rawa: PF1 w przypadku golden shite nie ma znaczenia ze byli w zasadniczyn na ósmym. Jak co roku ta sama zagrywka z udawanymi kontuzjami. Mam nadzieje, ze ktos ich zleje w g... wygraja w tym roku.
  • rawa: Czas zamiałczyć
  • rawa: Matthew Tkachuk ukuł Tampe. Lundell asysta. 1:0
  • rawa: Bob daję rade
  • rawa: Vasi też daje radę
  • rawa: Trzecia kara dla Kotów
  • rawa: W końcu się zemściło. 1:1
  • rawa: Challenge offside i dalej 1:0
  • rawa: Tampa słupek w ostatniej sekundzie pierwszej
  • rawa: Znowu Stamkos i mamy remis
  • rawa: Tampa zajebisty poczatek drugiej i druga brama
  • rawa: Ale się meczycho zrobiło
  • rawa: Sam Reinhart i 2:2. Akcja za akcje
  • rawa: Brandon Montour ale wcisnał spod niebieskiej 3:2
  • rawa: W karach 4:0 dla Panther
  • rawa: Bedzie ogień w trzeciej i stan przedzawałowy
  • rawa: Jeeeest Steven Lorentz 4:2
  • rawa: Jeszcze 9 minut
  • rawa: Gdzie są te wszystkie Kocury co miały oglądać playoffy?😁
    Znowu za mongoła robię😁😁
  • rawa: I w koncówce będzie ciśnienie 4:3
  • rawa: Czy Kocury dotrwaja do końca? 4 minuty
  • rawa: Stamkos wybronił strzał Tarasa do pustaka.
  • rawa: Matthew Tkachuk rozpoczął dzisiaj strzelanie i skończył do pustaka 5:3 i 3:0 w serii.
    Mecz bardzo wyrównany. Tampa bardzo słabo dzisiaj przewagi.
  • rawa: Brawo Kocury 🐀
  • emeryt: ...oto jest dzień oto jest dzień,który dał nam Pan...x3
  • Oświęcimianin_23: Pantery, a nie kocury:)
  • uniaosw: 19:46 tik tak
  • Andrzejek111: Mi się dzisiaj śniły podgrzybki. Co to może znaczyć?
  • emeryt: zupa grzybowa...Zupa 2025
  • emeryt: musi być coś na rzeczy
  • J_Ruutu: Albo jakiś stary grzyb :)
  • J_Ruutu: Lub podgrzyb.
  • KOS46: Nie żebym był upierdliwy, ale droga Redakcjo! tabelę medalową i bilans klubów można by już zaktualizować. Coś się jednak zmieniło w kwietniu.
  • emeryt: Michaił Szostak sto lat najlepszego,67 lat ale ten czas leci...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe