Hokej.net Logo

NHL: Florida Panthers pokonali Tampa Bay Lightning 5:3 w derbach Florydy (WIDEO)

2021-04-18 07:17 NHL
NHL: Florida Panthers pokonali Tampa Bay Lightning 5:3 w derbach Florydy (WIDEO)

Drużyna Florida Panthers pokonała Tampa Bay Lightning 5:3 w rozegranych ostatniej nocy polskiego czasu derbach Florydy i wyprzedziła mistrzów NHL w tabeli.


"Pantery" zrewanżowały się swoim stanowym rywalom za porażkę 2:3 po dogrywce poniesioną w czwartek. Frank Vatrano po efektownej indywidualnej akcji strzelił już 6. zwycięskiego gola w tym sezonie. Amerykanin był wyraźnie szybszy od próbującego go gonić obrońcy rywali Michaiła Siergaczowa, posadził na lodzie Andrieja Wasilewskiego i trafił do siatki. Pierwszego gola dla Panthers po transferze z Buffalo Sabres strzelił Brandon Montour, Patric Hörnqvist wpisał się na listę strzelców, gdy swoim strzałem trafił go Aleksandr Barkov, a pozostałe bramki dla zwycięzców zdobyli Jonathan Huberdeau i Anthony Duclair. Dwukrotnie asystował debiutujący w drużynie z Sunrise Sam Bennett, pozyskany w ostatnim dniu okna transferowego z Calgary Flames. Dla Lightning Brayden Point uzyskał gola i asystę, a swoje bramki dołożyli Erik Černák i Mathieu Joseph. Podający przy dwóch golach Victor Hedman przekroczył granicę 400 asyst w NHL.

Efektowna kontra Franka Vatrano na wagę zwycięstwa




Wasilewski przegrał pierwszy mecz u siebie w tym sezonie. Wcześniej bramkarz obrońców Pucharu Stanleya miał we własnej hali bilans 14-0-0. Jego zespół spadł z 2. miejsca w dywizji centralnej, w której wyprzedzili go właśnie gracze "Panter". Ci ostatni mają teraz o 1 punkt więcej, ale także o 1 rozegrane spotkanie więcej. Do prowadzących w dywizji Carolina Hurricanes również tracą 1 "oczko", tyle że "Huragany" rozegrały o 2 mecze mniej.




New York Rangers wygrali 3. z serii 4 meczów z rywalem zza rzeki Hudson New Jersey Devils. Wczoraj w Madison Square Garden było 6:3. Kluczowa okazała się pierwsza tercja, wygrana przez gospodarzy 3:0, choć w trzeciej tercji zrobiło się niebezpiecznie przy wyniku 4:3. Obchodzący 26. urodziny Rosjanin Pawieł Buczniewicz popisał się hat trickiem, jego rodak Artiemij Panarin zdobył bramkę i zaliczył 3 asysty, Ryan Strome do gola dorzucił 2 asysty, trafił też Chris Kreider, a Mika Zibanejad asystował trzykrotnie. 30 strzałów rywali obronił bramkarz gospodarzy Igor Szestiorkin, który jednak dał się pokonać 3 razy, a w 2 poprzednich meczach z "Diabłami" rozegranych w tym tygodniu zachowywał "czyste konto". Rosjanin nie wpuścił gola przeciwko drużynie z Newark przez 199 minut i 23 sekundy, co jest najdłuższą w historii klubu passą bramkarza bez straty gola z jednym rywalem. Oba zespoły dziś zakończą serię 4 meczów przeciwko sobie. Rangers zajmują w dywizji wschodniej 5. miejsce z 4 punktami straty do pozycji premiowanej awansem do fazy play-off. Devils są w niej przedostatni.

