Banimex wycofuje się z siatkówki na rzecz hokeja?
Ta informacja wzbudziła ogromne emocje w sportowym Zagłębiu – Banimex ma się wycofać ze sponsorowania siatkówki.
Słowa wypowiedziane przez prezesa dąbrowskiego klubu siatkarskiego wzbudziły ogromne emocje. –Na pewno Tauron zostaje, miasto Dąbrowa Górnicza również. Banimex raczej nie będzie już sponsorował siatkówki, czy to męskiej, czy żeńskiej, natomiast rozmawiamy z innymi sponsorami– powiedziałRobert Koćma, prezes Tauron Banimex MKSu Dąbrowa Górnicza cytowany przez oficjalną stronę klubową.
O ile dla żeńskiej siatkówki może to oznaczać problem, to jednak gorzej sytuacja będzie wyglądała w Będzinie, gdzie Banimex jest sponsorem tytularnym klubu występującego w PlusLidze.
Plotki głoszą, że firma ma nadal sponsorować hokejowe Zagłębie, ale jak informował nie tak dawno serwisŚlask.Sport.pl, rozmowy mają się odbyć dopiero w maju. Informacje te potwierdzaKatowicki Sport.
Co jednak z będzińską siatkówką? –Do mnie takie informacje nie dotarły. Moim zdaniem są to plotki. Uważam, że nie ma powodów do niepokoju– mówi nam prezydent Będzina,Łukasz Komoniewski.
Ewentualne odejście Banimexu może być katastrofą dla będzińskiej siatkówki.Serwisowi sportowezaglebie.pludało się skontaktować z prezesem firmy. –Dla nas najważniejsza jest nasza firma, najpierw musimy zapewnić jej funkcjonowanie. Oczywiście w razie wypracowania zysków, będziemy myśleć o wspieraniu klubów sportowych. W tej chwili jeszcze nie rozmawialiśmy z żadnym z prezesów, więc cała ta sytuacja jest niepotrzebnie rozdmuchiwana- powiedział Andrzej Banaszek.
Wiadomo już, że w przyszłym sezonie w MKSie zmieni się trener.Roberto Santillizapisał się w historii będzińskiej siatkówki, choć do zespołu trafił w niezwykle trudnym momencie. Podłamany psychicznie MKS, z mizernym dorobkiem punktowym, zamykał tabelę Plus Ligi. Włoch jednak wlał nadzieję w serca kibiców z Będzina, a MKS ostatecznie zajął 11. miejsce w rozgrywkach PlusLigi.
W samej fazie play-off, pod wodzą Santilliego, siatkarze wygrali pięć z ośmiu spotkań.
Jednak na tym kończy się przygoda Włocha z Będzinem. –Jest kilka powodów, które zmusiły nas do podjęcia takiej decyzji, a które uniemożliwiłyby trenerowi łączenie obowiązków selekcjonera Australii z pracą w naszym klubie– czytamy w komunikacie zarządu będzińskiego MKSu.
Następca Włocha nie jest znany. Zarząd podziękował za współpracę także zawodnikom: Adrianowi Hunkowi, Mikołajowi Sarneckiemu, Grzegorzowi Wójtowiczowi i Tomaszowi Tomczykowi.
Paweł Leśniak/twojezaglebie.pl
Komentarze