Sędzia ka... kozaczek! - o Paniach Sędziach w hokeju i nie tylko
Mam to szczęście, że sytuacje, w których panowie muszą narzekać na podejście swoich wybranek do ich ukochanego sportu, są mi obce i widuję je tylko w komediach i filmikach „znanych jutuberów” oraz relacjach kolegów, którym szczerze współczuję. Ilu z Was usłyszało pytania „a którzy to są nasi?”, „co to jest spalony?”, i sakramentalne „ten głupi sport jest ważniejszy ode mnie?”. Nasi ojcowie najpewniej nie wyobrażali sobie tego, co w USA ma miejsce już od kilku lat- tam kobiety nie tylko oglądają zawodowy sport, ale i sędziują w ich męskim wydaniu.
Najbardziej nielubiani hokeiści na lodzie, czyli sędziowie – muszą mieć nerwy ze stali, sokoli wzrok, i wiele siły, gdy trzeba rozdzielać wściekłych na siebie kolosów. Mimo wszystko, NHL ogłosiła, że rozpoczyna aktywny nabór Pań na stanowisko pasiastych hokejowych wyroczni. I to prawdopodobnie jedyny moment, w którym można powiedzieć, że polska ekstraklasa zrobiła coś przed amerykańską NHL.
Na początku lat dwutysięcznych, sędzią w polskiej ekstraklasie została Pani Katarzyna Zygmunt – żona panczenisty Pawła Zygmunta. „Mała elektrownia atomowa”, jak mówi się o niej w jej rodzinnej Krynicy, w wywiadach przyznaje, że panowie, którzy normalnie nie szczędzili sobie brzydkich słów, gestów i przepychanek – w stosunku do niej i podczas jej obecności zachowywali się jak prawdziwi dżentelmeni.
Zaproszona kiedyś do telewizji, opowiadała, jak panowie podawali jej krążki, sami odprowadzali się do ławki kar – zdarzyło się nawet, że jeden przeprosił ją za użycie niecenzuralnego słowa w jej obecności. Niesamowitą sprawą jest również fakt, że przebojowa Pani Katarzyna zdała egzamin na sędziego.. będąc w zaawansowanej ciąży.
Jeśli National Hockey League faktycznie zatrudni kobiety jako sędziów, nie będzie również pionierem na swoim podwórku. Co prawda w w wyższych ligach nie ma Pań z gwizdkiem, to w całych Stanach zarejestrowane jest ok. trzy tysiące sędzin. Mało tego, konkurencyjne „spectator’s sports”, czyli np. NFL czy NBA, mają już w swoich szeregach sędziowskich przedstawicielki piękniejszej części rasy ludzkiej.
w National Football League sędziuje Sarah Thomas, a na to stanowisko była powołana z bardzo dobrą oceną.Thomas, sędziująca z numerem 53, jest pierwszą w historii sędzią futbolu amerykańskiego na poziomie koledżu oraz na poziomie NFL.
W 2006 roku, mecz fazy Play-off pomiędzy Pacers i Nets sędziowała Violet Palmer – czarnoskóra sędzia, która jako pierwsza kobieta dotarła w sędziowskiej karierze na sam szczyt.
Czy kobiety sędziujące w NHL to dobry pomysł ? Czas pokaże. Jeśli panowie mają klasę, obecność kobiety na lodzie z pewnością ostudzi ich nerwy i sprawi, że może mniej będzie zbędnych przepychanek.
Pytanie tylko… czy takiego ostudzania chcą fani.
Michał Kolasiński - nhlw.pl
Komentarze