Także 6:3, tyle że na wyjeździe, wygrał zespół Washington Capitals z Philadelphia Flyers. Aleksandr Owieczkin w swoim stylu strzelił 2 niemal identyczne gole w przewagach i dołożył asystę. Jewgienij Kuzniecow raz trafił po pięknym podaniu Toma Wilsona i 2 razy asystował, na liście strzelców znalazł się też kolejny Rosjanin Dmitrij Orłow oraz Conor Sheary i Anthony Mantha, ale najlepszym graczem meczu wybrano asystującego 4 razy Johna Carlsona. Owieczkin ma już 730 goli w sezonach zasadniczych NHL i tylko jednego brakuje mu do zrównania się z zajmującym 5. miejsce w strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów legendarnego Marcela Dionne'a. Rosjanin 269 bramek zdobył w przewagach. Potrzebuje jeszcze 5, by wyrównać ligowy rekord wszech czasów, należący do Dave'a Andreychuka. Drużyna z Waszyngtonu umocniła się na prowadzeniu w dywizji wschodniej. Flyers powoli żegnają się z nadziejami na play-off, bo w tej samej dywizji są na 6. miejscu ze stratą 8 punktów do ostatniej dającej awans pozycji zajmowanej przez Boston Bruins, którzy w dodatku mają do rozegrania o 2 spotkania więcej. "Lotnikom" do końca sezonu zasadniczego pozostało 12 gier.

Piękna asysta Toma Wilsona przy golu Jewgienija Kuzniecowa



Pierwszym zespołem, który oficjalnie stracił szansę na awans do fazy play-off jest Buffalo Sabres. "Szable" przegrały u siebie 2:3 z Pittsburgh Penguins i już nawet matematyka nie daje im możliwości awansu. Zwycięskiego gola dla gości strzelił Bryan Rust, Jared McCann otworzył wynik sprytnym strzałem zza przedłużenia linii bramkowej, którym odbił krążek od wysuniętego bramkarza rywali Dustina Tokarskiego, a swoje trafienie przeciwko byłym kolegom zaliczył też Evan Rodrigues. Ten ostatni był graczem Sabres w latach 2015-20. W tym sezonie drużyna z Buffalo jest jedyną, której strzelił więcej niż jednego gola. Penguins dzięki wczorajszemu zwycięstwu awansowali na 2. miejsce w dywizji wschodniej. Ich rywale do play-off nie awansują już po raz 10. z rzędu, czym wyrównali niechlubny rekord należący dotąd do Panthers i Edmonton Oilers. Wczorajszy mecz był pierwszym w historii NHL, w którym dwaj rywale wspólnie wyrazili wsparcie dla środowisk LGBTQ+. Spotkanie oznaczone jako "Pride Game" poprzedziła krótka ceremonia, zawodnicy na rozgrzewce mieli specjalne stroje z tęczowymi numerami i kije owinięte tęczowymi taśmami, z kolei hymn wykonał złożony z homoseksualnych mężczyzn chór z Buffalo.

Gol Jareda McCanna zza przedłużenia linii bramkowej



Zajmujący ostatnie miejsce w tabeli dywizji północnej zespół Ottawa Senators pokonał na wyjeździe Montréal Canadiens 4:0. "Senatorowie" po raz pierwszy od ponad 2 lat nie stracili w meczu NHL gola. Poprzednio zdarzyło im się to 26 marca 2019 roku. Wczoraj, broniąc 23 strzały, "czyste konto" zachował Matt Murray, Drake Batherson strzelił 2 gole i zaliczył asystę przy zwycięskim trafieniu Artioma Zuba, a wynik ustalił strzałem do pustej bramki inny rosyjski defensor Nikita Zajcew. Drużyna ze stolicy Kanady nie straciła gola na wyjeździe pierwszy raz od października 2017 roku. Nadal jednak jest ostatnia w dywizji północnej. Canadiens zajmują w niej 4. miejsce, czyli ostatnie premiowane awansem do fazy play-off. Wczoraj do ich bramki po sześciomeczowej przerwie spowodowanej kontuzją wrócił Carey Price, ale nie był to powrót udany, bo udało mu się obronić tylko 11 z 14 strzałów rywali.

