Jesienią ruszy Akademia Hokeja GKS Tychy
Po wakacjach nastąpi zmiana systemu szkolenia młodych hokeistów. Nowy wzorowany będzie na działalności Akademii Piłki Nożnej GKS Tychy i w oparciu o konsultacje z Henrykiem Gruthem.
- Chcemy w większym stopniu wykorzystać potencjał hokeistów pierwszej drużyny i doświadczenia trenera Petera Kremena. Część zawodników ma już uprawnienia trenerskie, niektórzy, jak Simicek, kończą kursy, inni się na nie wybierają. Czasami wystarczy sama ich becność na treningach małych okeistów, dla których są idolami - mówił prezydent Andrzej Dziuba na konferencji prasowej, organizowanej przez spółkę Tyski Sport SA.
Właśnie w tym sezonie tyski hokej młodzieżowy odniósł dwa sukcesy – mistrzostwo Polski (Międzywojewódzki Turniej Hokeja na Lodzie) w kategorii żaków starszych oraz wicemistrzostwo Centralnej ligi Juniorów, czyli bezpośredniego zaplecza seniorskiego hokeja. To największe osiągnięcie tyskiego hokeja młodzieżowego, bowiem do tej pory juniorzy mogli pochwalić się brązowym medalem MP.
Jednym z trenerów, którzy zajmą się szkoleniem młodzieży będzie Peter Kremen, asystent Jana Vodili. Odnosił sukcesy w młodzieżowym hokeju w Słowacji, dobrze zna też realia naszego hokeja, bo w Polsce pracuje od kilku lat. Trenera Kremena zapytaliśmy o różnice pracy z młodzieżą w Polsce i na Słowacji. – Największy problem tkwi w organizacji pracy. W słowackich klubach zajęcia z jedną grupą prowadzi kilku trenerów i każdy ma pod opieką sześciu – siedmiu zawodników. Tymczasem w Polsce jeden lub dwóch trenerów opiekuje się 30-osobową grupą. Tak nie da prowadzić zajęć i niczego się nie nauczy. Na Słowacji zajęcia z najmłodszymi to wręcz indywidualna praca z każdym dzieckiem. Już w grupach naborowych robi się testy. Do klubu trafiają nie wszystkie dzieci, tylko te, które mają określone predyspozycje. A potem trzeba konsekwentnie budować zespoły w każdym roczniku. Nie może być tak, że w którymś klub nie wystawi drużyny, bo nie ma hokeistów – powiedział Peter Kremen.
W Słowacji drużyna juniorów w 90 proc. pracuje według planu treningowego pierwszej zespołu seniorskiego. Siła, wydolność, kondycja to dla hokeisty podstawa. – Kiedy rozmawiam z 19-letnimi polskimi juniorami, nie raz słyszałem, że w sezonie byli dwa, trzy razy na siłowni! W Słowacji to jest po prostu nie do pomyślenia i nic dziwnego, że polskim juniorom brakuje przygotowania siłowego i tak niewielu znajduje miejsce w seniorskich zespołach – dodał trener.
Zdaniem Petera Kremena kolejna sprawa to przygotowanie trenerów. W Słowacji są cztery stopnie licencji trenerskich i tylko trenerzy z najwyższym stopniem mogą prowadzić zespoły ligowe, także młodzieżowe. A każdy stopień to minimum dwa lata praktyki. – Moja rola w Tychach będzie polegała na kierowaniu pracą trenerów. Będzie się to odbywało w oparciu o dokładne plany i reżimy treningowe, począwszy od planów rocznych po tygodniowe. Trenerzy będą sami, co do minuty, odnotowywać wiczenia, czas, tempo, itd. Kiedy potem widzimy, jak zespół gra, czego mu brakuje, można zmieniać ćwiczenia, treningi, by osiągnąć cel. Wszystko po to, by wyeliminować przypadkowość i stworzyć jeden spójny system – wyjaśnia Kremen.
Leszek Sobieraj
Komentarze