NHL: Grad transferów
Do zamknięcia okienka transferowego pozostało jeszcze dziesięć godzin, jednak menedżerowie nie pozostawiają wszystkiego na ostatnią chwilę. Już wczoraj w nocy doszło do kilku głośnych wymian.
Erik Cole zasilił szeregi Detroit Red Wings. 36-letni lewoskrzydłowy rozgrywa jeden z najlepszych sezonów w karierze, ma na koncie osiemnaście trafień i siedemnaście asyst. Weteran północnoamerykańskich lodowisk w ciągu trzynastu kampanii grał w barwach czterech drużyn - Carolina Hurricanes, Edmonton Oilers, Montreal Canadiens i Dallas Stars, w których zdobył 262 bramki i dołożył 264 asyst.
W zamian za doświadczonego napastnika "Gwiazdy" pozyskały wybór w drugiej rundzie draftu w 2015 roku oraz dwóch młodych zawodników, którzy jeszcze nie rozegrali żadnego spotkania w NHL - Mattiasa Janmarka oraz Mattiasa Backmana. Generalny menedżer teksańskiej drużyny Jim Nill do Cole'a dorzucił wybór w trzeciej rundzie tegorocznego draftu, który Red Wings zwrócą, jeśli awansują do Finału Konferencji.
Do dwóch transferów przyczynił się wczoraj menedżer Tampa Bay Lightning Steve Yzerman. Najpierw za wybory w drugiej rundzie w dwóch kolejnych naborach do ligi Florydę opuścił defensor Brett Connolly, a następnie do składu "Błyskawic" dołączył Braydon Coburn.
22-letni Connolly został wybrany przez Lightning z numerem szóstym podczas draftu w 2010 roku. Od teraz będzie reprezentował barwy Boston Bruins.
Coburn (30 l.) rozegrał w tym sezonie 39 meczów, w których zdobył bramkę oraz dołożył osiem asyst. Lightning będą dopiero trzecim zespołem w karierze weterana, Coburn grał dotychczas w barwach Atlanta Thrashers oraz Philadelphia Flyers.
Cena za doświadczonego obrońcę nie była niska. Yzerman oddał 24-letniego Radko Gudasa oraz wybory w pierwszej i trzeciej rundzie tegorocznego draftu.
Komentarze