Hokej.net Logo

Dwaj nowi w Neście

Dwaj nowi w Neście

Milan Baranyk i Marek Wróbel zostają w Neście Karaweli Toruń. Przedstawiciele spółki rozpoczęli już działania, mające na celu zatwierdzenie ich do gry.

Przydatność czeskiego 31-latka i o dziewięć lat od niego młodszego gdańszczanina była sprawdzana w ostatnim tygodniu. Obydwaj hokeiści wzięli udział w kilku treningach Nesty Karaweli, po których postanowiono pozostawić ich w Toruniu.

- Robimy wszystko, aby zagrali już w piątek w ligowym spotkaniu z Ciarko Sanok (lodowisko Tor-Tor, godz. 18.30 - przyp. red.) -mówi Bogdan Rozwadowski, prezes Klubu Sportowego Toruń Hokejowej Spółki Akcyjnej.

Limit wypełniony

Pozyskanie Czecha i Polaka rozwiązało kwestię zakontraktowania innego zagranicznego hokeisty, Kanadyjczyka - posiadającego holenderski paszport - Brada Smuldersa. Wpływ na zawieszenie rozmów kontraktowych miała także decyzja o pozostaniu w Toruniu Aivarsa Gaisinsa. Łotewski obrońca nie tak dawno rozważał możliwość przeniesienia się do innego kraju, lecz ostatecznie postanowił dalej reprezentować Nestę Karawelę. Dlatego, zgodnie z regulaminem Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, mówiącym, że w jednej drużynie PLH występować może tylko trzech obcokrajowców, limit stranieri w toruńskim zespole został wypełniony.

Warto dodać, iż w ubiegłym tygodniu hokeiści ekstraligowego beniaminka przechodzili badania lekarskie. Testy VO2max i Wingate sprawdzały ich wytrzymałość, a także wydolność tlenową i beztlenową.

- Nie mamy jeszcze ostatecznych wyników, lecz ze wstępnych badań wynika, że w dobrej kondycji są właśnie Łotysze - informuje Bogdan Rozwadowski.

Zawodnicy, dla których były to kolejne takie badania w karierze, jeszcze przed ich rozpoczęciem doskonale zdawali sobie sprawę z trudności z nimi związanymi. Podczas wykonywanych ćwiczeń dość często zdarzają się bowiem omdlenia.

Potrafi zrobić się ciemno

- Te same testy mieliśmy dwa lata temu. Pierwszy z nich polega na półminutowej jeździe na rowerze, jak to się mówi, pełną parą. Po tym ćwiczeniu rzeczywiście potrafi zrobić się ciemno przed oczami - mówi Łukasz Chrzanowski, skrzydłowy Nesty Karaweli. - Drugie zadanie trwało dwanaście minut. Co dwie minuty dokładano nam dodatkowe obciążenie. Kilkakrotnie pobierano nam także krew, a wyniki tych badań dadzą odpowiedź, w jakiej formie jesteśmy.

Dariusz Łopatka - Nowości

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe