NHL: Zawodnicy poparli wznowienie gry z 24 drużynami
Związek Zawodników NHL (NHLPA) poparł w głosowaniu pomysł wznowienia rozgrywek z udziałem 24 drużyn. To krok w kierunku powrotu ligi do gry, ale szczegóły wymagają jeszcze dopracowania.
Przedstawiciele zarządu NHLPA w swoim głosowaniu opowiedzieli się co do zasady za 24-zespołowym formatem rywalizacji o Puchar Stanleya, gdy przerwany 12 marca sezon zostanie wznowiony. Daje to związkowi mandat do prowadzenia dalszych negocjacji z NHL na temat szczegółów sposobu dokończenia rozgrywek.
- Kilka szczegółów pozostaje do negocjacji, a ostateczne porozumienie na temat formatu play-offów będzie zależało od zgody zainteresowanych stron w sprawie wszystkich istotnych kwestii dotyczących powrotu do gry - napisał NHLPA w swoim oświadczeniu wydanym po przeprowadzeniu głosowania.
Obecnie "na stole" w rozmowach ligi z klubami i przedstawicielami zawodników jest projekt dopuszczenia do gry 24 drużyn, z których większość musiałaby jednak najpierw rywalizować w eliminacjach o prawo wystąpienia w zasadniczej części play-offów złożonej prawdopodobnie jak zawsze z 16 zespołów. Według wcześniejszych nieoficjalnych informacji wszystkie strony dyskutowały o projekcie, w którym bezpośrednio do play-offów wchodzą po 4 drużyny z najwyższą średnią punktów na mecz z obu konferencji, a ekipy z miejsc 5-12 na Wschodzie i Zachodzie grają między sobą o awans do 1/8 finału Pucharu Stanleya.
W tej wersji w konferencji wschodniej bezpośredni awans uzyskałyby drużyny: Boston Bruins, Tampa Bay Lightning, Washington Capitals oraz Philadelphia Flyers. Pary eliminacji miałyby wyglądać następująco (w nawiasach miejsca w tabeli według średniej punktów na mecz w momencie przerwania rozgrywek):
Pittsburgh Penguins (5) - Montréal Canadiens (12)
Carolina Hurricanes (6) - New York Rangers (11)
New York Islanders (7) - Florida Panthers (10)
Toronto Maple Leafs (8) - Columbus Blue Jackets (9)
W konferencji zachodniej bezpośrednio awansowałyby ekipy: St. Louis Blues, Colorado Avalanche, Vegas Golden Knights i Dallas Stars. W eliminacjach rywalizacja odbywałaby się w parach:
Edmonton Oilers (5) - Chicago Blackhawks (12)
Nashville Predators (6) - Arizona Coyotes (11)
Vancouver Canucks (7) - Minnesota Wild (10)
Calgary Flames (8) - Winnipeg Jets (9)
Według tej koncepcji w zasadniczej części nie byłoby ponownego rozstawiania drużyn, biorąc pod uwagę ich dorobek z sezonu regularnego, a obowiązywałaby wcześniej przygotowana drabinka. Tym samym zespół z miejsca 1. w każdej konferencji trafiałby na zwycięzcę pary 8-9, z 2. na zwycięzcę 7-10 itd. Wiadomo jednak, że ta opcja budziła kontrowersje wśród zawodników. Wczorajsze pozytywne dla dalszych negocjacji głosowanie nie oznacza, że ten format play-offów został w takiej wersji zaakceptowany.
Dziennikarz telewizji TSN Frank Seravalli napisał, że co najmniej 6 przedstawicieli klubów w zarządzie NHLPA poprosiło podczas wideokonferencji na której dyskutowano projekt o możliwość późniejszego oddania głosu, by mogli najpierw skonsultować się z kolegami z drużyny.
NHL ciągle nie ma żadnego konkretnego planu czasowego obejmującego daty kolejnych etapów powrotu do gry. Jeszcze w kwietniu mówiło się, że liga chce w drugiej połowie maja przejść do drugiej fazy "odmrażania", podczas której zawodnicy mogliby zacząć pierwsze zajęcia w małych grupach, ale jest to uzależnione od zgody na otwarcie obiektów przez lokalne władze. Miesiąc powoli się kończy, a na razie nie ma żadnych sygnałów, by kolejny etap miał wkrótce się zacząć.
Ciągle także oficjalnie nie wiadomo czy mecze miałyby się odbywać w 2 lub 4 halach w miejscach relatywnie najmniej dotkniętych epidemią COVID-19, choć wydaje się to najbardziej prawdopodobne.
Komentarze