NHL: Capitals przerywają złą passę (WIDEO)
Wczoraj w nocy Washington Capitals przed własną publicznością rozgromili Pittsburgh Penguins 4:0. Dla bramkarza "Stołecznych" Bradena Holtby'ego było to piąte czyste konto w tym sezonie zasadniczym. Zespół z Waszyngtonu dzięki wygranej zakończył passę porażek po czterech przegranych.
Gospodarze wyszli na prowadzenie już w piątej minucie, kiedy tor lotu krążka wystrzelonego przez Karla Alznera zmienił pod bramką Aleksandr Owieczkin. Nie był to ostatni gol Rosjanina w tym spotkaniu. Kapitan Capitals pokonał bramkarza przeciwników jeszcze raz w drugiej tercji, kiedy "Stołeczni" grali w przewadze. Dla Owieczkina była to 29. bramka w tej kampanii, co dało Rosjaninowi prowadzenie w klasyfikacji strzelców.
W ostatniej odsłonie hokeiści Caps podwyższyli wynik jeszcze o dwa gole. Najpierw Marca-Andre Fleury'ego pokonał po dobitce Eric Fehr, a nieco ponad minutę później akcję 2 na 1 wykończył Matt Green.
Pojedynki toczone pomiędzy Capitals i Penguins zawsze dostarczają wielu wrażeń. Emocji nie zabrakło także i tym razem, poza ładnymi trafieniami, kilkoma dobrymi interwencjami, hokeiści stanęli do walki na pięści. Jeszcze w pierwszej tercji rękawice zrzucili Tom Wilson i Zach Sill. W 51. minucie doszło do starcia Michaela Latty ze Stevem Downie, która zakończyła się rozwalonym nosem zawodnika z Waszyngtonu.
Do szarpaniny doszło jeszcze raz na sześć minut przed końcową syreną. Po wejściu ciałem Owieczkina na obrońcy Penguins Christianie Ehrhoffie wszyscy gracze obecni na tafli rzucili się na siebie. Sędziowie uspokoili zawodników rozdając kilka kar i hokeiści dokończyli mecz.
Dla przyjezdnych była to druga porażka z Washington Capitals w tym sezonie, w której nie udało im się pokonać bramkarza przeciwników chociaż raz. Nawet powracający po kontuzji kapitan Penguins Sidney Crosby nie pomógł kolegom z zespołu.
Washington Capitals - Pittsburgh Penguins 4:0 (1:0, 1:0, 2:0)
1:0 Owieczkin - Alzner, Bäckström (4:50)
2:0 Owieczkin - Green, Bäckström (37:19, 5/4)
3:0 Fehr - Laich, Orpik (51:02)
4:0 Green - Kuzniecow, Johansson (52:24)
Świetnie widowisko zaserwowali nam także finaliści Konferencji Zachodniej z poprzedniego sezonu - Chicago Blackhawks i Los Angeles Kings. Hokeiści z "Miasta Aniołów" musieli gonić wynik aż trzykrotnie, za każdym razem jednak udawało im się wyjść z opresji. Kluczowym fragmentem meczu okazała się być 54 minuta, kiedy to do wyrównania doprowadził powracający po kontuzji Tyler Toffoli. Trzy minuty później decydujący cios zadał Jake Muzzin. Dzięki wygranej "Królowe" zbliżyli się na punkt do Calgary Flames oraz Vancouver Canucks i są o krok bliżej do miejsca premiowanego awansem do fazy play-off.
Piłkarskim wynikiem zakończyło się wczorajsze spotkanie Toronto Maple Leafs z New Jersey Devils. Pierwsze bramki oglądaliśmy dopiero w trzeciej tercji. O rozstrzygnięciu meczu zadecydowała seria rzutów karnych, którą wygrali zawodnicy z New Jersey. Cory Schneider, który w tym spotkaniu zanotował 29 obron, startował w bramce Devils 42 raz. Jest zatem najczęściej wykorzystywanym bramkarzem w lidze. Dla "Klonowych Liści" była to siódma porażka z rzędu.
Wyniki wczorajszych spotkań znajdziecie tutaj.
Komentarze