Serię 5 porażek w bardzo ważnym meczu przerwał zespół Arizona Coyotes. "Kojoty" u siebie, w obecności niemal 4 tysięcy widzów, pokonały 3:2 swojego bezpośredniego rywala w walce o play-off St. Louis Blues i wróciły na miejsce dające awans. Mimo że po pierwszej tercji było 2:0 dla gości. Odwracanie losów spotkania zaczął Alex Goligoski, później wyrównał Clayton Keller, a swoim pierwszym zwycięskim trafieniem w NHL mecz rozstrzygnął Michael Bunting. Co ciekawe, ten ostatni pierwszy raz w najlepszej lidze świata zagrał u siebie, bo poprzednich 14 meczów rozgrywał wyłącznie na wyjazdach. Do bramki Coyotes z 20 skutecznymi interwencjami wrócił Darcy Kuemper, który opuścił 19 meczów z powodu kontuzji. Jego drużyna wygrała 4 mecze z rzędu u siebie, podczas gdy Blues przegrali 5 kolejnych na wyjeździe. Drużyna z St. Louis pierwszy raz w tym sezonie przegrała w regulaminowym czasie mecz, w którym prowadziła po pierwszej tercji. Z kolei ta z Glendale ma już 7 zwycięstw po przegranej pierwszej odsłonie. Nikt w NHL nie wygrał więcej takich spotkań. Podopieczni Ricka Toccheta są teraz na ostatnim premiowanym awansem do play-off 4. miejscu w dywizji zachodniej, ale wyprzedzają Blues tylko o 1 punkt, mając już rozegrane o 2 mecze więcej.

Edmonton Oilers wygrali na wyjeździe z Winnipeg Jets 3:0, a Connor McDavid jako pierwszy w tym sezonie przekroczył granicę 70 punktów. Kapitan "Nafciarzy" asystował tej nocy dwukrotnie i ma już 71 "oczek", przewodząc klasyfikacji punktowej NHL. Tyson Barrie strzelił gola zwycięskiego i asystował Alexowi Chiassonowi, a na liście strzelców znalazł się także Jesse Puljujärvi. Fin przy swoim golu dostał od McDavida piękne podanie bez patrzenia zza bramki. 26 strzałów graczy "Odrzutowców" obronił Mike Smith, który zachował "czyste konto" po raz 42. w NHL. Mimo porażki Jets zachowali swoje 2. miejsce w dywizji północnej. Oilers są na pozycji 3., co oznacza, że gdyby faza play-off startowała dziś, to obie drużyny spotkałyby się w pierwszej rundzie. W sezonie zasadniczym w ich bezpośrednich konfrontacjach na razie to Oilers radzą sobie zdecydowanie lepiej, bo wygrali 4 z rzędu i 5 ze wszystkich 6.

Piękna asysta Connora McDavida przy golu Jesse Puljujärviego



Zespół Carolina Hurricanes utrzymał się na pierwszym miejscu w dywizji centralnej dzięki zwycięstwu 3:1 nad Nashville Predators. Zwycięski był pierwszy w tym sezonie gol fińskiego obrońcy Janiego Hakanpää, który trafił do Raleigh z Anaheim Ducks w poniedziałek, tuż przed zamknięciem okresu transferowego. Na bramkę czekał 44 mecze. Na listę strzelców wpisał się też inny defensor Jaccob Slavin, a w końcówce wynik strzałem do pustej bramki ustalił Andriej Swiecznikow. 27 skutecznych interwencji zaliczył Alex Nedeljkovic. Jego koledzy z pola oddali na bramkę rywali aż 48 strzałów. Hurricanes w czwartek wygrali z Predators 4:1, a w całym sezonie zwyciężyli z nimi we wszystkich dotychczasowych 6 meczach. To dla nich dobra informacja, bo zespół z Nashville zajmuje 4. miejsce w dywizji centralnej i według stanu na dziś byłby ich rywalem w pierwszej rundzie play-off. Teraz jednak "Huragany" czeka seria meczów z zespołami, które czają się, by odebrać im prowadzenie w dywizji - najpierw 2 z Lightning, a później 2 kolejne z Panthers.

Z kolei część straty do Predators odrobił ostatniej nocy zespół Chicago Blackhawks, który zajmuje 5. miejsce w dywizji. "Czarne Jastrzębie" na wyjeździe pokonały 4:0 Detroit Red Wings. Najlepszym graczem spotkania wybrano bramkarza gości Malcolma Subbana, który obronił 29 strzałów i po raz 3. w NHL nie dał się pokonać. Patrick Kane strzelił zwycięskiego gola i zaliczył asystę, a trafili też Alex DeBrincat, Wyatt Kalynuk i Pius Suter. 3 razy asystował Vinnie Hinostroza, który na początku miesiąca wrócił do Chicago po nieudanej przygodzie z Florida Panthers. Dla Blackhawks zaliczył już 5 asyst w 6 meczach, a w ekipie "Panter" nie punktował w żadnym z 9 spotkań. Zespół Jeremy'ego Collitona pozostaje na 5. miejscu w dywizji centralnej, mając 2 punkty straty do czwartych Predators, którzy jednak rozegrali o jeden mecz więcej. Red Wings zamykają tabelę dywizji.

W St. Paul Minnesota Wild pokonali San Jose Sharks 5:2. Dzień wcześniej wygrali z tym rywalem 3:2. Wczoraj gola i asystę zaliczył Mats Zuccarello Aasen, podobnie jak dzień wcześniej zwycięską bramkę zdobył Zach Parise, a trafili również: Joel Eriksson Ek, najskuteczniejszy debiutant ligi (36 punktów w 43 meczach) Kiriłł Kaprizow i Nico Sturm. Parise osiągnął granicę 400 punktów w barwach Wild, a w tym sezonie zdobył 3 zwycięskie gole - wszystkie w spotkaniach z "Rekinami". Przy tym wczorajszym doszło do zabawnej sytuacji, bo sędziowie nie mogli później znaleźć krążka. Gdy przeszukali całą bramkę i go w niej nie było, okazało się, że "guma" po tym, jak wyleciała z bramki wpadła za parkan bramkarza Sharks Martina Jonesa. Wydarzeniem wczorajszego meczu był 1 767. występ w sezonie zasadniczym NHL weterana Sharks Patricka Marleau. Tym samym wyrównał on rekord liczby występów w tej lidze, należący do legendarnego Gordie'ego Howe'a. W poniedziałek może pobić ten rekord w meczu z Vegas Golden Knights. Wild wygrali 3 mecze z rzędu i zajmują 3. miejsce w dywizji zachodniej. Ich wczorajsi rywale przegrali już 5 kolejnych spotkań, a w tej samej dywizji są na 6. pozycji.

Sędziowie w poszukiwaniu krążka po golu Zacha Parise'ego



Dallas Stars wygrali u siebie 5:1 z Columbus Blue Jackets, strzelając w drugiej tercji 4 gole bez odpowiedzi. Co ciekawe, każdy ze strzelców w drużynie "Gwiazd" uzyskał także asystę. Kolejno trafiali: Jamie Benn, Dienis Gurianow, Joe Pavelski, John Klingberg i Esa Lindell. 21 strzałów obronił Jake Oettinger. Z bramki Blue Jackets Joonas Korpisalo zjechał w drugiej tercji po wpuszczeniu 4 z 16 strzałów. Zastępujący go Elvis Merzļikins obronił 15 z 16 uderzeń. W czwartek Stars wygrali z rywalem z Columbus 4:1. W tabeli dywizji centralnej zajmują dopiero 6. miejsce, ale pod względem odsetka zdobytych dotąd punktów są na 4. pozycji. Do premiowanego awansem do play-off 4. miejsca w swojej grupie tracą 3 punkty, tyle że rozegrali o 3 mecze mniej od okupujących tę pozycję "Drapieżników" z Nashville. Ekipa z Columbus przegrała 5 spotkań z rzędu i jest w dywizji na przedostatnim, 7. miejscu.

WYNIKI

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
  • uniaosw: Oby Bagiński i Matczak też zostali
  • Luque: Bagiś out, Matczak out, Obcokrajowcy out (za wyjątkiem Kaskinena i Viitanena)
  • Luque: Jaśkiewicz jak chce grać taką padakę to też out
  • Luque: Grać mają Sobecki, Ubowski, Krzyżek, Kucharski... na co my czekamy? Aż przepłacony obco skończy im kariery?
  • narut: dokładnie - niech Tychy dadzą dobry przykład teraz dla całej ligi, na to liczę, niech nasza młodzież się rozwija, a obco. poza mającymi pozytywny wkład, pakują manatki
  • Andrzejek111: No to całe szczęście, że będzie można zostawić obcokrajowców z pozytywnym wkładem. Bo pomyślałem, że wywalamy wszyskich jak leci żeby nie blokowali miejsca naszym orlętom. Uff
  • Luque: Kolega widocznie nie zauważył, że obcokrajowcy w GKSie zawiedli w półfinałach...
  • hanysTHU: Oho zwalniajo...
  • botanick: Jest takie miejsce na ziemi gdzie od 20 lat wszystkich zwalniajo..
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe